PO i PSL chcą po wyborach - jeśli wygrają i utworzą koalicję - przebudować administrację centralną. - Jeśli stworzymy po wyborach koalicję, to reforma administracji może być jedną z pierwszych spraw, którą się zajmiemy – mówi "Rzeczpospolitej" Stanisław Żelichowski, szef klubu PSL. Miałoby chodzić - jak twierdzi gazeta - o podział Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Nieoficjalnie plany reformy administracji potwierdzają "Rz" także czołowi politycy Platformy.
Co ma się zmienić? Wiadomo, że rozważano połączenie Ministerstwa Rolnictwa i Środowiska oraz wyodrębnienie z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji kwestii administracyjnych. Tymi miałaby się zajmować Kancelaria Premiera.
- Nie ma pomysłu, by łączyć Ministerstwo Środowiska z Ministerstwem Rolnictwa. Raczej chodzi o usprawnienie działań. Być może poważniej będzie rozważany podział MSWiA, by utworzyć z niego wyłącznie resort siłowy. Wszystko będzie zależało od ostatecznej decyzji premiera - mówi polityk z otoczenia Donalda Tuska.
"To dobry pomysł"
Jan Widacki, poseł SLD z Sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, uważa, że zmiana MSWiA to dobry pomysł. – Teraz szef tego resortu powinien się nazywać ministrem administracji, spraw wewnętrznych, wyznań i mniejszości narodowych i etnicznych, bo wszystkie te kwestie właśnie jemu podlegają - mówi poseł SLD. I dodaje: - Niezręczne jest, że mniejszościami narodowymi zajmuje się resort odpowiedzialny także za policję. Powinny one raczej podlegać pod resort kultury, zresztą kiedyś tak było.
Jego zdaniem uzasadniony byłby pomysł wydzielenia kwestii związanych z administracją. - Trzeba się jednak zastanowić, czy powinny one wrócić do Kancelarii Premiera (kiedyś już podlegały Urzędowi Rady Ministrów – red.), czy też utworzyć nowe ministerstwo. Ważne jest, aby był pomysł na całościową reformę administracji - zaznacza.
Zarys reformy, którą po wyborach zamierzają przeprowadzić PO i PSL, przygotował zespół działający w latach 2010 i 2011.
Zasiadał w nim Michał Strąk – były poseł PSL i szef Urzędu Rady Ministrów w rządzie Waldemara Pawlaka, a obecnie dyrektor Biblioteki Publicznej Miasta Warszawy. Razem z nim pracowali m.in. minister obrony Tomasz Siemoniak i wiceprzewodniczący Klubu PO Rafał Grupiński. Rekomendacje zmian przedstawiono szefowi rządu, otrzymał je też wicepremier Waldemar Pawlak.
Jedną z konkluzji prac zespołu było ujednolicenie struktur organizacyjnych ministerstw.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24