- Możliwe, że Niemcy zniszczyliby miasto nawet bez tego powstania - mówił w TVN24 prof. Norman Davies, historyk i autor książki „Powstanie ’44” apelując, by nie patrzeć na powstanie jedynie jak na porażkę. Zdaniem Daviesa, wiedza na temat wydarzeń z sierpnia 1944 r. jest coraz powszechniejsza w Polsce i na świecie m.in. dzięki książkom i filmom, które powstają na ten temat, a także dzięki Muzeum Powstania Warszawskiego.
Norman Davies zauważył, że wiedza o powstaniu warszawskim jest obecnie większa niż jeszcze 10-12 lat temu.
- Kiedy pisałem swoją książkę ("Powstanie '44" - red.) hasło "powstanie warszawskie" wpisywane w internecie dotyczyło tylko tego w getcie warszawskim. Teraz, 10 lat później, widzimy, że jest obecne w internecie i przeważnie ludzie rozumieją, że były dwa powstania, rozróżniają je - mówił historyk.
- To jest duży postęp - zaznaczył.
Wiedza o powstaniu coraz większa
Davies podkreślił, że zmiana ta nastąpiła przede wszystkim dlatego, że Polacy mogą swobodnie mówić o swojej historii.
Zdaniem historyka, do wzrostu wiedzy na temat wydarzeń z 1 sierpnia 1944 przyczyniło się także otwarcie Muzeum Powstania Warszawskiego. Ponadto - jak zaznaczył - na temat powstania powstało wiele książek i filmów. - Powoli to wszystko idzie w dobrym kierunku - stwierdził.
Nawiązał m.in. do filmu Jana Komasy "Miasto 44", który miał w środę premierę na Stadionie Narodowym w Warszawie. - Młodzi ludzie dzisiaj przeważnie myślą wizualnie, więc każdy film ma swój efekt - stwierdził.
"Im więcej będą wiedzieli, tym lepsze będą nasze stosunki"
Zdaniem gościa TVN24 nie wolno patrzeć na powstanie warszawskie jedynie jak na porażkę. - My nie wiemy jakie były alternatywy. Możliwe, że Niemcy zniszczyliby miasto nawet bez tego powstania - powiedział.
Davies dodał, że wiedza Niemców na temat tych wydarzeń jest bardzo ograniczona. - Im więcej będą wiedzieli o tej wojnie, tym lepsze będą stosunki polsko-niemieckie - mówił.
70. rocznica wybuchu powstania
Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 roku do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
W piętek mija 70. rocznica wybuchu powstania. Prezydent Bronisław Komorowski odda hołd powstańcom podczas uroczystości na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Prawdopodobnie nie będzie tam premiera Donalda Tuska, który po zabiegu chirurgicznym jest na zwolnieniu lekarskim. Uroczystość rozpocznie się o godz. 17 - to godzina W, o której 70 lat temu wybuchło powstanie warszawskie. Hołd bohaterom oddadzą kombatanci, warszawiacy i przedstawiciele władz państwowych.
Autor: db//rzw / Źródło: tvn24