Unia Europejska może wznowić rozmowy z Rosją o współpracy już 25 listopada - informuje agencja Reuters, powołując się na anonimowego unijnego dyplomatę. - Im lepsze relacje Unia Europejska-Rosja, tym lepiej dla Polski - przekonywał we wtorek polski premier Donald Tusk.
- Później w tym miesiącu, nie znam dokładnej daty, może ok. 25 listopada, będzie druga tura negocjacji w sprawie nowego porozumienia - powiedział cytowany przez agencję Reuters unijny dyplomata.
Podczas poniedziałkowego posiedzenia ministrów spraw zagranicznych państw UE, poświęconego m.in. stosunkom z Rosją po konflikcie gruzińsko-rosyjskim, gdy Unia zawiesiła negocjowanie nowego porozumienia o współpracy z Moskwą, unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner powiedziała, że "nadszedł czas na wznowienie negocjacji z Rosją". Dodała, że mogłoby to zostać ogłoszone na szczycie UE-Rosja 14 listopada w Nicei.
Prezydent i rząd w tym też się różnią
Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek, że Polska zgodziła się na powrót do negocjacji UE-Rosja o nowej umowie o partnerstwie. Przeciwna do końca pozostała tylko Litwa. Również w poniedziałek szef prezydenckiej Kancelarii Piotr Kownacki podkreślił w rozmowie z PAP, że decyzja rządu jest niezgodna z poglądem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Wcześniej polski prezydent, wspólnie z prezydentem Litwy Waldasem Adamkusem złożyli wspólne oświadczenie, w którym ocenili, że Unia Europejska powinna opóźnić wznowienie rozmów z Rosją w sprawie nowego układu o partnerstwie do czasu, aż wszystkie siły rosyjskie opuszczą Gruzję.
Tusk: Unia ma dobry plan
Według polskiego premiera należy zrobić dużo dla poprawy relacji z Rosją, ale - jak zastrzegł - nie można przekroczyć "pewnej granicy". - Polska strona stoi stanowczo na stanowisku, że Rosjanie powinni wycofać się z Gruzji, na granicę sprzed konfliktu. Nie zmieniamy tutaj stanowiska" - powiedział we wtorek dziennikarzom Tusk.
Jak dodał, UE jako całość chce wejść w dialog z Rosją, a - z drugiej strony wymusić wycofanie się Rosji z Gruzji. - Uważamy, że to jest dobry projekt. On jest trudny, ale bardziej realistyczny, niż takie tupanie nogą, z którego i tak nie będzie efektów - ocenił.
Tusk mówił także: - Róbmy tak, żeby Rosja rzeczywiście liczyła się z Unią Europejską. Jak będziemy samotnie występować, nie uzyskamy takiego efektu - ocenił. - Uprzedzałem wielokrotnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że będziemy szukali takiego działania, wspólnie z innymi państwami UE, którego efektem będzie realne wycofanie Rosji z terenów spornych i otworzenie możliwości negocjacji między Unią a Rosją - dodał.
Negocjacje nie zerwane, ale nie wznowione
Z prawnego punktu widzenia negocjacje z Rosją nie były przerwane, a Komisja Europejska nigdy nie była pozbawiona mandatu do ich prowadzenia. Sprzeciw Wilna nie może powstrzymać KE od wyznaczenia nowego spotkania negocjacyjnego.
Na nadzwyczajnym szczycie 1 września przywódcy w przyjętych wnioskach ze spotkania nie mówili wprost o zawieszeniu negocjacji. Zadeklarowali, że kolejna sesja negocjacyjna z Rosją odbędzie się dopiero po spełnieniu warunku wycofania się Rosji na pozycje sprzed wybuchu konfliktu w Gruzji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA