Wysokie, nieuzasadnione zarobki i wyjazdy na koszt firmy - takich m.in. nieprawidłowości dopatrzyli się w spółce Elewarr posłowie PiS Dawid Jackiewicz i Przemysław Wipler, którzy przeglądali jej dokumenty. - Wiele spółek jest obszarem kłusownictwa, rabowania państwowego majątku. Elewarów jest w Polsce wiele - grzmieli posłowie PiS.
Posłowie PiS przygotowali raport opisujący nieprawidłowości w związanej z resortem rolnictwa spółce Elewarr (przez trzy dni sprawdzali dokumentcję Elewaru).
Jak poinformowali, potwierdziło się to, o czym mówili w nagranej i upublicznionej rozmowie szef kółek rolniczych Władysław Serafin i były szef Agencji Rynku Rolnego Władysław Łukasik.
- Zajmowaliśmy się tylko tymi nieprawidłowościami, tymi sensacyjnymi informacjami, które pan Władysław Łukasik przekazał w swojej rozmowie panu Władysławowi Serafinowi - zaznaczył Wipler.
Z kolei Jackiewicz podkreślił, że "fakty, które przytaczał Łukasik niestety, co do zasady uległy potwierdzeniu, a czasami rzeczywistość wyglądała zdecydowanie gorzej, niż to co znalazło się na taśmach".
Według niego, w spółce Elewarr potrzebny jest kilkumiesięczny audyt.
Apel do premiera
Mówiąc o nieprawidłowościach w Elewarze, posłowie PiS wskazali, że w spółce wypłacano wysokie, nieuzasadnione zarobki, odbywały się też wyjazdy na koszt firmy.
M.in. Andrzej Śmietanko - jako dyrektor generalny Elewarru - odbył 24 egzotyczne podróże m.in. do Chin, Japonii, Wietnamu, Arabii Saudyjskiej i USA.
Jackiewicz przekonywał, że choć Donald Tusk jest premierem od pięciu lat, w spółkach Skarbu Państwa nic się nie zmieniło na lepsze.
- Albo ma wiedzę i nie podejmuje żadnych działań, albo nie ma świadomości co się dzieje, co jest jeszcze bardziej kompromitujące dla niego jako prezesa Rady Ministrów - powiedział poseł PiS.
Dlatego politycy PiS chcą przesłać szefowi rządu raport o nieprawidłowościach w Elewarze wraz z załączonym listem.
- Apelując, by zechciał skoncentrować się na rzeczywistym nadzorze w resorcie rolnictwa. (...) Zobowiązał się do tego, że osobiście przejmuje nadzór nad resortem rolnictwa, że tę sytuację uzdrowi, wyprostuje nieprawidłowości. Wiemy, że nie ma czasu czytać wszystkich raportów NIK, CBA i innych służb, dostaje zatem od nas informację, która jest kwintesencją naszej kontroli - powiedział Jackiewicz.
I dodał: - Pierwszym krokiem, który powinien wykonać premier Donald Tusk jest powstrzymanie wypłaty ponad 180 tys. odprawy dla pana dyrektora generalnego Andrzeja Śmietanko (został zwolniony po taśmach PSL).
Posłowie PiS zapowiedzieli, że złożą zawiadomie do prokuratury ws. nieprawidłowości w Elewarze: niebotycznie wysokich zarobków, podróży na koszt spółki i tego, że nie dostosowano się do pokontrolnych wniosków NIK, która kontrolowała Elewarr.
Zdaniem posłów PiS, powinna powstać komisja śledcza, która zajmie się nieprawidłowościami w spółkach Skarbu Państwa.
Dalsze kontrole
Zapowiedzieli, że ich działania nie ograniczą się do Elewaru. Mają zamiar przejrzeć dokumenty także innych spółek z udziałem Skarbu Państwa. Tym bardziej, że - jak stwierdził Jackiewicz - nie mogą liczyć na rzetelne informacje ze strony resortu skarbu.
- Jesteśmy przekonani, że wiele spółek Skarbu Państwa jest obszarem kłusownictwa, rabowania państwowego majątku - powiedział Jackiewicz, apelując do mediów, aby nie traktowali działalności posłów PiS jako polityczniej szopki, tylko jak wypełnianie obowiązku parlamentarzysty.
- Takich Elewarów, w których sytuacja może być podobna (jak w Elewarze - red.) lub gorsza, spółek, w których może dziać się źle, jest ponad 1000. Mówimy tu nie tylko o spółkach Skarbu Państwa, ale też tych, których właścicielami są agencje rządowe, wojewodowie - powiedział Wipler.
Autor: MAC/tr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24