Sugestie pojawiające się w niektórych mediach o konieczności ekshumacji wszystkich 96 ofiar katastrofy smoleńskiej są niezasadne - mówi w wywiadzie dla poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" prokurator generalny Andrzej Seremet.
Według niego materiały, jakie otrzymaliśmy od strony rosyjskiej, ”wykazywały pewne braki i nieścisłości, nie można ich było przyjąć jako w pełni rzetelnych”. - Prokuratorzy zdecydowali więc o trzech ekshumacjach, żeby rozwiać wątpliwości - powiedział Seremet.
Pytany, czy będą kolejne ekshumacje ofiar katastrofy prokurator powiedział: - Nie mogę się wypowiadać za prowadzących śledztwo, bo to oni podejmują decyzje. Na pewno nie ma potrzeby dokonywania takich ponownych badań wszystkich ciał - podkreślił Andrzej Seremet.
Zaufanie do Polaków
Skąd zatem tyle niejasności dotyczących sekcji? - pyta ”Rzeczpospolita”. - To nie polscy i nie rosyjscy prokuratorzy wykonywali te sekcje, tylko rosyjscy patolodzy. Nie było nawet fizycznej możliwości uczestniczenia w nich polskich prokuratorów, tym bardziej że sekcje toczyły się często równolegle w tym samym czasie - wyjaśnił prokurator generalny.
Zapytany, dlaczego nie pozwolono, by przy ponownych sekcjach ofiar był obecny światowej sławy patolog, prof. Michael Baden, Seremet odpowiedział, że decyzję podjęli prokuratorzy prowadzący śledztwo. - To oni decydują, kto jest biegłym w sprawie. Nie chcę podważać kompetencji prof. Badena, ale są pewne wymogi związane z tym, kto może być biegłym. Poza tym prokurator musiałby się dopatrzyć powodów, dla których decyduje się zasięgnąć opinii biegłego z zagranicy. Tymczasem prokuratorzy mają zaufanie do polskich medyków, dlatego uznali, że nie ma podstaw do zasięgania opinii zagranicznych biegłych - stwierdził Seremet.
Ciągle są braki
Na pytanie ile jeszcze potrwa śledztwo smoleńskie, prokurator generalny odparł, że ”zależy to od tego, w jakim czasie strona rosyjska przekaże nam całość oczekiwanej dokumentacji”. - Wśród materiałów, które właśnie otrzymaliśmy, brak jest istotnych dokumentów dotyczących lotniska w Smoleńsku, warunków na nim panujących, zakresu obowiązków osób pełniących służbę przy obsłudze nawigacyjnej - dodał Andrzej Seremet.
mn/tr/k
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24