5 proc. młodych ludzi twierdzi, że w ciągu roku zmuszano ich do seksu. Zdaniem specjalistów wyniki są wiarygodne. – W rzeczywistości mogą być nawet nieco wyższe. Codziennie zgłasza się do mnie nawet kilkanaścioro dzieci, ofiar molestowania - mówi "Rzeczpospolitej" terapeutka Jolanta Zmarzlik.
Z badań przeprowadzonych na zlecenie Fundacji Dzieci Niczyje (we wrześniu 2009 r. zapytano młodzież o ostatni rok) wynika też, że 19 proc. młodych ludzi: w wieku 15 – 18 lat, zetknęło się komentarzami bądź propozycjami o charakterze seksualnym.
8 proc. z nich przyznało, że wbrew woli dotykano ich intymnych części ciała. Aż co dwudziesty był zmuszany do uprawiania seksu. 4 proc. wskazało, że jeszcze przed ukończeniem 15. roku życia współżyło z osobą dorosłą.
Eksperci: Trzeba edukować
Do Fundacji Kidprotect zajmującej się ochroną dzieci i młodzieży przed zagrożeniami trafia dziennie do 20 zgłoszeń dotyczących molestowania. – O tym, że problem jest duży, świadczą też statystyki policyjne, a szacuje się, że na jaw wychodzi zaledwie 30 proc. spraw – mówi Jakub Śpiewak z Kidprotect.
Małoletni coraz częściej są molestowani przez równolatków. – Ofiary gwałtu wskazywały, że do współżycia były zmuszane przez rówieśników lub osoby starsze maksymalnie o 10 lat. Do takich sytuacji dochodzi najczęściej na prywatkach czy wyjazdach wakacyjnych – mówi Monika Sajkowska, dyrektor FDN.
Eksperci podkreślają, że aby uchronić dzieci przed molestowaniem, od małego trzeba im mówić o zasadach bezpieczeństwa. Nie ma bowiem uniwersalnych objawów, po których można poznać, że dziecko jest molestowane.
FDN z rzecznikiem praw dziecka chce edukować rodziców, nauczycieli i dzieci. W piątek ruszyła kampania informacyjna. Uruchomiono stronę www.zlydotyk.pl
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu