Zjazdy, kongresy i zebrania rad - czyli politycy pracują w weekend. W sobotę zebrały się władze kilku partii politycznych, czego owocem jest m.in. nowy statut PiS, czy propozycja połączenia PD i SDPL w "jeden organizm polityczny".
Największym wydarzeniem „politycznej soboty” był niewątpliwie zapowiadany od wielu miesięcy kongres partii Jarosława Kaczyńskiego. Owocem tego zgromadzenia jest uchwalenie nowego statutu PiS. Jak powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości, „pozwoli on uporządkować partię i określi, czego Prawo i Sprawiedliwość chce”.
Kaczyński zapowiedział także, że sobotni kongres będzie początkiem marszu jego partii do sukcesu w wyborach parlamentarnych.
Ludowcy bez kandydata?
Przed południem zebrała się także w Warszawie Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego. Prezes partii Waldemar Pawlak przedstawił ludowcom informację o bieżącej sytuacji w kraju. Rada omawiała zarówno sprawy gospodarcze, jak i polityczne. Ludowcy muszą zastanowić się kto będzie ich kandydatem na prezydenta, ponieważ Pawlak przyznał, że „niechętnie myśli o kandydowaniu na ten urząd”.
Głos lewicujących kobiet
W Warszawie obradował także Zjazd Kobiet Lewicy. Odbywa się on z udziałem m.in. żony b. prezydenta Jolanty Kwaśniewskiej. Do głosu dopuszczano jednak także mężczyźni.
- Wydarzenia ostatnich dni pokazały jak bardzo jesteście w Polsce dyskryminowane - mówił do delegatek przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski, odnosząc się m.in. do reakcji na wyrok w sprawie, jaką Alicja Tysiąc wytoczyła katolickiemu tygodnikowi "Gość Niedzielny". W jego ocenie to, co działo się wokół Tysiąc "pokazuje jak wiele trzeba jeszcze zrobić i zmienić w Polsce".
W związku z tym Napieralski zapowiedział złożenie w Sejmie projektu ustawy, który wprowadziłby rzecznika ds. dyskryminacji. Rzecznik miałby zajmować się dyskryminacją ze względu na płeć, pochodzenie, religię, wiek czy orientację seksualną. Mógłby też wspierać ofiary dyskryminacji w sądzie. Przed rzecznikiem - według projektu - będzie mogło odbyć się także postępowanie polubowne w sprawie dyskryminacji.
Demokraci i ich sojusznicy
Również w sobotę odbył się nadzwyczajny kongres Partii Demokratycznej demokraci.pl. Przewodnicząca tego ugrupowania Brygida Kuźniak rekomendowała uczestnikom i gościom utworzenie unii demokratów - na wzór Unii Demokratycznej Tadeusza Mazowieckiego.
W ocenie Kuźniak, podział sceny politycznej na prawicę i lewicę jest podziałem anachronicznym, bo "nie opisuje życia ani w Polsce, ani w Europie, ani w skali globalnej". Jej zdaniem, w dzisiejszym świecie właściwy jest natomiast podział na "liberalnych demokratów i reformatorów z jednej strony i konserwatystów z drugiej". Jak dodała, główne polskie partie polityczne - PO i PiS - "lokują się po tej drugiej stronie".
Zapraszam do współpracy
W specjalnym liście wystosowanym do uczestników kongresu przewodniczący Rady Politycznej SdPl Marek Borowski zaprosił PD do współpracy ze względy na „zbieżność programową obu ugrupowań”. - Ze swej strony - i proszę potraktować tę z nikim nie konsultowaną propozycję nie tylko jako prowokację intelektualną - uważam za programowo możliwe i politycznie celowe połączenie PD i SdPl w jeden organizm polityczny" - napisał Borowski w liście.
Źródło: PAP, lex.pl