Kolejna rozmowa telefoniczna na linii obóz Baracka Obamy - Pałac Prezydencki. W rozmowie z Lechem Kaczyńskim wiceprezydent-elekt Joe Biden miał zapewnić o woli kontynuacji ścisłej współpracy politycznej i wojskowej między USA a Polską. Tym razem była mowa o tarczy - zapewnił prezydencki minister Mariusz Handzlik.
Do rozmowy telefonicznej doszło w poniedziałkowy wieczór. Według Handzlika prezydent Kaczyński poruszył sprawę realizacji umowy o instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Jak dodał minister, Biden zaznaczył podczas rozmowy, że wsparcie dla projektu tarczy antyrakietowej będzie zależało od oceny zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego, który w tej chwili jest powoływany oraz od efektywności i opłacalności tego projektu.
Według Handzlika, nowa administracja amerykańska będzie w pełni współpracowała z Polską "w dyskusji w sprawie tarczy".
W rozmowie - dodał Handzlik - wiceprezydent-elekt podkreślił, że jest przyjacielem Polski i zależy mu na dobrych relacjach z naszym krajem.
Czerwona linia
Wcześniej do Lecha Kaczyńskiego zadzwonił sam prezydent-elekt Barack Obama. Po tamtej rozmowie telefonicznej w świat poszła informacja, że Obama potwierdził umieszczenie w Polsce elementów tarczy antyrakietowej. Zapewnił o tym prezydencki minister Piotr Kowancki, którego wypowiedź spotkała się z dementi strony amerykańskiej. Później sam Lech Kaczyński przyznał, że temat tarczy nie był poruszany.
Źródło: PAP