Rozmawia z kurią i kibicami "w pozycji siedzącej lub stojącej". I mówi: wiele osób klęczało

W politycznym ringu
W politycznym ringu
tvn24
Jacek Jaśkowiak (PO) otwarcie wojuje m.in. z obecną władzątvn24

Prezydent Poznania z obecną władzą otwarcie wojuje i to na kilku frontach. Starł się też z kibicami, a z kościołem rozmawia "z pozycji stojącej". Jacek Jaśkowiak twierdzi, że tak widzi wolność i nie boi się konfrontacji, ale nawet jego partyjni koledzy obawiają się, że za tę walkę zapłacą mieszkańcy. Materiał programu "Czarno na Białym".

Na obchody 98. rocznicy odzyskania niepodległości prezydent Jacek Jaśkowiak (PO) zaproszenie dostał w ostatniej chwili. Wszystko dlatego, że uroczystości organizował wojewoda z PiS-u. Jaśkowiak otwarcie wojuje z obecną władzą. Brał m.in. udział w antyrządowych demonstracjach. Protestował też przeciwko działaniom PiS-u w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, które wywołały u niego nawet skojarzenia z czasami głębokiego komunizmu. Przyznaje również, że razem z protestującymi wykrzykiwał takie słowa: precz z kaczyzmem.

- Uważam, że one są bardzo umiarkowane i mieszczą się absolutnie w ramach dozwolonej krytyki - wyjaśnił.

Tyle, że to PiS dzisiaj w Polsce rządzi i dzieli m.in. pieniądze na inwestycje. Zdaniem partyjnego kolegi prezydenta - Jaśkowiak ryzykuje.

- Rząd PiS-u może się zastanowić, dlaczego mamy wspierać prezydenta, który na wiecach KOD-u krzyczy precz z kaczyzmem - ocenił Tomasz Lipiński, radny miasta Poznania. Pytany, czy PiS przez to może obciąć dofinansowanie na jakieś projekty, przyznał, że to możliwe.

- Gdyby tak miało być, że w ramach jakiś retorsji czy sankcji za opozycję i za to, że się nie wielbi władzy, będzie się karanym, to tym bardziej należy to zrobić - powiedział Jaśkowiak.

Dodał, że gdyby w czerwcu 1956 roku myśleli, że miasto może na tym stracić, to nie mielibyśmy wolności.

"Nie" dla apelu smoleńskiego

Wtedy w 1956 roku w walce z komunistyczną władzą zginęło 58 robotników. Obchody ostatniej, 60 rocznicy wydarzeń poznańskiego czerwca, który organizował prezydent Jaśkowiak, to kolejny element jego batalii z PiS-em.

- Poznań był pierwszym miastem, który powiedział "nie" odczytywaniu apelu smoleńskiego - mówił Adam Kompowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej" w Poznaniu.

Antoni Macierewicz forsował odczytanie apelu podczas głównych uroczystości z udziałem prezydentów Polski i Węgier. Do apelu jednak nie doszło, bo Jaśkowiak przeciwstawił się ministrowi obrony. - Jako organizator zrezygnowałem z obecności wojska. Nie wiem, czy się naraziłem, wykonałem wolę kombatantów i poznaniaków. Zrobiłem to, co należało w takich okolicznościach zrobić. Nie traktuję tego w kategoriach pojedynku, walk i ringu - skomentował prezydent Poznania.

To, czego nie było w czerwcu, pojawiło się w listopadzie. Apel smoleński został odczytany podczas Święta Niepodległości na obchodach, które organizował wojewoda z PiS-u i w których uczestniczył prezydent Jaśkowiak.

- Mieszanie katastrofy smoleńskiej, wykorzystywanie jej politycznie, uważam za niegodziwe - komentował prezydent.

Mimo to nie wyszedł z uroczystości. - Takie demonstracyjne wyjście z tych uroczystości byłoby również czymś, co mogłoby urazić wiele osób, które tam przyszły w ten radosny dzień - dodał.

Mateusz Rozmiarek, radny miasta Poznania z Prawa i Sprawiedliwości pytany, jaki jest na dziś wynik pojedynku między Jaśkowiakiem a PiS-em, odpowiedział, że z jego punktu widzenia w tej chwili można to uznać za remis.

Rozdział miasta od Kościoła

Obchody Święta Niepodległości w Poznaniu rozpoczęły się od mszy. Choć nie zabrakło na nich polityków PO, to nie pojawił się prezydent Jaśkowiak, który jest zwolennikiem rozdziału miasta od Kościoła. - Jaśkowiak postanowił twardo rozmawiać z kościołem - skomentował Adam Kompowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej".

Półtora roku temu jako pierwszy w Polsce prezydent miasta opublikował raport na temat finansowych rozliczeń Poznania z Kościołem, a także roszczeń kościelnych instytucji. Wyliczał koszty, jakie miasto ponosi płacąc kurii za użytkowanie budynków czy gruntów. Podjął trudny i kontrowersyjny temat.

- To jest akurat decyzja dobra, ponieważ te grunty leżą na terenie miasta Poznania - chwali prezydenta radny Rozmiarek.

Chodzi m.in. o grunty wokół poznańskiej Malty. Tereny, z których miasto korzysta dowożąc latem kolejką dzieci do ZOO i za które jeszcze niedawno płaciło kościołowi 13 tysięcy złotych miesięcznie. - To są bardzo konstruktywne negocjacje - komentował Jaśkowiak.

Negocjacje, które jak twierdzi prezydent, przynoszą efekty. - Dokonaliśmy wymiany gruntów, czyli te nieruchomości, których my potrzebujemy, będą nam przekazane, a my również w ramach barteru przekazujemy nieruchomości na rzecz kościoła - wyjaśnił.

W tym roku ta wymiana dotyczyła nieruchomości wartych 10 milionów złotych. W przyszłym roku ma być to 20 milionów.

Batalia z kibicami Lecha

Jaśkowiak zasłynął także z tego, że jako pierwszy prezydent polskiego miasta poszedł na czele marszu równości i oficjalnie wsparł środowiska LGBT.

Dla fanów Lecha stał się tęczowym Jackiem, a to i tak najdelikatniejsze z określeń, które pada na stadionie pod jego adresem. - Ja nie jestem z nimi na wojnie - tłumaczył prezydent.

Wycofał miejskie pieniądze na przewóz kibiców, którzy przyjeżdżają na mecze do Poznania. Wcześniej miasto płaciło rocznie 17 tysięcy złotych, by kibiców z dworca na stadion dowoziły miejskie autobusy. Teraz kibice muszą dotrzeć na mecz pieszo.

- Oczywiście, że to zła decyzja. Mówimy tu o pieniądzach w skali mikro, problem w skali mikro, który został wykorzystany przy budowaniu kapitału politycznego - skomentował Łukasz Borowicz rzecznik prasowy KKS Lech Poznań

Tomasz Lipiński, radny z PO dodaje jednak, że to jest tzw. czysty PR. - Te koszty i tak poniesie podatnik, bo to zwiększa koszty policji. Ci funkcjonariusze muszą przyjechać, muszą zabezpieczyć całą trasę tego przemarszu. Zdecydowanie musi być ich więcej - krytykuje prezydenta partyjny kolega.

Wszystko wskazuje, że tę batalię z kibicami Jaśkowiak przegra przez kolegów ze swojej partii. Chcą oni złożyć poprawkę do budżetu i przywrócić miejskie finansowanie dla przejazdów kibiców.

- Uważamy jako radni, że to jest warte tych pieniędzy. Tutaj ewidentnie taką poprawkę złożymy. Pokażemy, ze nie zgadzamy się z tą decyzją - powiedział Lipiński.

Jaśkowiak odpowiedział na słowa partyjnego kolegi. - Widocznie uważają, że lepiej zapłacić taki haracz dla świętego spokoju. To jest haracz za to, że jest spokój - ocenił.

Projekty do aplikacji o środki unijne

Jak powiedział Lipiński, koledzy z partii mają żal do prezydenta. - Żal, że on się koncentruje na takich zagrywkach PR-owych, że lubi błyszczeć w mediach, a niestety czasami odsuwa na dalszy plan takie codzienne działanie, codzienną pracę, np. przygotowanie projektów do aplikacji o środki unijne - mówił.

Zdaniem radnego PO chodzi nawet o 150 milinów złotych unijnych środków dla Poznania. - W tej chwili jest to bardzo zagrożone, ponieważ terminy są bardzo napięte. Do końca listopada trzeba złożyć pierwszą część projektu, do końca roku resztę. Niestety na chwilę obecną te projekty nie są jeszcze gotowe - alarmuje radny i kieruje cios w odpowiedzialnego za projekty Jacka Jaśkowiaka.

- Bez wątpienia zagrożony jest tramwaj na Naramowice. To jest kluczowa obietnica pana prezydenta - dodał.

Jaśkowiak podczas obchodów Dnia Świętego Marcina obiecał poznaniakom tramwaj, który połączy miasto z Naramowicami. Do tej sypialnianej dzielnicy prowadzą dziś wąskie, zakorkowane drogi. A Naramowice rozbudowują się i przenosi się tu coraz więcej poznaniaków. Tramwaj i kluczowa obietnica prezydenta nie ruszą bez unijnych środków.

- Zajmuje się tymi projektami od samego początku i one są w trakcie przygotowywania - zapewniał Jaśkowiak. I choć Jaśkowiak zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem, to sam ma wątpliwości czy się uda.

- Zagrożenie zawsze istnieje, szczególnie w tej chwili, gdy część urzędników obawia się tych trzyliterowych służb, w szczególności CBA.

"Prosty człowiek"

Jego zwycięstwo dwa lata temu było ogromną sensacją. Pokonał rządzącego Poznaniem przez 16 lat Ryszarda Grobelnego. W tym czasie zmienił się wizerunek miasta. O Poznaniu jest głośno w całej Polsce.

- To nie jest tak, że on tylko zajmuje się walkami bokserskimi czy udziałem w jakiś marszach. On na co dzień również ciężko pracuje - mówił o koledze Tomasz Lipiński.

Jego inspiracją jest Jacek Kaczmarski. Jaśkowiak był menadżerem nieżyjącego już barda Solidarności, którego piosenki stały się symbolem walki o wolność.

- Nie uważam, żebym w ciągu tych 2 lat uderzył poniżej pasa - powiedział prezydent. Natomiast jest taki tekst Jacka Kaczmarskiego "Prosty człowiek" - "ale jak ktoś mi da po pysku, oddam z nawiązką Janie Chrystus" - dodał.

- Nie uważam, żebym pootwierał wiele frontów. Być może to jest czymś nowym, że rozmawiam z pewnymi podmiotami takimi jak kibice czy kuria nie na kolanach. Do tej pory bywało tak, że wiele osób rozmawiało w pozycji klęczącej, a ja staram się rozmawiać w pozycji siedzącej lub stojącej - wyjaśnia Jaśkowiak.

Autor: KB/kk / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium