Nie znaleźli już nikogo więcej pod wagonem

Aktualizacja:
Zdjęcia z Błękitnego24
Zdjęcia z Błękitnego24
TVN24, fot. REPORTER/EAST NEWS
Zdjęcia z Błękitnego24TVN24, fot. REPORTER/EAST NEWS

Pod przewróconym wagonem wykolejonego pociągu najprawdopodobniej nie ma już żadnych ofiar. Ratownicy z psami dokonali kilkukrotnych przeszukań i nikogo nie znaleźli. W katastrofie kolejowej w okolicach miejscowości Baby k. Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie wykoleił się pociąg TLK 14 101 relacji Warszawa-Katowice zginęła jedna osoba, a 70 zostało poszkodowanych. Część rannych osób opuściła już szpitale.

Na miejscu katastrofy pracują wszystkie służby (TVN24)
Na miejscu katastrofy pracują wszystkie służby (TVN24)TVN24, Kontakt24

Do wypadku doszło ok. godz. 16.15. Pociąg, który o 14.04 wyjechał z Warszawy miał być w Katowicach o 18.30.

W katastrofie poszkodowanych zostało 70 osób. Pięć najciężej rannych śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowały do szpitali w Łodzi, Sosnowcu i Końskich.

Policja potwierdziła, że w wypadku zginęła jedna osoba, mężczyzna. Służby nie wykluczały jednak, że ofiar może być więcej, bo nie podniesiono jeszcze wykolejonego wagonu. To w nim jechała ofiara śmiertelna.

- Obecnie jeszcze raz sprawdzamy wszystkie wagony. Czekamy też na dwa pociągi techniczne z Łodzi, które spróbują podnieść ten wagon, który się przewrócił – mówił ok. 18.30 brygadier Mariusz Konieczny ze straży pożarnej w Łodzi.

Dla rodzin ofiar i poszkodowanych PKP Intercity uruchomiło dwa alarmowe numery telefonów 42 205 55 73, 800 022 022 oraz adres e-mail: infokraj@intercity.pl PKP Intercity - telefony

Informacji na pytania dotyczące osób poszkodowanych w wypadku udziela Komenda Miejska Policji w Piotrkowie Trybunalskim tel. 44 64 79 717 lub 723 694 586. numer

Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej o akcji ratowniczej (TVN24)
Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej o akcji ratowniczej (TVN24)TVN24

Wiesław Leśniakiewicz mówił po godz. 20, że grupa poszukiwawczo–ratownicza wciąż jeszcze penetruje miejsca pod przewróconym wagonem w poszukiwaniu ewentualnych ofiar.

- Pies szuka żywych osób. Wciąż czekamy na pociąg ratowniczy by podnieść wagon, ale to dopiero po działaniach prokuratorskich, które mają na celu ustalenie przyczyn katastrofy - wyjaśniał. Późnym wieczorem okazało się, że po kilkukrotnych przeszukaniach miejsca katastrofy nikogo nie znaleziono.

Szybka pomoc

Jak mówił Leśniakiewicz, pierwszy samolot LPR przybył już w kwadrans po zdarzeniu, a w całej akcji brało udział około 50 jednostek PSP i OSP. Pierwsza jednostka pojawiła się 10 minut od zdarzenia.

- Trzeba było znaleźć miejsce wykolejenia, co nie było proste, a ta pierwsza informacja była bardzo niepokojąca. Dawało nam to prawdopodobieństwo, że jest wiele osób rannych. W tym składzie jechał jeden ze strażaków z komendy w Katowicach. Jego informacje ułatwiły nam pracę. On potem pomagał w akcji - mówił Leśniakiewicz. Dodał, że wśród pasażerów były dzieci.

Brzeziny (ul. Marii Skłodowskiej Curie 6, 46 874 28 00) Piotrków Trybunalski (Samodzielny Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika ul. Rakowska 15, tel. 44 648 04 03) Tomaszów Mazowiecki (Szpital Rejonowy SPZOZ, ul. Jana Pawła II 33, tel. 44 725 71 90), Łódź (Szpital im. Kopernika, tel. 42 689 51 61) Łódź (Szpital Wojskowej Akademii Medycznej, tel. 42 639 34 24) Sosnowiec (szpital św. Barbary, Pl. Medyków 1, tel 032 368 20 00) Bełchatów (Szpital Wojewódzki im. Jana Pawła II, ul. Czapliniecka 123, tel. 32 368 21 61) Szpitale do których trafili ranni

ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO NA KONTAKT 24

Jeden wagon zniszczony, reszta wykolejona

Rzecznik PKP o prawdopodobniej ilości pasażerów (TVN24)
Rzecznik PKP o prawdopodobniej ilości pasażerów (TVN24)TVN24
 
Miejsce wypadku (Targeo) Targeo
Małgorzata Sitkowska rzecznik PKP InterCity o katastrofie/TVN24
Małgorzata Sitkowska rzecznik PKP InterCity o katastrofie/TVN24

- Jeden, pierwszy za lokomotywą wagon, przewrócił się na bok. Pozostałe trzy wagony wyskoczyły z szyn, ale są na kołach – relacjonował na antenie TVN24 Włodzimierz Kapiec ze Straży Pożarnej w Piotrkowie Trybunalskim. Jak wyjaśniła później Małgorzata Sitkowska, rzeczniczka PKP InterCity, z torów wypadł i został całkowicie zniszczony wagon drugiej klasy, a wagon pierwszej klasy, który był za nim i dwa kolejne wagony drugiej klasy oraz lokomotywa wykoleiły się.

- W sumie w czterech wagonach było 286 miejsc siedzących, a pasażerów było ok. 280 - powiedziała.

Kapiec podkreślał, że nie było zagrożenia porażenia prądem z trakcji kolejowej, a wszyscy wydobyci z wykolejonych wagonów znalazły się pod opieką służb. Sztab kryzysowy zorganizowano w urzędzie gminy Moszczenica.

Helikoptery w akcji

34 rannych trafiło do szpitala w Piotrkowie Trybunalskim, 15 rannych osób przewieziono do szpitala w Tomaszowie Mazowieckim, 6 do szpitala w Bełchatowie (1 została wypisana), do szpitala w Brzezinach - 10 pacjentów (7 wypisanych) i dwóch do szpitala im. Kopernika w Łodzi. Po jednym pacjencie przewieziono do szpitala im. WAM w Łodzi oraz szpitali w Końskich i w Sosnowcu.

Justyna Sochacka, rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego mówiła po godz. 18, że na miejscu było sześć śmigłowców LPR.

Według rzeczniczki szpitala im. Kopernika w Łodzi Adriany Sikory do placówki śmigłowcem przewieziona została pacjentka z poważnym urazem ramienia i przedramienia. Konieczna była operacja. - Kobieta doznała dość poważnego uszkodzenia ramienia i przedramienia, ale jej stan jest stabilny i jej życiu nic nie zagraża - powiedziała Sikora.

Na miejscu pracują służby ratownicze
Na miejscu pracują służby ratowniczeTVN24/Kontakt24

Niektórzy lżej ranni opuścili już szpital

Roman Cichosz ze szpitala w Piotrkowie Trybunalskim powiedział, że do jego placówki trafiły 34 ranne osoby. Z tego obecnie hospitalizowanych jest dziesięć osób. Pozostałe albo już opuściły szpital, albo opuszczą go w najbliższym czasie. - Są to urazy typu złamanie kręgosłupa, miednicy. W żadnym przypadku nie ma zagrożenia życia. Większość ludzi powinno opuścić szpital w ciągu kilku dni - powiedział Cichosz. I dodał, że wszyscy, którzy już wyszli ze szpitala zostali opatrzeni, zaproponowano im także możliwość pozostania w szpitalu, ale na nie skorzystali z tej możliwości.

Do szpitala w Piotrkowie Trybunalskim trafiły 34 osoby (TVN24)
Do szpitala w Piotrkowie Trybunalskim trafiły 34 osoby (TVN24)
W szpitalu w Tomaszowie Mazowieckim jest 15 osób (TVN24)
W szpitalu w Tomaszowie Mazowieckim jest 15 osób (TVN24)

Przyjechali premier i ministrowie

Po południu na miejscu katastrofy pojawiła się minister zdrowia Ewa Kopacz. Odwiedziła szkołę w Babach, do której po wypadku przewieziono ok. 180 pasażerów. Do wieczora wszyscy już ją jednak opuścili.

Następnie minister pojechała do szpitala w Piotrkowie Tryb. gdzie trafiło najwięcej poszkodowanych. Tam mówiła m.in, że ratownictwo medyczne zdało egzamin, a akcja była szybka - kilka minut po wypadku na miejscu pojawiły się straże ochotnicza i państwowa oraz pogotowie ratunkowe.

Na miejscu katastrofy pojawił się też szef MSWiA Jerzy Miller, wieczorem przyleciał premier Donald Tusk. Szef rządu zapoznał się m.in. z przebiegiem akcji ratowniczej.

Na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta umieszczono specjalny komunikat. "Prezydent RP Bronisław Komorowski składa szczere wyrazy współczucia poszkodowanym w katastrofie kolejowej w Babach oraz rodzinom wszystkich, którzy ucierpieli" - napisano.

Na miejsce katastrofy przyjechał premier Donald Tusk (TVN24)
Na miejsce katastrofy przyjechał premier Donald Tusk (TVN24)

Maszynista był trzeźwy

Rzeczniczka PKP Intercity mówiła, że do wykolejenia doszło w pobliżu rozjazdu. Jak dodała obecnie specjalna komisja bada przyczyny wypadku. Informacje z przebiegu badania i nie tylko, mają się pojawiać na stronie InterCity.

- Na razie wiadomo, że maszynista przeżył i był trzeźwy. Jest badany, ale na razie jest w szoku - powiedziała.

Prokuratura prowadzi śledztwo

Ws. spowodowania katastrofy prowadzone jest już śledztwo przez prokuraturę w Piotrkowie Trybunalskim. Jak poinformował jej rzecznik Witold Błaszczyk, na miejscu wypadku jest trzech prokuratorów na czele z szefem piotrkowskiej prokuratury rejonowej. - Prokuratorzy realizują pierwsze czynności dowodowe na miejscu zdarzenia. Zabezpieczają dowody ewentualnego przestępstwa i dokonują ustaleń, co do przyczyny katastrofy - powiedział prok. Błaszczyk.

Dodał, że śledztwo już się rozpoczęło, choć nie ma jeszcze formalnego postanowienia o jego wszczęciu, które wydane zostanie jeszcze w piątek lub najpóźniej w sobotę.

W trakcie postępowania - poza ustaleniem kręgu osób pokrzywdzonych - śledczy będą ustalać przyczyny katastrofy. "Jak będziemy znali przyczyny, to będziemy ustalać, czy jest ktoś i ewentualnie, kto jest odpowiedzialny za doprowadzenie do tej katastrofy kolejowej - zaznaczył Błaszczyk.

Śledztwo prowadzone będzie w sprawie spowodowania katastrofy kolejowej. Grozi za to kara do 12 lat więzienia.

PKP: warunki w tym miejscu były bardzo dobre

Komisja ustali powód wypadku, ale trudno powiedzieć, kiedy poznamy przyczyny. Badania po wypadkach kolejowych trwają długo. Gdy np. badano wypadek pod Stargardem Szczecińskim, ustalono przyczynę dopiero po kilku latach. Zwykle udaje się wyjaśnić sprawę w ciągu kilku tygodni łańcucki o wypadku

Rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki/TVN24
Rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki/TVN24


Łańcucki dodał, że przyczyna wypadku jest badana przez specjalistów. Na miejsce dotarł już przedstawiciel Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, działającej przy ministrze infrastruktury. Jest też komisja kolejowa.

Zdaniem Łańcuckiego, przyczyn wypadku może być bardzo dużo - mogła to być wina człowieka, ale mogła także zawieść technika.

- Komisja ustali powód wypadku, ale trudno powiedzieć, kiedy poznamy przyczyny. Badania po wypadkach kolejowych trwają długo. Gdy np. badano wypadek pod Stargardem Szczecińskim, ustalono przyczynę dopiero po kilku latach. Zwykle udaje się wyjaśnić sprawę w ciągu kilku tygodni - powiedział.

Zniszczenia za milion złotych

Rzecznik PKP poinformował też, że jeżeli będzie to możliwe, uszkodzony tabor zostanie naprawiony, ale jeżeli zniszczenia okażą się zbyt duże i nie uda się wagonów odholować nawet z minimalną prędkością, to pójdą na złom. Uszkodzona została także lokomotywa.

Według Łańcuckiego, zniszczenia infrastruktury kolejowej w miejscu katastrofy są znaczne. - Uszkodzonych zostało 500 metrów sieci trakcyjnej i słupy oraz 300 metrów torów. Koszt naprawy może sięgnąć nawet miliona złotych - powiedział.

Informacji na pytania dotyczące osób poszkodowanych w wypadku udziela Komenda Miejska Policji w Piotrkowie Trybunalskim tel. 44 64 79 717 lub 723 694 586.

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. REPORTER/EAST NEWS

Pozostałe wiadomości

Pożary wybuchają jeden po drugim w okolicach Aten. W sobotę ogień pojawił się w dwóch nowych miejscach, co zmusiło lokalne władze do wydania alertów ewakuacyjnych. Walkę z płomieniami utrudniał porywisty, suchy wiatr.

Alert pod Atenami. "Siły naziemne toczą prawdziwą batalię"

Alert pod Atenami. "Siły naziemne toczą prawdziwą batalię"

Źródło:
PAP, Reuters, eKathimerini

Jeszcze niedawno Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim był jedną z najbardziej zadłużonych placówek medycznych w Polsce. Jedna inwestycja zmieniła wszystko.

Koszty energii w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim spadły o 98 procent. Jak to zrobili?

Koszty energii w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim spadły o 98 procent. Jak to zrobili?

Źródło:
Fakty TVN

Nie ma wyjścia w tej chwili. Zmiana kandydata wprowadziłaby chaos - mówił prof. Bohdan Szklarski w "Faktach po Faktach" po słabym występie Joe Bidena w debacie prezydenckiej. - Co trzy minuty było kłamstwo. (...) Ile osób, z tych 60 milionów Amerykanów, weryfikuje te dane? Widzą człowieka, który jest silny, mówi z przekonaniem i to przesłanie idzie do przodu - powiedział z kolei o występie Donalda Trumpa Jędrzej Bielecki, były korespondent z Waszyngtonu. 

"Gdybym był szefem kampanii demokratów, to powiedziałbym: Alleluja i do przodu"

"Gdybym był szefem kampanii demokratów, to powiedziałbym: Alleluja i do przodu"

Źródło:
TVN24

IMGW wydał alarmy meteorologiczne. W niedzielę w prawie całej Polsce towarzyszyć nam będzie męczący skwar. Obowiązują alarmy pierwszego i drugiego stopnia.

IMGW ostrzega przed skwarem. Upał we wszystkich województwach

IMGW ostrzega przed skwarem. Upał we wszystkich województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ogromny lej krasowy otworzył się na boisku piłkarskim w stanie Illinois. Według lokalnych władz, przyczyną jego powstania było prawdopodobnie tąpnięcie w kopalni, która znajduje się w pobliżu obiektu. Moment powstania dziury w ziemi uchwyciły kamery.

Ogromna dziura na boisku. "Jakby wybuchła bomba"

Ogromna dziura na boisku. "Jakby wybuchła bomba"

Źródło:
Reuters, The Guardian, Alton Telegraph

Po długiej walce z chorobą zmarł Martin Mull - amerykański muzyk, malarz i aktor komediowy. Zagrał między innymi w serialach "Sabrina, nastoletnia czarownica", "Figurantka" czy "Bogaci bankruci". Miał 80 lat. O śmierci aktora poinformowała jego córka. "Zawsze był zabawny" - napisała.

Nie żyje aktor komediowy Martin Mull. "Zawsze był zabawny"

Nie żyje aktor komediowy Martin Mull. "Zawsze był zabawny"

Źródło:
PAP

Tragedia podczas wakacyjnego wypoczynku. 13-letni chłopiec utopił się w sobotę w przydomowym basenie na terenie gminy Urzędów (woj. lubelskie).

13-latek utonął w przydomowym basenie

13-latek utonął w przydomowym basenie

Źródło:
tvn24.pl

Trzy osoby zostały ranne w sobotnim wypadku na pomorskim odcinku autostrady A1. Dwa samochody zderzyły się na wysokości miejscowości Borkowo, na jezdni w kierunku Gdańska. Policja wyznaczyła objazd.

Trzy osoby ranne po wypadku na autostradzie A1

Trzy osoby ranne po wypadku na autostradzie A1

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24

Prokurator generalny Adam Bodnar powołał zespół do opracowania Białej Księgi w sprawie śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy. W komunikacie wyjaśniono, że "w przestrzeni publicznej wciąż pojawiają się wątpliwości co do okoliczności przebiegu zdarzenia, w wyniku którego Barbara Blida poniosła tragiczną śmierć". O wyjaśnienie okoliczności śmierci Blidy wnioskował Włodzimierz Czarzasty.

Specjalny zespół zbada działania prokuratury w sprawie śmierci posłanki Barbary Blidy

Specjalny zespół zbada działania prokuratury w sprawie śmierci posłanki Barbary Blidy

Źródło:
PAP
"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

Premium

Kolejne dni przyniosą nam sporą zmianę w pogodzie. Po upalnej, dusznej końcówce czerwca, lipiec zacznie się niezwykle niskimi jak na tę porę roku temperaturami. Wraz z ochłodzeniem przyjdzie jednak zachmurzenie, mogące zepsuć plany urlopowe wielu z nas.

Pogoda na 5 dni. Tąpnięcie z początkiem lipca

Pogoda na 5 dni. Tąpnięcie z początkiem lipca

Źródło:
tvnmeteo.pl

Mężczyzna łowił ryby u wschodniego wybrzeża Florydy, wtedy zaatakował rekin. Ryba ugryzła go w przedramię, stracił sporo krwi. Rannego zabrano do szpitala śmigłowcem w stanie krytycznym.

Atak rekina. Mężczyzna w krytycznym stanie trafił do szpitala

Atak rekina. Mężczyzna w krytycznym stanie trafił do szpitala

Źródło:
CNN, ABC News

Nie żyje 13-latka, która została rażona piorunem na plaży na Półwyspie Chalcydyckim w Grecji. Jak podają greckie media, dziewczynka wraz z rodziną wyszła z morza, by schronić się przed nadciągającą burzą.

Zmarła 13-latka porażona piorunem na plaży

Zmarła 13-latka porażona piorunem na plaży

Źródło:
ekathimerini.com, PAP, greekreporter.com, newsit.gr

Mieszkańcy 30 miejscowości w powiecie sochaczewskim nie mogą wykorzystywać wody z tamtejszych wodociągów do picia i celów sanitarno-higienicznych z wyjątkiem spłukiwania toalet. Powód? W przebadanych próbkach stwierdzono obecność paciorkowców kałowych.

Woda nie nadaje się do picia ani do użycia. "Z wyjątkiem spłukiwania toalet"

Woda nie nadaje się do picia ani do użycia. "Z wyjątkiem spłukiwania toalet"

Źródło:
PAP

Komisja Europejska zatwierdziła w piątek pierwszą w historii szczepionkę na gorączkę czikungunia - wirusową chorobę tropikalną przenoszoną przez komary. Chociaż czikungunia nie jest endemiczna w UE, skutki zmiany klimatu doprowadziły do zwiększenia obecności komarów, które przenoszą poważne choroby w Europie.

Czikungunia dociera do Europy. Unia zatwierdziła szczepionkę

Czikungunia dociera do Europy. Unia zatwierdziła szczepionkę

Źródło:
PAP

Na Lotnisku Chopina operator schodów zniszczył kawałek skrzydła samolotu, który miał ruszyć do Grecji. Pasażerowie na wyspę Kos polecą inną maszyną.

Incydent na lotnisku. Operator schodów uszkodził skrzydło w samolocie

Incydent na lotnisku. Operator schodów uszkodził skrzydło w samolocie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy południa Chile, gdzie panuje zima, zmagają się z dokuczliwym chłodem. Mróz sprawia, że pękają rury, a drogi pokrywa lód.

Jest tak zimno, że pękają rury

Jest tak zimno, że pękają rury

Źródło:
Reuters, meteored.cl, emol.com

Gdyby wszystko zależało tylko od Ukrainy, nie byłoby wojny. Niestety, Rosja jest okupantem, a Putin chciał wojny i jak dotąd nie chce jej zakończyć - stwierdził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zapowiedział, że jeszcze w tym roku przedstawi szczegółowy plan zakończenia wojny.

Zełenski zapowiada szczegółowy plan zakończenia wojny

Zełenski zapowiada szczegółowy plan zakończenia wojny

Źródło:
PAP

Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się gala Our Future Foundation, podczas której 22 nastolatków otrzymało stypendia, które mają im pomóc dostać się na najlepsze światowe uczelnie. W uroczystości wziął udział między innymi wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Patronat medialny nad wydarzeniem objął Warner Bros. Discovery.

Wręczono stypendia młodym zdolnym. Gala Our Future Foundation

Wręczono stypendia młodym zdolnym. Gala Our Future Foundation

Źródło:
TVN24, PAP

Dwadzieścia książek reprezentujących różne gatunki literackie znalazło się na liście nominowanych do 28. edycji Nagrody Literackiej Nike, przyznawanej za najlepszą książkę roku. Finalistów poznamy na początku września.

Nominowani do Nagrody Literackiej Nike. Jeden gatunek szczególnie doceniony

Nominowani do Nagrody Literackiej Nike. Jeden gatunek szczególnie doceniony

Źródło:
PAP