Rozmawia z kurią i kibicami "w pozycji siedzącej lub stojącej". I mówi: wiele osób klęczało

W politycznym ringu
W politycznym ringu
tvn24
Jacek Jaśkowiak (PO) otwarcie wojuje m.in. z obecną władzątvn24

Prezydent Poznania z obecną władzą otwarcie wojuje i to na kilku frontach. Starł się też z kibicami, a z kościołem rozmawia "z pozycji stojącej". Jacek Jaśkowiak twierdzi, że tak widzi wolność i nie boi się konfrontacji, ale nawet jego partyjni koledzy obawiają się, że za tę walkę zapłacą mieszkańcy. Materiał programu "Czarno na Białym".

Na obchody 98. rocznicy odzyskania niepodległości prezydent Jacek Jaśkowiak (PO) zaproszenie dostał w ostatniej chwili. Wszystko dlatego, że uroczystości organizował wojewoda z PiS-u. Jaśkowiak otwarcie wojuje z obecną władzą. Brał m.in. udział w antyrządowych demonstracjach. Protestował też przeciwko działaniom PiS-u w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, które wywołały u niego nawet skojarzenia z czasami głębokiego komunizmu. Przyznaje również, że razem z protestującymi wykrzykiwał takie słowa: precz z kaczyzmem.

- Uważam, że one są bardzo umiarkowane i mieszczą się absolutnie w ramach dozwolonej krytyki - wyjaśnił.

Tyle, że to PiS dzisiaj w Polsce rządzi i dzieli m.in. pieniądze na inwestycje. Zdaniem partyjnego kolegi prezydenta - Jaśkowiak ryzykuje.

- Rząd PiS-u może się zastanowić, dlaczego mamy wspierać prezydenta, który na wiecach KOD-u krzyczy precz z kaczyzmem - ocenił Tomasz Lipiński, radny miasta Poznania. Pytany, czy PiS przez to może obciąć dofinansowanie na jakieś projekty, przyznał, że to możliwe.

- Gdyby tak miało być, że w ramach jakiś retorsji czy sankcji za opozycję i za to, że się nie wielbi władzy, będzie się karanym, to tym bardziej należy to zrobić - powiedział Jaśkowiak.

Dodał, że gdyby w czerwcu 1956 roku myśleli, że miasto może na tym stracić, to nie mielibyśmy wolności.

"Nie" dla apelu smoleńskiego

Wtedy w 1956 roku w walce z komunistyczną władzą zginęło 58 robotników. Obchody ostatniej, 60 rocznicy wydarzeń poznańskiego czerwca, który organizował prezydent Jaśkowiak, to kolejny element jego batalii z PiS-em.

- Poznań był pierwszym miastem, który powiedział "nie" odczytywaniu apelu smoleńskiego - mówił Adam Kompowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej" w Poznaniu.

Antoni Macierewicz forsował odczytanie apelu podczas głównych uroczystości z udziałem prezydentów Polski i Węgier. Do apelu jednak nie doszło, bo Jaśkowiak przeciwstawił się ministrowi obrony. - Jako organizator zrezygnowałem z obecności wojska. Nie wiem, czy się naraziłem, wykonałem wolę kombatantów i poznaniaków. Zrobiłem to, co należało w takich okolicznościach zrobić. Nie traktuję tego w kategoriach pojedynku, walk i ringu - skomentował prezydent Poznania.

To, czego nie było w czerwcu, pojawiło się w listopadzie. Apel smoleński został odczytany podczas Święta Niepodległości na obchodach, które organizował wojewoda z PiS-u i w których uczestniczył prezydent Jaśkowiak.

- Mieszanie katastrofy smoleńskiej, wykorzystywanie jej politycznie, uważam za niegodziwe - komentował prezydent.

Mimo to nie wyszedł z uroczystości. - Takie demonstracyjne wyjście z tych uroczystości byłoby również czymś, co mogłoby urazić wiele osób, które tam przyszły w ten radosny dzień - dodał.

Mateusz Rozmiarek, radny miasta Poznania z Prawa i Sprawiedliwości pytany, jaki jest na dziś wynik pojedynku między Jaśkowiakiem a PiS-em, odpowiedział, że z jego punktu widzenia w tej chwili można to uznać za remis.

Rozdział miasta od Kościoła

Obchody Święta Niepodległości w Poznaniu rozpoczęły się od mszy. Choć nie zabrakło na nich polityków PO, to nie pojawił się prezydent Jaśkowiak, który jest zwolennikiem rozdziału miasta od Kościoła. - Jaśkowiak postanowił twardo rozmawiać z kościołem - skomentował Adam Kompowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej".

Półtora roku temu jako pierwszy w Polsce prezydent miasta opublikował raport na temat finansowych rozliczeń Poznania z Kościołem, a także roszczeń kościelnych instytucji. Wyliczał koszty, jakie miasto ponosi płacąc kurii za użytkowanie budynków czy gruntów. Podjął trudny i kontrowersyjny temat.

- To jest akurat decyzja dobra, ponieważ te grunty leżą na terenie miasta Poznania - chwali prezydenta radny Rozmiarek.

Chodzi m.in. o grunty wokół poznańskiej Malty. Tereny, z których miasto korzysta dowożąc latem kolejką dzieci do ZOO i za które jeszcze niedawno płaciło kościołowi 13 tysięcy złotych miesięcznie. - To są bardzo konstruktywne negocjacje - komentował Jaśkowiak.

Negocjacje, które jak twierdzi prezydent, przynoszą efekty. - Dokonaliśmy wymiany gruntów, czyli te nieruchomości, których my potrzebujemy, będą nam przekazane, a my również w ramach barteru przekazujemy nieruchomości na rzecz kościoła - wyjaśnił.

W tym roku ta wymiana dotyczyła nieruchomości wartych 10 milionów złotych. W przyszłym roku ma być to 20 milionów.

Batalia z kibicami Lecha

Jaśkowiak zasłynął także z tego, że jako pierwszy prezydent polskiego miasta poszedł na czele marszu równości i oficjalnie wsparł środowiska LGBT.

Dla fanów Lecha stał się tęczowym Jackiem, a to i tak najdelikatniejsze z określeń, które pada na stadionie pod jego adresem. - Ja nie jestem z nimi na wojnie - tłumaczył prezydent.

Wycofał miejskie pieniądze na przewóz kibiców, którzy przyjeżdżają na mecze do Poznania. Wcześniej miasto płaciło rocznie 17 tysięcy złotych, by kibiców z dworca na stadion dowoziły miejskie autobusy. Teraz kibice muszą dotrzeć na mecz pieszo.

- Oczywiście, że to zła decyzja. Mówimy tu o pieniądzach w skali mikro, problem w skali mikro, który został wykorzystany przy budowaniu kapitału politycznego - skomentował Łukasz Borowicz rzecznik prasowy KKS Lech Poznań

Tomasz Lipiński, radny z PO dodaje jednak, że to jest tzw. czysty PR. - Te koszty i tak poniesie podatnik, bo to zwiększa koszty policji. Ci funkcjonariusze muszą przyjechać, muszą zabezpieczyć całą trasę tego przemarszu. Zdecydowanie musi być ich więcej - krytykuje prezydenta partyjny kolega.

Wszystko wskazuje, że tę batalię z kibicami Jaśkowiak przegra przez kolegów ze swojej partii. Chcą oni złożyć poprawkę do budżetu i przywrócić miejskie finansowanie dla przejazdów kibiców.

- Uważamy jako radni, że to jest warte tych pieniędzy. Tutaj ewidentnie taką poprawkę złożymy. Pokażemy, ze nie zgadzamy się z tą decyzją - powiedział Lipiński.

Jaśkowiak odpowiedział na słowa partyjnego kolegi. - Widocznie uważają, że lepiej zapłacić taki haracz dla świętego spokoju. To jest haracz za to, że jest spokój - ocenił.

Projekty do aplikacji o środki unijne

Jak powiedział Lipiński, koledzy z partii mają żal do prezydenta. - Żal, że on się koncentruje na takich zagrywkach PR-owych, że lubi błyszczeć w mediach, a niestety czasami odsuwa na dalszy plan takie codzienne działanie, codzienną pracę, np. przygotowanie projektów do aplikacji o środki unijne - mówił.

Zdaniem radnego PO chodzi nawet o 150 milinów złotych unijnych środków dla Poznania. - W tej chwili jest to bardzo zagrożone, ponieważ terminy są bardzo napięte. Do końca listopada trzeba złożyć pierwszą część projektu, do końca roku resztę. Niestety na chwilę obecną te projekty nie są jeszcze gotowe - alarmuje radny i kieruje cios w odpowiedzialnego za projekty Jacka Jaśkowiaka.

- Bez wątpienia zagrożony jest tramwaj na Naramowice. To jest kluczowa obietnica pana prezydenta - dodał.

Jaśkowiak podczas obchodów Dnia Świętego Marcina obiecał poznaniakom tramwaj, który połączy miasto z Naramowicami. Do tej sypialnianej dzielnicy prowadzą dziś wąskie, zakorkowane drogi. A Naramowice rozbudowują się i przenosi się tu coraz więcej poznaniaków. Tramwaj i kluczowa obietnica prezydenta nie ruszą bez unijnych środków.

- Zajmuje się tymi projektami od samego początku i one są w trakcie przygotowywania - zapewniał Jaśkowiak. I choć Jaśkowiak zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem, to sam ma wątpliwości czy się uda.

- Zagrożenie zawsze istnieje, szczególnie w tej chwili, gdy część urzędników obawia się tych trzyliterowych służb, w szczególności CBA.

"Prosty człowiek"

Jego zwycięstwo dwa lata temu było ogromną sensacją. Pokonał rządzącego Poznaniem przez 16 lat Ryszarda Grobelnego. W tym czasie zmienił się wizerunek miasta. O Poznaniu jest głośno w całej Polsce.

- To nie jest tak, że on tylko zajmuje się walkami bokserskimi czy udziałem w jakiś marszach. On na co dzień również ciężko pracuje - mówił o koledze Tomasz Lipiński.

Jego inspiracją jest Jacek Kaczmarski. Jaśkowiak był menadżerem nieżyjącego już barda Solidarności, którego piosenki stały się symbolem walki o wolność.

- Nie uważam, żebym w ciągu tych 2 lat uderzył poniżej pasa - powiedział prezydent. Natomiast jest taki tekst Jacka Kaczmarskiego "Prosty człowiek" - "ale jak ktoś mi da po pysku, oddam z nawiązką Janie Chrystus" - dodał.

- Nie uważam, żebym pootwierał wiele frontów. Być może to jest czymś nowym, że rozmawiam z pewnymi podmiotami takimi jak kibice czy kuria nie na kolanach. Do tej pory bywało tak, że wiele osób rozmawiało w pozycji klęczącej, a ja staram się rozmawiać w pozycji siedzącej lub stojącej - wyjaśnia Jaśkowiak.

Autor: KB/kk / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump podpisał rozkaz wysłania 1500 żołnierzy na granicę z Meksykiem, by przeciwdziałać "inwazji". Pentagon poinformował, że wojsko wyśle samoloty i śmigłowce, by wesprzeć deportację imigrantów. Władze Meksyku, by przygotować się na napływ migrantów wydalanych z USA, rozpoczęły stawianie olbrzymich obozów namiotowych w mieście Ciudad Juarez - podał Reuters. Władze Meksyku twierdzą, że są przygotowane na możliwość masowej deportacji, ale niezależni komentatorzy mają co do tego wątpliwości.

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

Źródło:
PAP

Karol Nawrocki użytkował na koszt Muzeum II Wojny Światowej luksusowy apartament w Gdańsku - w mieście, w którym sam też mieszka. Podaje różne wersje dotyczące tego, jak często z niego korzystał. Przekonuje też, że nie naraził Skarbu Państwa czy Muzeum II Wojny Światowej na straty. To dezinformacja.

W tym apartamencie Nawrocki "spał na koszt polskiego podatnika". Przedstawia różne wersje

W tym apartamencie Nawrocki "spał na koszt polskiego podatnika". Przedstawia różne wersje

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Panamy zapewnia, że nie obawia się inwazji wojsk amerykańskich. Jose Raul Mulino podkreślił, że przekazanie kontroli nad kanałem "nie było ustępstwem ani prezentem od Stanów Zjednoczonych" i zapewnił, że kanał "należy i będzie należał do Panamy".

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała, że prezydent USA Donald Trump zawiesił pracowników biur programów różnorodności, równości i integracji (DEI) w rządzie federalnym i wysłał ich na płatne urlopy.

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Źródło:
PAP

1064 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Około tysiąca żołnierzy z Korei Północnej zginęło już w walkach z siłami ukraińskimi w obwodzie kurskim Rosji – poinformowała BBC, powołując się na zachodnich urzędników, którzy zastrzegli sobie anonimowość. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Źródło:
PAP

Brytyjski resort obrony informuje o wytropieniu przez marynarkę wojenną rosyjskiego okrętu szpiegowskiego w kanale La Manche. Minister obrony John Healey zapewnił, że Wielka Brytania będzie nadal eksponować szkodliwą działalność Putina i zwalczać rosyjską "flotę cieni", by zapobiec finansowaniu nielegalnej napaści na Ukrainę.

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Źródło:
PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udowadnia, że za salę dla "kandydata obywatelskiego" płaci biuro poselskie PiS. Z kolei Iga Świątek zagra dziś o finał Australian Open. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 23 stycznia.

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W czwartek rano w centralnych i południowych regionach Polski zalega gęsta mgła. Miejscami widzialność wynosi poniżej 200 metrów. Obowiązują żółte alarmy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Sprawdź szczegóły.

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Źródło:
IMGW

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24