Znów stanowisko rządu w polityce zagranicznej rozmija się ze zdaniem Lecha Kaczyńskiego. - Prezydent uważa, że UE powinna wymagać od Rosji wypełnienia planu pokojowego na Kaukazie - stwierdził Piotr Kownacki. A szef MSZ Radosław Sikorski zgodził się w Brukseli na powrót do negocjacji z Moskwą.
- Decyzja rządu jest niezgodna z poglądem Lecha Kaczyńskiego. Prezydent stoi na stanowisku, że UE powinna wymagać od Rosji wypełnienia wszystkich punktów planu pokojowego wynegocjowanego przez prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego - podkreślił szef prezydenckiej kancelarii. Chodzi o plan, jaki przyjęła Rosja w trakcie lipcowego konfliktu na Kaukazie.
Sikorski: pozostaliśmy w głównym nurcie Unii Europejskiej
Natomiast Sikorski, który uczestniczył w Brukseli w spotkaniu szefów unijnej dyplomacji, poinformował, że Polska zgodziła się na powrót do negocjacji UE-Rosja o nowej umowie o partnerstwie. Przeciwko temu zaprotestowała jedynie Litwa Jak relacjonował Sikorski, przedstawiciel tego kraju miał podczas obrad powiedzieć, że "historia przyzna Litwie rację".
- Zgadzamy się z Litwą, że takie zachowania Rosji, jakie miało miejsce na Kaukazie, nie może się powtórzyć. Ale pozostaliśmy w głównym nurcie Unii Europejskiej, zgadzając się, że powrót do negocjacji z Rosją jest potrzebny - argumentował szef MSZ.
Prezydent wezwie Sikorskiego na dywanik?
Kancelaria prezydenta nie rozumie takiej postawy. - Rosja nie wszystkie punkty wypełniła, więc nie ma podstaw do zmiany tego stanowiska - uważa Kownacki. Szef kancelarii "zdecydowanie" nie wykluczył, że Lech Kaczyński będzie w tej sprawie rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych.
Na nadzwyczajnym szczycie UE w sprawie Gruzji, który odbył się 1 września przywódcy w przyjętych wnioskach ze spotkania nie mówili wprost o zawieszeniu negocjacji. Zadeklarowali, że kolejna sesja negocjacyjna z Rosją odbędzie się dopiero po spełnieniu warunku wycofania się Rosji na pozycje sprzed wybuchu konfliktu w Gruzji. Za tą deklaracją nie poszły jednak żadne akty prawne, po prostu odwołano kolejne robocze spotkanie z Rosją w połowie września.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP