- Decyzje prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, dotyczące uznania członków OUN i UPA za kombatantów i pośmiertne nadanie Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy, budzą sprzeciw Lecha Kaczyńskiego - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Zdaniem polskiego prezydenta "bieżące interesy polityczne zwyciężyły nad prawdą historyczną".
"Ostatnie działania prezydenta Ukrainy godzą w proces dialogu historycznego i pojednania. Bieżące interesy polityczne zwyciężyły nad prawdą historyczną" - napisano w oświadczeniu Kancelarii Prezydenta. "W Polsce mocne jest przekonanie, że trwałe i silne partnerstwo suwerennych, wolnych i demokratycznych Polski i Ukrainy jest racją stanu obu krajów" - dodaje strona polska.
"Masowe mordy polskiej ludności"
"Ocena działalności Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów oraz Ukraińskiej Powstańczej Armii są w Polsce jednoznacznie negatywne" - zaznaczono w pismie. Organizacje te - czytamy w oświadczeniu - "dokonywały masowych mordów polskiej ludności na wschodnich terenach II RP, w których zginęło ponad 100 tys. Polaków tylko z tego powodu, iż byli Polakami". "Mordy te - podkreśliła Kancelaria Prezydenta - budzą jednoznaczny sprzeciw społeczeństwa polskiego".
Decyzje prezydenta Ukrainy "dotyczące nadania członkom OUN/UPA statusu kombatantów oraz pośmiertne nadanie Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy, budzą sprzeciw prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego" - zaznacza Kancelaria Prezydenta.
O jednoznaczne potępienie gloryfikacji na Ukrainie Stepana Bandery oraz członków UPA zwróciły się do prezydenta środowiska kresowe. Na ten temat ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski rozmawiał we wtorek z szefem Kancelarii Prezydenta Władysławem Stasiakiem.
Kontrowersyjne honory
Tytuł Bohatera Ukrainy przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stepanowi Banderze Wiktor Juszczenko nadał pośmiertnie specjalnym dekretem 22 stycznia.
Bandera był przywódcą jednej z frakcji OUN, której zbrojne ramię, Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), obarczana jest odpowiedzialnością za prowadzone od wiosny 1943 r. czystki etniczne ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Decyzja Juszczenki wywołała protesty wśród ukraińskiej Polonii, w Polsce i Rosji. Bandera - jak napisano w prezydenckim dekrecie - uzyskał tytuł bohatera "za niezłomny duch w służbie idei narodowej, bohaterstwo i poświęcenie w walce o niezależne państwo ukraińskie". Decyzję o nadaniu tytułu wraz z medalem państwowym Juszczenko wręczył wnukowi Bandery, obywatelowi Kanady, również Stepanowi.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Andrzej Grygiel