Jest świadek, który twierdzi, że jeden z adwokatów Komisji Majątkowej MSWiA przyznającej Kościołowi odszkodowania za utracone mienie w PRL przyjął od niego łapówkę. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Według "Gazety Wyborczej" i RMF FM funkcjonariusze CBA sfilmowali spotkanie świadka z prawnikiem w jednym z warszawskich hoteli.
Jak pisze "GW" adwokatem, który miał przyjąć łapówkę jest Piotr P. W komisji jest jednym z sześciu reprezentantów strony kościelnej. Natomiast wręczającym "korzyść majątkową" jest Dariusz Moskała - do niedawna najbliższy współpracownik Marka Piotrowskiego, byłego oficera SB. Piotrowski od lat pełni rolę pełnomocnika klasztorów i zgromadzeń zakonnych starających się o rekompensatę.
Jest film
25 września 2008 roku policjanci z CBA sfilmowali spotkanie obu panów w warszawskim hotelu InterContinental. Kilka miesięcy obserwowali Piotrowskiego oraz kilku członków Komisji. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", Moskała o korupcji poinformował podczas przesłuchania w Prokuraturze Krajowej. Stwierdził tam, że przekazał adwokatowi dokumenty i 20 tys. zł od Piotrowskiego. To samo zeznał również w CBA. Tam również został poinformowany, że za składanie fałszywych zeznań grozi mu odpowiedzialność karna.
Natomiast Piotrowski zaprzecza słowom Moskały. - Fakt, spotykałem się z nim wielokrotnie, ale żadnych pieniędzy od niego nie brałem - stwierdził prawnik.
Prokuratura bada
Śledztwo w tej sprawie wszczęła już Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Będzie ono częścią postępowania w sprawie ewentualnych nieprawidłowości przy wycenach gruntów zwracanych jako rekompensaty za utracone w czasach PRL dobra kościelne.
Iwona Palka z katowickiej prokuratury powiedziała, że w ramach postępowania wyjaśniany jest każdy nowy wątek - dotyczy to także "okoliczności będącej przedmiotem środowej publikacji "Gazety".
Zaniżona cena ziemi?
Postępowanie przygotowawcze w sprawie ew. nieprawidłowości w Komisji Majątkowej gliwicka prokuratura prowadzi od połowy ub. roku. Wszczęto je po medialnych informacjach m.in. o przekazaniu przez Komisję Towarzystwu Brata Alberta - w ramach rekompensaty - 157 hektarów gruntu w Świerklańcu pod Tarnowskimi Górami (Śląskie) po zaniżonej cenie.
Do tej pory postawiono w nim dwa zarzuty, żaden jednak nie dotyczy członków z Komisji. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach powołuje sukcesywnie biegłych dokonujących ponownej wyceny gruntów, które były przekazywane. - Uzyskano już kilka opinii w tym zakresie - wskazała Palka, dodając że wyceny biegłych różnią się od wycen, na podstawie których komisja majątkowa przekazywała grunty.
Sprawy natomiast komentować nie chce Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Komisja od 18 lat
Komisja Majątkowa powstała w 1991 roku. Od tego czasu wydała już trzy tys. decyzji o zwrocie majątku lub rekompensacie za utracone przez Kościół mienie. W jej skład wchodzą przedstawiciele episkopatu oraz rządu. Samorządy często alarmowały, że komisja orzeka zwykle na podstawie kościelnych wycen gruntów - często bardzo zaniżonych. Od jej decyzji nie ma odwołania.
Źródło: Gazeta Wyborcza, RMF.FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24