Przez błąd sędziego przesiedział w więzieniu 134 dni. Teraz domaga się 300 tysięcy złotych odszkodowania, ale prawnicy reprezentujący Skarb Państwa bronią się przed zapłatą wszelkimi sposobami. Argumentują, iż pobyt w więzieniu nie zaszkodził mężczyźnie. To, czy należą mu się pieniądze od państwa, rozstrzygnie sąd.
Mężczyzna, który nie chce ujawniać swojej tożsamości, mówi że został zabrany z ulicy przez policjantów "na wyjaśnienie". Zanim się zorientował, co się dzieje, znalazł się w więzieniu, Jak twierdzi, nie wyjaśniono mu z jakiego powodu.
Później dowiedział się, że odwieszono mu wcześniejszy wyrok. W 2010 roku został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
Nic nie znaczące więzienie?
Dopiero po wyjściu z więzienia dowiedział się, że spędził w nim pół roku przez pomyłkę. Pomylono go z kimś innym. - Zgadzało się tylko nazwisko. Inny był rocznik, inne imię, syn kogo innego i inne miejsce zamieszkania - twierdzi poszkodowany.
Przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości przyznają wprost, że sędzia, który na wniosek kuratora odwiesił wyrok niewinnej osobie, po prostu się pomylił. Nie sprawdził dokładnie dokumentów. - Działał zbyt rutynowo. Oczywiście coś takiego nie powinno się zdarzyć - mówi Robert Kirejew, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Sędzia nie uchylał się od odpowiedzialności, został ukarany dyscyplinarnie.
Sprawa ma jednak ciąg dalszy. Poszkodowany mężczyzna wystąpił o odszkodowanie i zadośćuczynienie w wysokości 300 tysięcy złotych. Reprezentująca państwo Prokuratoria Generalna nie ma jednak zamiaru łatwo zapłacić. Zamiast spodziewanej ugody prawnik mężczyzny otrzymała list, iż jej klient jako osoba bez zameldowania i bez stałej pracy nic nie stracił na pobycie w więzieniu.
Poszkodowany twierdzi, że "potraktowano go jak śmiecia" a nawet dzień w więzieniu nie jest rzeczą obojętną. Prokuratoria Generalna odpiera jednak zarzuty, argumentując, iż jej zadaniem jest obrona interesu Państwa. - Chodzi o to, aby Skarb Państwa, czyli obywatele, zapłacił jak najmniej - mówi Paweł Dobroczek, radca Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. Sprawę rozstrzygnie sąd.
Autor: mk/jk / Źródło: TTV
Źródło zdjęcia głównego: TTV