- Pan minister (Konstanty Radziwiłł) jest taką emanacją wąskiej grupy działaczy środowiska lekarskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Według niego minister zdrowia "pomylił role".
- Minister (Konstanty Radziwiłł) ma jakiś kłopot komunikacyjny ze środowiskiem, z którym powinien współpracować - powiedział Bartosz Arłukowicz (PO). Zarzucił obecnemu ministrowi zdrowia, że "jest taką emanacją wąskiej grupy działaczy środowiska lekarskiego, zaś prawdziwe problemy w systemie ochrony zdrowia dotykają wielu rożnych grup medycznych". Według byłego ministra zdrowia Radziwiłł nie jest przedstawicielem interesów pacjentów.
"Pomylił role"
- Każdy minister zdrowia musi podjąć decyzję na starcie sprawowania swojej funkcji, czy chce być przedstawicielem środowiska lekarskiego w rządzie i dzisiaj to robi pan minister Radziwiłł, czy chce być przedstawicielem pacjentów rządu w środowisku lekarskim - powiedział Arłukowicz.
Jak dodał, minister albo nie podjął tej decyzji i został działaczem środowisk lekarskich, albo podjął tę decyzję świadomie. - Te decyzje, które podejmował dotychczas, właściwie sprzyjają ciągle środowisku lekarskiemu - ocenił Arłukowicz. Według niego minister Radziwiłł "pomylił role".
"Stracił zaufanie premiera"
Od poniedziałku budynek Ministerstwa Zdrowia okupowały cztery członkinie NSZZ "Solidarność" Ochrony Zdrowia. Pielęgniarki reprezentujące interesy całej służby zdrowia domagały się spotkania z premier Szydło i podwyżek pensji dla pracowników zatrudnionych w placówkach ochrony zdrowia. Premier i minister zdrowia Konstanty Radziwiłł spotkali się we wtorek wieczorem ze związkowcami.
- Myślę, że na pewno pan minister nie będzie już ministrem i nastąpi to dużo szybciej niż później, bo to jest tak naprawdę początek końca rządów ministra - powiedział Arłukowicz.
Jak dodał, w sprawie nastąpiła "bardzo szybka reakcja pani premier, ale też uzasadniona". - Błyskawicznie sama przejęła na siebie negocjacje, przejęła na siebie odpowiedzialność - ocenił. Według niego "minister Radziwiłł stał dziś jak uczeń u pani premier". Arłukowicz stwierdził, że minister jest bardzo w trudnym momencie politycznym i stracił zaufanie premiera. - Premier przejął obowiązki ministra zdrowia, co jest bardzo niedobre - powiedział.
"Stefan nigdzie nie idź"
Arłukowicz odniósł się też do komentarzy o rzekomym rozłamie w PO. Podkreślił, że będzie bardzo żałował, jeśli Stefan Niesiołowski odejdzie z partii, bo bardzo lubi z nim pracować. - Mam nadzieję, że Stefan Niesiołowski nie odejdzie - powiedział. - Stefan nigdzie nie idź, zostawaj z nami - apelował.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że w środę na konferencji prasowej ma zostać zaprezentowany skład nowego koła poselskiego z udziałem usuniętych latem z PO: Michała Kamińskiego, Jacka Protasiewicza i Stanisława Huskowskiego. W kontekście ewentualnego wyjścia z PO w mediach pojawiło się również nazwisko Stefana Niesiołowskiego. On sam powiedział, że nie udziela żadnych informacji na temat swej politycznej przyszłości.
- Tego typu ruchy zawsze się odbywają w polskiej polityce - skomentował Bartosz Arłukowicz. - Nawet "rozłamkiem" bym tego nie nazwał - dodał. Według niego "to nie będzie żadna duża skala", a Platforma jest silną partią opozycyjną.
Autor: jaz/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24