- Nie można Rosji spychać w próżnię, w której będzie miała poczucie, że może robić co chce - uważa były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jak przekonywał w TVN24, Unia Europejska musi podjąć rozmowy z Rosją, nie rezygnując z twardej i krytycznej oceny działania Kremla.
Rosjanie muszą być oceniani krytycznie, twardo, bez naiwności, ale na płaszczyźnie rozmów i dialogu. Aleksander Kwaśniewski
"Wpychają Rosjan w ślepą ulicę"
Zdaniem Kwaśniewskiego, rozmowy UE z Rosją "powinny mieć miejsce i powinny to być twarde rozmowy, bez naiwności, niezwykle krytyczne, niezwykle konkretne i kontrolowane przez opinię publiczną".
Według niego, prezydenci Litwy i Polski, którzy próbują zablokować rozmowy UE-Rosja "popełniają błąd". - Wpychają Rosjan w ślepą ulicę, a nie można ich tam pakować, bo wtedy stają się niebezpieczni - powiedział Kwaśniewski. W ten sposób były prezydent odniósł się do wspólnego oświadczenia prezydentów Polski i Litwy, w którym sprzeciwiają się wznowieniu rozmów UE-Rosja. Mówili o tym także na nieformalnym szczycie Unii w Brukseli w ubiegłym tygodniu.
Rosjanie "popełniają błąd za błędem"
W ocenie Kwaśniewskiego, Rosjanie mają "zły okres" w swojej polityce i "popełniają błąd za błędem". - Gruzja była błędem i nieadekwatną odpowiedzią na decyzję Saakaszwilego - ocenił. - Dlaczego Putin nie zwołał konferencji prasowej i nie powiedział całemu światu: "ludzie, jest olimpiada, trzeba uszanować pokój, a my jesteśmy atakowani, apeluję: zatrzymajcie Saakaszwilego, zatrzymajcie tę prowokację" - zastanawiał się Kwaśniewski.
Tak samo - jak podkreślił - po wyborze w USA Baracka Obamy wypowiedź Miedwiediewa była "bardzo agresywna, bardzo w starym języku". - To jest kolejny błąd - dodał.
Przywódcy razem przeciw Rosji
Na nadzwyczajnym szczycie UE w sprawie Gruzji, który odbył się 1 września, przywódcy w przyjętych wnioskach ze spotkania nie mówili wprost o zawieszeniu negocjacji.
Zadeklarowali, że kolejna sesja negocjacyjna z Rosją odbędzie się dopiero po spełnieniu warunku wycofania się Rosji na pozycje sprzed wybuchu konfliktu w Gruzji. Za tą deklaracją nie poszły jednak żadne akty prawne, po prostu odwołano kolejne robocze spotkanie z Rosją w połowie września.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: SXC