Nowoczesna poprosiła szefa MSW Mariusza Błaszczaka o spotkanie - powiedział w Sejmie Ryszard Petru. Wyjaśnił, że jego partia rozważa poprarcie wniosku PO o wotum nieufności wobec ministra.
- Poprosiliśmy - w imieniu klubu - pana ministra Błaszczaka o spotkanie, żeby nam wyjaśnił zamieszanie w policji - powiedział Petru. Dodał, że odpowiedź nadal nie przyszła. - Jeżeli pan Mariusz Błaszczak się z nami spotka i wyjaśni, to po tych wyjaśnieniach podejmiemy decyzję. Jeżeli odmówi spotkania, to nie będziemy mieć innego wyjścia jak poprzeć wniosek, który zgłosiła Platforma Obywatelska - mówił.
Petru na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie stwierdził także, że chciałby, aby premier przedstawiła wyniki unijnych negocjacji ws. Brexitu "z punktu widzenia Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii".
Wyraził nadzieję, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS) "będzie skłonny" poddać projekt uchwały pod dyskusję.
"Sejm RP wzywa premier Beatę Szydło, by złożyła informację na temat rezultatów Rady Europejskiej, które wiążą się z daleko posuniętymi ustępstwami rządu podczas negocjacji nad pakietem nad przyszłością członkostwa Wielkiej Brytanii w UE" - brzmi proponowany przez Petru tekst uchwały.
"Koszmarne" 100 dni rządu
Lider Nowoczesnej odniósł się też we wtorek do upływających w tym tygodniu stu dni rządu premier Szydło. Jego zdaniem szefowa rządu unika podsumowania tego czasu. - Nie dziwię się, też bym unikał na jej miejscu, bo to były koszmarne dni dla Rzeczpospolitej - stwierdził Petru.
- To były dni propagandy, inwigilacji, kiedy łamana była konstytucja, kiedy obniżono wizerunek i siłę Polski za granicą. To były dni, kiedy w sposób nieodpowiedzialny rozdawano pieniądze, na które nie ma pokrycia - powiedział lider Nowoczesnej.
Według niego, rząd chwali się obecnie 500 zł na dziecko, ale doskonale wie, że nie ma pieniędzy na sfinansowanie tego programu. - To, co nam proponuje to igrzyska, i kontynuację "operacji Wałęsa". Najbardziej przykre jest to, że cierpi na tym wizerunek Polski, a w PiS-ie panuje radość. Radość na twarzy Macierewicza. Mam wrażenie, że Macierewicz z przyjemnością przespałby się w tych aktach. On tak bardzo cieszy się, że one są w końcu zgodne z tym, co wcześniej mówił - powiedział Petru. Stwierdził też, że dzisiaj mamy do czynienia z "bliską współpracą starej UB z Jarosławem Kaczyńskim".
Autor: pk//rzw / Źródło: PAP, TVN24