Intensywne opady śniegu spowodowały paraliż komunikacyjny w środkowej i północnej Francji. W okolicach Paryża doszło do karambolu z udziałem kilku pojazdów, ponad 30 osób zostało rannych. Ogromne korki powstały także na kilku autostradach - w jednym miejscu utknęło ponad dwa tysiące samochodów ciężarowych.
W czwartek nad Francją przechodziła burza Caetano. Nad północną i centralną częścią kraju wędrowała strefa intensywnych opadów śniegu, a kierowcy musieli mierzyć się ze śliskimi nawierzchniami i słabą widzialnością. Do utrudnień doszło także w ruchu lotniczym.
Korek na tysiące ciężarówek
Intensywne opady śniegu doprowadziły do wielu wypadków drogowych. Do najpoważniejszego doszło w Dolinie Marny nieopodal Paryża, gdzie zderzyły się cztery samochody osobowe, autobus i motocykl. Policja podała, że w pogarszających się warunkach atmosferycznych jeden z kierowców stracił panowanie nad pojazdem, zmuszając kierowcę busa do zjechania w bok. Autobus przewrócił się na bok i przygniótł inny samochód oraz motocykl. Rannych zostało 36 osób, z czego pięć ciężko.
Trudne warunki panowały także blisko wschodniej granicy Francji. Według danych władz departamentu Doubs, w piątek na ośnieżonej autostradzie A36 w korku stało od 2000 do 2500 pojazdów ciężarowych. Nagły spadek temperatury, do którego doszło o poranku, spowodował zlodzenie jezdni i uniemożliwił dalszą jazdę. Kilometrowe korki utworzyły się także w Normandii na autostradzie A28.
Setki tysięcy bez prądu
Dziennik "Le Monde" podał, że wskutek trudnych warunków pogodowych wystąpiły przerwy w dostawie prądu u 270 tysięcy odbiorców. W piątek o godzinie 7 rano bez prądu pozostawało około 200 tysięcy gospodarstw domowych, głównie w Normandii oraz w dolinie Loary.
Jak przekazała agencja meteorologiczna Meteo-France, chociaż burza Caetano opuściła już teren Francji, sytuacja meteorologiczna pozostaje trudna. W piątek po południu ostrzeżenia przed śniegiem i zamarzającymi drogami obowiązywały na terenie 51 departamentów, głównie w północnej Francji.
Źródło: Le Monde