Sikorski boi się "sąsiadów", inni lubią postrzelać. Po co politykom broń i czy łatwiej ją dostają?

Polityczna broń
Polityczna broń
tvn24
Radosław Sikorski posiada broń ze względu na bliskie sąsiedztwo zakładu karnegotvn24

Radosław Sirkoski pochwalił się, że przedłużono mu pozwolenie na broń. Wśród polskich polityków nie jest wyjątkiem: parlamentarzyści to nieźle "uzbrojona" grupa zawodowa. Czy o pozwolenie jest im tak samo trudno, jak innym? A może powinno być łatwiej? Skąd bierze się entuzjazm posłów dla posiadania broni, podczas gdy większość Polaków opowiada się za jeszcze bardziej rygorystycznymi przepisami?

O okresowych badaniach psychiatrycznych, które posiadacze broni do ochrony osobistej muszą przechodzić co pięć lat, Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek na twitterze. Później w "Faktach po Faktach" dodawał, że przeszedł je z wynikiem pozytywnym. W trakcie rozmowy z lekarzem miał usłyszeć pytanie: "czy czuje się podsłuchiwany?". - Odpowiedziałem zgodnie z prawdą - mówił z uśmiechem szef MSZ.

Podobne badania musi przechodzić co kilka lat wielu innych polskich polityków, bo entuzjastów broni wśród nich nie brakuje. Nie ma ugrupowania, z którego nie dobiegłby chociaż jeden głos, że broń przy pasku albo w domu zawsze może się przydać. Na długiej liście polityków, z którymi rozmawialiśmy na temat dostępu do broni w Polsce i problemów z tym związanych, byli przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych.

Polska radykalna

Nasze przepisy należą pod tym względem do najbardziej restrykcyjnych w Europie.

- Jeśli chodzi o liczbę wydawanych pozwoleń na tysiąc mieszkańców to razem z Holendrami, Brytyjczykami i Maltańczykami jesteśmy na końcu Europy - wskazuje Andrzej Turczyn, adwokat i prezes stowarzyszenia Ruch Obywatelski Miłośników Broni.

O tym, kto może posiadać legalnie broń, a kto nie, formalnie decydują komendanci wojewódzcy policji. Jeszcze kilka lat temu mieli właściwie całkowitą dowolność w tym temacie. Ostatnie zmiany w przepisach, które weszły w życie w 2011 r. sprawiły, że teoretycznie o pozwolenie jest dziś łatwiej. "Teoretycznie", bo praktyka policji niewiele się zmieniła a funkcjonariusze Wydziałów Postępowań Administracyjnych, w których rozpatruje się wnioski, często odmiennie interpretują na przykład to, czy ktoś potrafił wykazać "stałe, realne i ponadprzeciętne zagrożenie życia".

- Ktoś takiej oceny musi dokonać. Zdajemy sobie sprawę, że z tymi ocenami można dyskutować, ale nasze stanowisko jest jasne: dostęp do broni powinny mieć osoby, którym naprawdę jest ona niezbędna. Nie może być tak, że służy ona temu, by móc pochwalić się nią wśród znajomych - tłumaczy inspektor Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendanta Głównego Policji.

Jak dodaje, policja rzeczywiście "bardzo restrykcyjnie podchodzi do rozpatrywania wniosków o pozwolenie na broń ostrą", co zdaniem rzecznika skutkuje między innymi tym, że z roku na rok przestępstw dokonywanych z użyciem broni jest coraz mniej.

Kraj myśliwych

Radykalne stanowisko policji w kwestii dostępu do broni pokrywa się z ogólną opinią Polaków w tym temacie. Jak wynika z badania Eurobarometru, które przeprowadzono w drugiej połowie ubiegłego roku, większość z nas - dokładnie 55 proc. - opowiada się za jeszcze bardziej rygorystycznymi przepisami dotyczącymi posiadania i sprzedaży broni.

Jeszcze 11 lat pozwolenia na różne jej rodzaje miało prawie 540 tys. Polaków. Dzisiaj ta liczba kształtuje się według policyjnych danych na poziomie 340 tys. (z czego 149 tys. to pozwolenia na broń gazową). Tylko 21 tys. osób posiada legalnie broń palną do ochrony osobistej a niecałe 19 tys. do celów sportowych. Najliczniejszą grupę stanowią myśliwi: flinty, muszkiety i inne im podobne ma aż 150 tys. Polaków.

Ile procent wniosków jest przez policję odrzucanych, mimo spełnienia przez osoby ubiegające się o pozwolenie formalnych wymagań? - Szacunki mówią nawet o 70 proc. - twierdzi Turczyn.

Przez parlament łatwiej?

A jak jest wśród polskich parlamentarzystów? Od żadnego z nich nie usłyszeliśmy, by miał jakiekolwiek problemy z uzyskaniem pozwolenia, albo aby słyszał, że miał je inny poseł (posłanka) lub senator (senatorka).

- Restrykcje dotyczące broni bojowej są w Polsce na odpowiednim poziomie - uważa poseł SLD Stanisław Wziątek, prywatnie posiadacz zarówno broni krótkiej jak i długiej. Wśród jego partyjnych kolegów pozwolenia mają jeszcze m.in. Józef Oleksy, Leszek Miller (swojego czasu było o tym głośno, bo były premier otrzymał broń w prezencie zanim otrzymał pozwolenie - red.) i Wojciech Olejniczak (on zastrzega jednak, że swojej strzelby nie używa).

Zdaniem Wziątka można zastanowić się jednak nad poluzowaniem kryteriów dla posiadaczy broni do celów sportowych i szkoleniowych. - Niestety działania idą w przeciwnym kierunku - dodaje.

Potwierdza to insp. Sokołowski: - Te wnioski są sprawdzane coraz ostrzej, bo zdarzały się sytuacje, w której osoba podejrzana o przynależność do grupy przestępczej tłumaczyła w nocy, że z posiadaną przy sobie bronią jedzie właśnie na otwartą przez 24h strzelnicę - wyjaśnia.

Rzecznik Komendanta Głównego zapewnia jednak, że te same zasady obowiązują wszystkich, bez względu na to czy ktoś jest prokuratorem, posłem, senatorem, czy te wykonuje jakikolwiek inny zawód.

- Nie jest to prawdą - i mówię to zarówno z perspektywy byłego funkcjonariusza jak i posła. Wiadomo, że parlamentarzystom, którzy chcą posiadać broń, nikt tego prawa nie odmówi bo nie będzie się chciał narażać - uważa jednak poseł Tomasz Kaczmarek.

Polityka - zawód wysokiego ryzyka

Do policyjnej praktyki wydawania pozwoleń ma zresztą więcej zastrzeżeń. - Przypadki, w którym odmawia się ich byłym funkcjonariuszom, którzy wcześniej walczyli z przestępczością, nie są wyjątkami. A śmiem twierdzić, że w ich przypadku możemy mówić o dużo bardziej realnym zagrożeniu, niż w przypadku "wesołego Radka" (Radosława Sikorskiego - red.) - uważa były poseł PiS.Poseł odnosi się do informacji, której tygodnikowi "Wprost" udzieliło biuro prasowe ministra. Na pytanie dziennikarzy o powody posiadania borni przez Sikorskiego, jego służby wyjaśniały, że wystąpił o zgodę, bo "mieszka 3 km od zakładu karnego".

- To śmieszne. Chciałbym choć raz zobaczyć, jak minister radzi sobie na strzelnicy. Myślę, że połowa policjantów umarłaby ze śmiechu - dodaje Kaczmarek.

Tezę o tym, że politykom łatwiej przekonać policjantów potwierdza przypadek posła Arkadiusza Czartoryskiego z PiS. - Kiedy ubiegałem się o pozwolenie byłem wiceministrem spraw wewnętrznych. Jako osoba "z resortu" miałem prostszą drogę. Obecni posłowie zdają sobie sprawę, że dostają pewne "fory" - przyznaje.

Ale chociaż Czartoryski broń krótką może posiadać, to jej nie ma. - Na znak buntu przeciwko absurdalnym przepisom. Ale posiadam w domu mnóstwo broni białej, zbroje. Przez jakieś dwa tygodnie będę mógł się bronić przed intruzem - dodaje.

"Absurdem" jest według posła PiS na przykład to, że broń, która ma służyć do ochrony domowników, musi być przechowywana starannie w odpowiednim sejfie (przytwierdzonym stale do ściany lub podłogi i z dwoma rodzajami zabezpieczeń - red.).

W praktyce jednak niewiele osób przestrzega tej zasady. Od innego z posłów PiS, którego zapytaliśmy, gdzie trzyma swoją broń, usłyszeliśmy: - Nie chcę rozmawiać na ten temat, bo musiałbym powiedzieć za dużo i pewnie za chwilę miałbym u siebie wizytę panów policjantów.

Temat mało wdzięczny

Najbardziej znanym członkiem Prawa i Sprawiedliwości, który posiada pozwolenie na broń, jest jego prezes Jarosław Kaczyński. O "małym pistoleciku" byłego premiera, jak i o tym, że spacerował z nim po Sejmie, do dziś krążą legendy. Innym członkiem PiS, który miał ponoć w zwyczaju pojawiać się z bronią w parlamencie jest senator Bogdan Pęk (ale temu zaprzecza). Pozwolenie ma też m.in. poseł Maks Kraczkowski.

Posiadacze broni krótkiej są też wśród byłych i obecnych posłów Twojego Ruchu. Artur Dębski swój pistolet ma od 10 lat, Łukasz Gibała (dziś kandydat niezależny na prezydenta Krakowa) swojego SIG-Sauera (kaliber 7 mm) od siedmiu.

Drugi z wymienionych twierdzi, że w przychylności dla parlamentarzystów przy wydawaniu pozwoleń nie ma nic zdrożnego. Dlaczego? - Mamy obowiązek publikowania oświadczeń majątkowych, w których wskazujemy dokładnie ile kosztowności posiadamy. To dostateczny powód do obaw, że ktoś będzie chciał się po to do nas zgłosić. Sam zwróciłem się o pozwolenie właśnie z takiego powodu - tłumaczy.

Ale tak otwarcie mówić chce pod nazwiskiem niewielu parlamentarzystów. Od kilku usłyszeliśmy, że generalnie temat dostępu do broni jest "mało wdzięczny", kilku poza potwierdzeniem, że pozwolenie mają, nie chciało wchodzić w szczegóły. - Jestem z dziećmi, przepraszam - usłyszeliśmy od jednego z nich.

Prezydent się stara nie strzelać. Inni nie muszą

Bardzo duża grupa polityków deklaruje też, że broń ma, ale z niej nie korzysta. Jest w niej na przykład Bronisław Komorowski. Rok temu w rozmowie z "Faktem" prezydent przyznawał, wprawdzie, że "uczestniczy w polowaniach" ale tylko "towarzysząc synowi lub zięciowi". - Miałem się starać, więc się staram… Na szczęście myślistwo to dużo więcej niż strzelanie - mówił wtedy. - Deklaracje sprzed roku są nadal aktualne - usłyszeliśmy od Joanny Trzaski Wieczorek, dyrektor biura prasowego głowy państwa.

Ze swojej strzelby nie korzysta też ponoć była pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska. - Mam broń myśliwską, ale od lat nie mam czasu na polowania. Może wrócę do tego, jak skończę z pracą parlamentarną - mówi posłanka PO.

Na długiej liście osób posiadających uprawnienia łowieckie jest też spora część PSL, ze Stanisławem Żelichowskim i Eugeniuszem Grzeszczakiem na czele. Na polowania mogą zabierać innych swoich kolegów: m.in. Mirosława Maliszewskiego, Jana Łopatę, Marka Gosa i Mirosława Pawlaka.

Autor: Łukasz Orłowski/ ola / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Kolejny tankowiec zatonął w Zatoce Manilskiej na Filipinach. Jednostka MTKR Jason Bradley poszła na dno w sobotę. Na morzu trwa akcja zabezpieczania wraku, tym trudniejsza, że zaledwie kilka kilometrów dalej straż przybrzeżna stara się zażegnać skutki zatonięcia innego tankowca.

Dwa tankowce zatonęły w tym samym miejscu. Plamy ropy rosną

Dwa tankowce zatonęły w tym samym miejscu. Plamy ropy rosną

Źródło:
Manila Bulletin, tvnmeteo.pl

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan spoliczkował kilkuletniego chłopca, bo te nie ucałował go w dłoń, wchodząc na scenę. W Turcji całowanie rąk starszych osób przyjęte jest jako oznaka szacunku.

Erdogan spoliczkował dziecko, bo nie pocałowało go w dłoń

Erdogan spoliczkował dziecko, bo nie pocałowało go w dłoń

Źródło:
PAP

Tak jak interweniowaliśmy w Karabachu i Libii, to samo możemy zrobić im - oświadczył prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, sugerując, że Ankara może rozważyć użycie siły militarnej przeciwko Izraelowi, jeśli będzie to konieczne. W odpowiedzi izraelski minister spraw zagranicznych Israel Kac stwierdził, że "Erdogan podąża śladami Saddama Husajna". "Powinien po prostu pamiętać, co się wówczas wydarzyło i jak to się skończyło" - dodał.

Prezydent Turcji mówi o interwencji w Izraelu. "Erdogan podąża śladami Saddama Husajna"

Prezydent Turcji mówi o interwencji w Izraelu. "Erdogan podąża śladami Saddama Husajna"

Źródło:
PAP, Reuters

Po ataku premiera Viktora Orbana na Polskę list przewodniczących Komisji do spraw Unii Europejskiej, wyrażający zaniepokojenie pierwszymi tygodniami węgierskiej prezydencji, nabiera dodatkowego znaczenia - napisał senator KO Bogdan Klich, odnosząc się do wypowiedzi węgierskiego szefa rządu. 

"Atak premiera Orbana na Polskę". Klich o liście, który "nabiera dodatkowego znaczenia"

"Atak premiera Orbana na Polskę". Klich o liście, który "nabiera dodatkowego znaczenia"

Źródło:
PAP

Tuż przed północą na numer 112 zadzwonił anonimowo mężczyzna i poinformował, że w na stacjach PKP na terenie powiatu ostrołęckiego i wyszkowskiego zostały podłożone ładunki wybuchowe. Po przekazaniu tej wiadomości rozmówca rozłączył się i nie odbierał już telefonu.

Powiadomił o bombach na dworcach kolejowych. Odwiedzili go o szóstej rano

Powiadomił o bombach na dworcach kolejowych. Odwiedzili go o szóstej rano

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Chcemy uratować PKP Cargo. Ratujemy spółkę przed skutkami nieudolnej władzy poprzedników - powiedział w programie "Jeden na Jeden" na antenie TVN24 pełniący obowiązki prezesa PKP Cargo Marcin Wojewódka. Odnosząc się do dużych zwolnień grupowych, stwierdził, że w spółce był "masakryczny przerost zatrudnienia".

Ponad cztery tysiące osób może stracić pracę. "Efekt kilku lat rabunkowej gospodarki"

Ponad cztery tysiące osób może stracić pracę. "Efekt kilku lat rabunkowej gospodarki"

Źródło:
TVN24

Nie żyje trzydziestoletni Polak, który został porwany przez wodospad podczas kąpieli w rzece Thur w Szwajcarii - poinformowały miejscowe władze. Władze badają okoliczności wypadku.

Porwał go nurt i spadł do wodospadu. Śmierć Polaka w Szwajcarii

Porwał go nurt i spadł do wodospadu. Śmierć Polaka w Szwajcarii

Źródło:
swissinfo.ch, sarganserlaender.ch, tagblatt.ch

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W części kraju niebezpieczeństwo nadal stanowić będzie silny wiatr, w porywach rozwijający prędkość do 75 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Silny wiatr nad Polską. Gdzie będzie niebezpiecznie?

Silny wiatr nad Polską. Gdzie będzie niebezpiecznie?

Źródło:
tvnmeteo.pl

W niedzielę nad Polską przechodziła strefa wichur. Silne podmuchy doprowadziły do śmierci dwóch osób - w Łodzi na rowerzystkę spadł oderwany konar drzewa, a na jeziorze Niegocin utonął żeglarz. Strażacy przeprowadzili ponad 3300 interwencji.

Bilans niedzielnych wichur. Dwie ofiary śmiertelne, tysiące interwencji

Bilans niedzielnych wichur. Dwie ofiary śmiertelne, tysiące interwencji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Kontakt 24

Organizatorzy igrzysk olimpijskich w Paryżu wystosowali w niedzielę przeprosiny wobec katolików oraz przedstawicieli innych wyznań chrześcijańskich, którzy poczuli się oburzeni fragmentem ceremonii otwarcia przypominającym obraz "Ostatnia wieczerza" przedstawiający ostatni posiłek Chrystusa. Dyrektor artystyczny ceremonii otwarcia przekazał, że nie nikogo nie wyszydzał, a elementem "wieczerzy" była też pojawiająca się postać Dionizosa mająca nawiązać do greckiego Olimpu, a więc i olimpizmu.

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Klaudia Zwolińska srebrną medalistką Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Niespokojna niedziela w pogodzie. Ustalenia "Faktów" TVN w sprawie ambasadora Polski w USA. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 29 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek

Źródło:
tvn24.pl

Drożeje woda. Argument jest taki, że jej ceny ostatnio sztucznie zaniżano, a przecież była wysoka inflacja. Wodę trzeba oszczędzać, bo skokowy wzrost cen może zaboleć.

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Źródło:
Fakty TVN

Był na kąpielisku z dwojgiem dzieci. Świadkowie zauważyli, że może być pijany i wezwali policję. Okazało się, że 35-letni ojciec miał w organizmie dwa promile alkoholu. Policjanci apelują o zachowanie rozwagi podczas wypoczynku nad wodą.

Dzieci na kąpielisku pod opieką pijanego ojca

Dzieci na kąpielisku pod opieką pijanego ojca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drożeje woda. Argument jest taki, że jej ceny ostatnio sztucznie zaniżano, a przecież była wysoka inflacja. Wodę trzeba oszczędzać, bo skokowy wzrost cen może zaboleć.

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Źródło:
Fakty TVN

Jak dowiedziały się "Fakty" TVN, wezwany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych ambasador Marek Magierowski w najbliższy wtorek opuści placówkę w Waszyngtonie i wróci do Polski.

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

Źródło:
"Fakty" TVN, TVN24

W Gronówku w powiecie toruńskim doszło do zderzenia na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Według ustaleń policji, samochód "wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby zostały ranne. Jedną z nich do szpitala przetransportował śmigłowiec LPR. Pierwszą informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

Źródło:
Kontakt 24, PAP

Ziemia zapadła się w sobotę na osiedlu apartamentowców w Houston w Teksasie. Żaden z budynków nie został uszkodzony, jednak na wszelki wypadek ewakuowano część mieszkańców.

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Źródło:
CBS News

69-letnia kobieta zmarła po tym, jak w trakcie wesela zawalił się fragment tarasu - pisze dziennik "Le Monde". Cztery osoby zostały ciężko ranne. Do zdarzenia doszło w środkowej Francji.

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Źródło:
"Le Monde"

Policja poinformowała, że przy ulicy Dąbrowskiego w Środzie Wielkopolskiej doszło do włamania do jednego z domów. - Policjanci zastali dwie osoby ciężko ranne, matkę i syna. Kobieta zmarła w szpitalu - przekazał młodszy inspektor Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. W związku ze sprawą zatrzymany został 48-letni mężczyzna.

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Źródło:
tvn24.pl

Dzieci ze Strzelec Krajeńskich (województwo lubuskie) miały jechać do Grecji autokarem ze zużytymi oponami. Na szczęście do tego nie doszło. Interweniowali policjanci.

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Źródło:
PAP

Temperatura znowu przekroczy 30 stopni, ale nie w całej Polsce. Jaka pogoda czeka nas na końcu lipca i na początku sierpnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

Warszawskie zoo ma kolejnego nowego mieszkańca. Tym razem to mała ośliczka somalijska o imieniu Zuzia. Niebawem będzie można zobaczyć ją na wybiegu.

Zuzię porzuciła matka, ale ma dziewięciu ludzkich "tatusiów"

Zuzię porzuciła matka, ale ma dziewięciu ludzkich "tatusiów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śnieżkę zaczęła porastać roślinność, której do tej pory nie można było tam spotkać. To efekt dużego wzrostu średniorocznej temperatury na najwyższym szczycie Karkonoszy. - Pojawiły się pierwsze rośliny drzewiaste. Wcześniej występowały jedynie niskopienne trawy - powiedział kierownik Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego IMGW na Śnieżce Piotr Krzaczkowski.

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Źródło:
PAP

1 sierpnia byłem jeszcze dzieckiem, miałem niecałe 12 lat - mówi Jan Witkowski, pseudonim "Jaś". Wspomina, że dla niego i wielu mieszkańców miasta powstanie było zaskoczeniem, które zamieniło się w radość.

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Tej zabawy będzie na maksa - mówił w rozmowie z TVN24 aktor Bartosz Gelner, zapowiadając ostatni sezon serialu "Szadź", który pojawi się jesienią na platformie Max. Artysta uczestniczy w Festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym, który - jak zaznaczał - "ma bardzo fajną tradycję".

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

Źródło:
TVN24