- Przez osiem lat rządów nazbierało się trochę błędów, niektórzy po prostu zawiedli. Przyznajemy to i przepraszamy - mówiła premier Ewa Kopacz na sobotnim kongresie programowym Platformy Obywatelskiej. Premier wezwała do debaty Jarosława Kaczyńskiego.
Premier Ewa Kopacz będzie gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 w niedzielę 21 czerwca o godzinie 19:20. Rozmowa z Beatą Szydło w poniedziałek 22 czerwca o godzinie 7:30 w "Jeden na jeden".
- Rządzimy prawie osiem lat i trochę nazbierało się tych błędów. Niektórzy z nas po prostu zawiedli. Przyznaję to, przyznajemy to, i przepraszamy. Przepraszamy i z pokorą przyjmujemy każdy głos niezadowolenia i krytyki. W każdy z tych głosów wsłuchiwać się będziemy bardzo szczególnie - mówiła przewodnicząca partii.
Zaznaczyła, że PO musi być tamą dla politycznych szarlatanów i celebrytów.
"Polska nie jest ruiną"
Kopacz prosiła też Polaków, by nie dali się oszukać. - Nie dajcie sobie wmówić, że Polska to ruina i upadek - powiedziała.
- Proszę, żebyście nie dali sobie wmówić, że pracowaliście na darmo; że budowaliście jakiegoś koślawego potworka. Nie dajcie sobie zabrać dumy z własnej pracy i z własnego kraju. Nie dajcie sobie wmówić, że zdrajcą jest ten, kto jest dumny z wolnej Polski, kto wierzy w jej przyszłość, kto wierzy w jej europejskość, kto w tę Polskę wierzy, ale kocha ją tu i teraz. Miłość do Polski nie musi być gorzka. Można ją kochać zwyczajnie, nadzwyczajnie kochać kraj, który daje wiele możliwości. Można ją kochać tak po prostu. Ale są tacy, którzy tej miłości się wstydzą. Wy, młodzi ludzie, ale wy myślący rozsądnie, odpowiedzialni za wsze miasta, za wasze małe osiedla, myślcie o Polsce jak najlepiej i kochajcie ją z całego serca - mówiła. Jednocześnie Kopacz przestrzegła przed popadaniem w samozachwyt. - Ja często słyszę: PO, rządy PO obroniły Polskę przed kryzysem, mamy jeden z największych wzrostów gospodarczych w tej chwili w Europie, powstały tysiące kilometrów pięknych dróg i autostrad, nasze miasta wypiękniały, zbudowaliśmy orliki i daliśmy polskim rodzinom najdłuższe w Europie urlopy rodzicielskie. To wszystko prawda, tylko że to był nasz obowiązek - powiedziała. Przewodnicząca PO zwróciła uwagę na młodych ludzi, których uważa za "niewykorzystaną siłę PO". Zapowiedziała, że oprócz parytetu płci na listach wyborczych PO będzie chciała "parytetu młodości, parytetu wieku".
Kopacz wzywa Kaczyńskiego do debaty
Kopacz zaznaczyła, że nie zmieni Polski ten, kto jej nie akceptuje, ten, kto uważa, że wszystko w tym kraju jest źle.
Jak podkreślała, dobra zmiana może być tylko wynikiem uważnego słuchania ludzi. - Zawsze kiedy rządzący mieli deficyt tego słuchu i kiedy ten słuch zawodził, wyborcy dawali im bardzo czytelnie po nosie, sami tego doświadczyliśmy. I mogę wam zagwarantować: nigdy więcej tego błędu nie popełnimy - mówiła premier.
Szefowa rządu wezwała o debaty Jarosława Kaczyńskiego.
- Wzywam pana, panie prezesie, do debaty jako szefa największej partii opozycyjnej, bo chcę rozmawiać o dobrych zmianach dla Polski - no, chyba że pan już abdykował. A jeśli tak, to niech pan to powie jasno. Jeśli pan wyśle na tę rozmowę panią Beatę Szydło - oczywiście też będę rozmawiała. Gdybyście nie mogli się na wszelki wypadek dogadać, kto ma przyjść - przyjdźcie obydwoje - mówiła szefowa rządu.
Wcześniej Kopacz pytała, czy Kaczyński naprawdę chce się wycofać z polityki, czy tylko "rządzić z drugiego siedzenia". - Czy zemsta i destrukcja już wyparowały panu z głowy? Kiedy pan wypuści z domowego więzienia pana Antoniego Macierewicza i panią profesor Pawłowicz? - pytała.
Przypominała, że jeszcze do niedawna prezes PiS mówił, że nie będzie premierem, a później, że premierem będzie profesor Gliński. - I co, mówił prawdę, czy kłamał? Dziś zapewnia, że premierem będzie Beata Szydło. Po raz trzeci zapytam - oszukuje po raz trzeci, czy mówi prawdę? - mówiła.
Premier Ewa Kopacz: Jeśli przyśle Pan B. Szydło - nie ma problemu. Możecie też przyjść we dwoje. Będę z wami rozmawiać. #punktzwrotny
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) czerwiec 20, 2015
"Nie będziemy obiecywać rzeczy niemożliwych"
Szefowa rządu akcentowała też, że wzrost gospodarczy jest środkiem do celu, a celem jest przede wszystkim lepsze życie Polaków. - PO dbała o zwykłe ludzkie sprawy i nic się nie zmieniło, PO nadal dba o ludzkie sprawy, te zwykłe, te na co dzień - powiedziała.
Jak przekonywała, "Polska w budowie już nie wystarczy", zmienił się obraz kraju, (...) a teraz przyszedł czas zainwestować w zmianę standardu życia Polaków.
- My, ludzie Platformy, (...) wiemy, co chcemy zrobić i jak. Jednego bądźcie pewni: nigdy nie będziemy obiecywać rzeczy niemożliwych tylko po to, żeby dostać głosy w wyborach, (...) bo tak rozumiem odpowiedzialność za kraj - mówiła.
Przyznała, że są to bardzo trudne czasy dla Platformy i przed nią trudna kampania. - Jest robota do zrobienia i trzeba będzie ją zrobić - powiedziała.
- Większość z was mnie zna, wie że nie muszę niczego udawać, wie, że jestem zdecydowana, konsekwentna i pracowita. Chcę wygrać te wybory dla Polski - mówiła.
Program we wrześniu
Kopacz powiedziała, że do wyborów Platforma "zbierze wszystkie projekty i pomysły, z którymi chce wyjść do Polaków, by prosić ich o poparcie w nadchodzących wyborach. - Zaprezentujemy je po kompletnym przygotowaniu programu i będzie to niewątpliwie początek września - zapowiedziała premier. Poinformowała, że części składowe tego programu przygotuje zespół, który zajmie się 10 dziedzinami. Zapewniła, że program zostanie szeroko skonsultowany z obywatelami, także za pośrednictwem internetu.
Ewa Kopacz przedstawiła też nazwiska osób, które będą przewodziły zespołom przygotowującym program wyborczy w poszczególnych obszarach:
Podatki i gospodarka - Janusz Lewandowski
Polityka miejska - Hanna Zdanowska
Tereny wiejskie - Marek Sowa
Kultura - Zofia Ławrynowicz
Program dla młodych - Agnieszka Pomaska
Unia Europejska - Rafał Trzaskowski
Polityka senioralna - Elżbieta Achinger
Służba zdrowia - Marian Zembala
Program dla rodziny - Urszula Augustyn
Bezpieczeństwo - Tomasz Siemoniak
Autor: db,rzw/ ola / Źródło: PAP