Ministerstwo Spraw Zagranicznych ponownie zwróciło się do władz Białorusi o zgodę na wjazd konwoju humanitarnego z pomocą dla osób koczujących na granicy, w okolicach Usnarza Górnego. Resort zwrócił się też do Mińska o pilne zapewnienie przebywającym na terytorium Białorusi migrantom żywności, wody, odzieży i dostępu do opieki medycznej. Komisarz Unii Europejskiej ds. migracji Ylva Johansson stwierdziła, że"obszar między granicami Polski i Białoruś nie jest kwestią migracji, ale częścią agresji Łukaszenki na Polskę, Litwę i Łotwę w celu destabilizacji UE".
W Usnarzu Górnym (województwo podlaskie) na granicy Polski z Białorusią pod ponad dwóch tygodni koczuje grupa cudzoziemców. Osoby te nie są wpuszczane do Polski, granicę zabezpiecza Straż Graniczna i żołnierze, jest tam też policja. Polska oraz wszystkie kraje bałtyckie - Litwa, Łotwa, Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na jej terytorium w ramach tzw. wojny hybrydowej. We wspólnym oświadczeniu premierzy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii stwierdzili, że bieżący kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Łukaszenki.
W piątkowym komunikacie MSZ poinformowało, że ponownie zwróciło się do białoruskich władz o zgodę na wjazd konwoju. Białoruś już raz odmówiła wpuszczenia polskiej ciężarówki z pomocą humanitarną. W środę utknęła na przejściu granicznym w Bobrownikach.
"W związku z sytuacją grupy osób przebywających na terenie Białorusi w pobliżu miejscowości przy granicy z Polską, 27 sierpnia Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP po raz kolejny wystosowało notę dyplomatyczną do władz Białorusi, ponawiając propozycję natychmiastowego dostarczenia tym osobom pomocy rzeczowej i zwracając się o zgodę na wjazd na terytorium RB konwoju humanitarnego, który oczekuje przy przejściu granicznym w Bobrownikach" - poinformował w piątek resort.
MSZ: polskie władze pozostają w stałym kontakcie z partnerami międzynarodowymi
W komunikacie podkreślono też, że kierując się względami humanitarnymi i mając na uwadze decyzję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, MSZ zwróciło się także do Białorusi "o pilne zapewnienie przebywającym na jej terytorium migrantom żywności, wody, odzieży, dostępu do urządzeń sanitarnych, odpowiedniej opieki medycznej – zgodnie ze wskazaniem zawartym w orzeczeniu ETPC".
Przekazano także, że polskie władze "pozostają w stałym kontakcie" z partnerami międzynarodowymi, w tym z przedstawicielami Biura Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców ONZ (UNHCR) w Warszawie oraz w Mińsku, by wspólnie pracować nad zgodnym z prawem i skutecznym sposobem "dotarcia do migrantów przebywających na terytorium Białorusi z niezbędnym wsparciem humanitarnym".
Johansson: agresja Łukaszenki
"Ten obszar między granicami Polski i Białoruś nie jest kwestią migracji, ale częścią agresji Łukaszenki na Polskę, Litwę i Łotwę w celu destabilizacji UE" - napisała na Twitterze Johansson. Ten cytat, jak wskazała, jest częścią jej wywiadu, jaki ukazał się w amerykańskim dzienniku "New York Times".
Unijna komisarz opublikowała też zdjęcie, przedstawiajcie migrantów przebywających na Białorusi przy granicy z Polską.
Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał środki tymczasowe
W środę z kolei Europejski Trybunał Praw Człowieka zdecydował, że Polska musi zapewnić migrantom koczującym przy jej granicy żywność, ubrania, opiekę medyczną i - jeśli to możliwe - tymczasowe schronienie. "Jednocześnie środki te nie powinny być rozumiane jako wymóg", by Polska wpuściła tych migrantów na swoje terytorium - dodał ETPC.
W niedzielę polskie MSZ skierowało do strony białoruskiej notę dyplomatyczną, oferując pomoc humanitarną dla migrantów. Transport z pomocą humanitarną - na którą składają się między innymi namioty, koce, agregaty prądotwórcze - jest na przejściu granicznym w Bobrownikach i czeka na zgodę na wjazd. Białoruś odmówiła jednak Polsce zgody na wpuszczenie konwoju.
ETPC takie same wytyczne jak Polsce przekazał w środę także Łotwie, w przypadku tego kraju chodzi o 41 irackich Kurdów koczujących przy granicy łotewsko-białoruskiej.
Środki tymczasowe będą obowiązywać przez trzy tygodnie, do 15 września włącznie.
Źródło: PAP