Przez całą dobę muszą czuwać, by w razie potrzeby ciągu 15 minut poderwać maszynę do lotu. Piloci F-16 z eskadry w Łasku rozpoczęli w poniedziałek dyżur bojowy w tzw. narodowym systemie obrony powietrznej.
Szkolenie pilotów w Polsce do "pełnienia dyżuru bojowego" trwały trzy lata. W pierwszej połowie grudnia ub. roku eskadra w Łasku otrzymała potwierdzający gotowość certyfikat od Dowództwa Operacyjnego Wojska Polskiego.
W kwadrans
W ramach dyżurów w obronie krajowej i sojuszniczej przestrzeni powietrznej - Air Policing - w gotowości pozostają dwa samoloty plus jeden zapasowy. Przez całą dobę dwóch pilotów jest gotowych do startu w ciągu 15 minut. - Nazywa się to dyżur bojowy, ponieważ mamy na pokładzie ostrą amunicję, ale naszym głównym zadaniem jest pomoc statkom powietrznym, które tego potrzebują - wyjaśnia dowódca 10. eskadry lotnictwa taktycznego ppłk Dariusz Malinowski. - Jeżeli ktoś pobłądzi, utraci łączność radiową, naszą rolą jest pokazać mu drogę do domu lub sprowadzić go bezpiecznie na nasze lotnisko - dodaje.
Z 48 zakupionych przez Polskę wielozadaniowych samolotów bojowych F-16 szesnaście należy do eskadry w Łasku. Obecnie eskadra ma 12 pilotów z certyfikatami do lotów na tego typu samolotach, docelowo ma ich być 28. Pozostałe polskie F-16 stacjonują w poznańskich Krzesinach.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/"Polska i świat"