Nowy pomysł ministerstwa zdrowia, czyli specjalny fundusz wypadkowy. Poszkodowani pacjenci zamiast brać udział w długoletnich procesach sądowych, mogliby się ubiegać o szybszą wypłatę rekompensaty. Prace nad projektem jeszcze trwają. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Błąd lekarza, nieudana operacja, zakażenie - choć nie zdarzają się bardzo często, to sprawiają, że pacjent wychodzi ze szpitala w znacznie gorszym stanie, niż do niego przyszedł.
Potem często musi walczyć długie lata o uzyskanie rekompensaty w sądzie. Najpierw o stwierdzenie winy lekarza, później o uzyskanie odszkodowania. Nie zawsze kończy się to jednak pomyślnie dla pacjenta.
Często do pogorszenia stanu zdrowia pacjenta dochodzi z przyczyn niezależnych od lekarza. W takiej sytuacji pacjent nie może liczyć na żadną rekompensatę.
Jaka procedura?
Stąd pomysł ministerstwa zdrowia, które chce, by pacjent dostawał pieniądze szybciej. - Cały ten proces odbywać się będzie nie w sądzie, tylko poza sądem, specjalnie do tego powołanej strukturze, która będzie po prostu stwierdzać, że uszczerbek na zdrowiu ma związek z procesem medycznym - wyjaśnia minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
Poszkodowany pacjent składałby wniosek o stwierdzenie uszczerbku na zdrowiu w szpitalu lub przychodni. Potem sprawa trafiałaby do komisji lekarskiej w ZUS-ie. Takiej jak ta, która dziś rozstrzyga na przykład o niezdolności do pracy. Komisja określałaby w procentach stopień uszczerbku na zdrowiu, bez oceniania, czy doszło do niego z winy lekarza, czy nie.
To ma być podstawą do wypłaty pieniędzy. Im większy będzie uszczerbek, tym wyższe odszkodowanie otrzyma pacjent.
Jak mówi minister zdrowia, rekompensata może mieć charakter jednorazowy, ale w niektórych przypadkach będzie wiązała się z ewentualnym wypłacaniem dodatkowej renty opiekuńczej.
Droga sądowa bardziej opłacalna?
Zaletą jest to, że pacjent otrzyma pieniądze szybko, ale prawnicy nie mają wątpliwości, że dłuższa walka w sądzie może się bardziej opłacać.
Jak tłumaczą, prawo cywilne oferuje poszkodowanym pacjentom większe możliwości finansowe.
Ministerstwo chce jednak, żeby wzięcie odszkodowania zamykało drogę sądową. Prace nad projektem jeszcze trwają. Na razie nie wiadomo, kiedy nowy system mógłby wejść w życie.
Autor: js/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24