Na początku 27 minut opóźnienia. Potem powtarzające się ostrzeżenia o fatalnych warunkach nad lotniskiem w Smoleńsku. Na 16-20 minut przed katastrofą w kokpicie słychać głosy dwóch osób. Jedna z nich - gen. Andrzej Błasik - zostanie tam do samego końca. Jak wyglądał feralny lot prezydenckiego Tu-154M?
*7.27 - prezydencki Tu-154M startuje z lotniska wojskowego w Warszawie z 27-minutowym opóźnieniem.
Po godz. 8 - samolot jest już nad Białorusią. Lot przebiega bez zakłóceń, pilot włącza autopilota.
*Ok. 8.14 (na 27 minut przed katastrofą) - samolot znajduje się na wysokość 7,5 km. Kontroler lotów z Mińska ostrzega pilotów, że na lotnisku w Smoleńsku jest mgła i nie ma możliwości lądowania. A widoczność wynosi 400 metrów. W tym czasie załoga powinna powiadomić przedstawicieli Kancelarii, że warunki na lotnisku są złe i kontrola lotów odradza lądowanie.
8.19 - asystentka pani Marii Kaczyńskiej Izabela Tomaszewska dzwoni do swojego męża. O ostatniej rozmowie z żoną opowiadał reporterowi "Faktów TVN" Jacek Tomaszewski.
8.20 - przez telefon satelitarny rozmawia prezydent Lech Kaczyński. Wykonuje dwie rozmowy: pierwszą z lekarzem prezydenckim płk. Jerzym Smoszną, pyta o zdrowie matki. - Uspokoiłem go. Pan Prezydent był przez to w takim dobrym nastroju - mówi pułkownik.
Jak ujawnił bliski współpracownik i przyjaciel Lecha Kaczyńskiego Adam Bielan, następnie prezydent rozmawia z bratem. Informuje go, że jeszcze są w powietrzu i że za chwilę będą lądować.
*Między 8.21 a 8.25 (20 a 16 minut przed katastrofą) - w kabinie słychać głosy dwóch osób nie będących członkami załogi.
Pierwsza - do tej pory niezidentyfikowana - pyta, czy lot do Smoleńska będzie opóźniony. Drugą z nich jest dowódca sił powietrznych gen. Andrzej Błasik. Generał zostanie tam, aż do momentu katastrofy.
*8.30 (11 minut przed katastrofą) - załoga Jaka-40, który lądował w Smoleńsku kilkadziesiąt minut wcześniej, informuje pilotów Tu-154, że załoga rosyjskiego Iła-76 zrezygnowała z lądowania. Rosyjska maszyna po wykonaniu dwóch podejść zrezygnowała i odleciała na lotnisko zapasowe.
*8.37 (4 minuty pod katastrofą) - piloci prezydenckiego Tu-154 dostają od załogi Jaka-40 informację, że widoczność wynosi 200 metrów. To pięć raz mniej od minimum pogodowego. Mimo to Tu-154 podejmuje próbę lądowania.
*8.40 - samolot podchodzi do lądowania. Maszyna osiąga pułap ok. 100 m, czyli tzw. wysokości decyzji, na której piloci podejmują decyzję, czy lądują czy przerywają manewr. Załoga kontynuuje lądowanie.
Na wysokości 80 metrów (nie wiadomo dokładnie ile sekund przed katastrofą) - drugi pilot mówi "Odchodzimy" - czyli przerywamy zniżanie i odchodzimy na drugi krąg. Jak ustaliła TVN24, załoga jednak kontynuuje manewr. Prawdopodobnie dzieje się to świadomie, bo załoga do 20 metrów odlicza wysokość.
*18 sekund przed katastrofą - przed uderzeniem w przeszkodę, które spowodowało pierwsze zniszczenia w konstrukcji maszyny, włącza się system ostrzegania przed zderzeniem z ziemią (TAWS). W kabinie słychać polecenie "PULL UP" (do góry).
Wcześniej system dwukrotnie sygnalizował "TERRAIN AHEAD" (przed wami ziemia). Wtedy też załoga powinna wyłączyć autopilota, tak się jednak nie stało. Najprawdopodobniej załoga go zignorwała, bo lotniska w Smoleńsku nie było w bazie systemu. W tej sytuacji załoga powinna opierać się na wskazaniach wysokościomierzy. Radiowysokościomierz, urządzenie mierzące odległość do ziemi, nad jarem mógł zafałszować wskazanie i sugerować, że samolot jest za wysoko. Jednak wysokościomierz baryczny cały czas pokazywał ciśnienie względem poziomu lotniska.
*12-15 sekund przed katastrofą - załoga wyłącza autopilota i przechodzi na ręczne sterowanie (4-5 sekund przed zderzeniem z pierwszym drzewem).
*Ok. 8-10 sekund przed katastrofą - samolot zahacza o pierwsze drzewo, które nie niszczy jeszcze maszyny. Samolot znajduje się ponad kilometr od lotniska i 15 metrów poniżej jego poziomu.
*5-6 sekund przed katastrofą - samolot uderza lewym skrzydłem o drzewo, które zostaje zniszczone.
*8.41 i 6 sekund - samolot prezydencki uderza o ziemię.
* - informacje oficjalne pochodzące od rosyjskiej Międzynarodowej Komisji Lotniczej
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24