Jeden artykuł, lawina innych i prace nad ustawą. Jak politycy przypomnieli sobie o groźnych przestępcach

Piotr Pytlakowski w "Tak jest"
Piotr Pytlakowski w "Tak jest"
tvn24
Jak powstawała tzw. ustawa izolacyjna?tvn24

Mariusz T. jest na wolności, politycy toczą spór, kto za to odpowiada, a pod adresem mediów padają zarzuty o "podgrzewanie atmosfery" i "nieuzasadniony rozmiar rozemocjonowania". Niewielu pamięta, że to media kilka lat wcześniej uruchomiły lawinę, po której politycy rozpoczęli prace nad ustawą o izolacji groźnych przestępców, z kończącymi się wyrokami. Jarosław Gowin przekonuje, że to przypadek: - To się zbiegło w czasie - twierdzi w rozmowie z nami. Julia Pitera mówi wprost: - Przestańmy udawać, że ktokolwiek pamiętał po 15 czy 20 latach o ustawie amnestyjnej.

W marcu 2012 roku w tygodniku "Polityka" ukazał się tekst Piotra Pytlakowskiego, który opisał sprawę Mariusza T., pedofila skazanego w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną mu na 25 lat więzienia. Stało się tak dzięki amnestii obejmującej skazanych na śmierć, która weszła w życie 7 grudnia 1989 roku. Najwyższe wyroki automatycznie zamieniano na 25 lat pozbawienia wolności, bo prawo nie przewidywało wówczas kary dożywocia. 

Pytlakowski spotkał się z T. już w 1995 r. Przeprowadzał wtedy wywiad z pedofilem z Piotrkowa Trybunalskiego, a zapis rozmowy ukazał się w książce "Czekając na kata". W 2012 roku dziennikarz "Polityki" tylko wrócił do tematu. W tekście Pytlakowski przypomniał nie tylko historię Mariusza T. Przekonywał też, że jego przypadek to klęska polskiego systemu prawnego. Wskazał, że w polskim prawie nie ma rozwiązań, które mogłyby zapobiec wyjściu tego groźnego przestępcy na wolność.

Mariusz T. w mediach

Sprawą Mariusza T. zaczęły wtedy, w 2012 r. żyć ogólnopolskie media. 

Historię nauczyciela-pedofila z Piotrkowa Trybunalskiego przypominały stacje telewizyjne i prasa, a o związanym z jego wyjściem zagrożeniu mówili m.in. przedstawiciele służby więziennej i psycholog Teresa Gens, która badała T. w więzieniu w Strzelcach Opolskich.

Specjaliści zwracali wtedy uwagę, że ówczesny system prawny gwarantował, iż Mariusz T. wyjdzie na wolność po zakończeniu odbywania kary i nie będzie nad nim żadnej kontroli. - W dzisiejszym stanie prawnym jest tylko jedna możliwość, żeby on podlegał jakiemukolwiek nadzorowi, aczkolwiek jest to nadzór iluzoryczny. Wypuścić go na warunkowe przedterminowe zwolnienie i wtedy może podlegać nadzorowi kuratora, nawet przez pięć lat - przyznała w jednym z programów telewizyjnych Luiza Sałapa, rzeczniczka prasowa Służby Więziennej.

To właśnie w 2012 r., gdy tematem zajęli się dziennikarze, w Ministerstwie Sprawiedliwości rozpoczęły się prace nad ustawą dotyczącą izolowania groźnych przestępców. Pomysłodawcą był Jarosław Gowin, ówczesny minister sprawiedliwości, a motorem napędowym - obecny wiceminister Michał Królikowski.

Gowin: To się zbiegło w czasie

"W maju 2012 roku rozpoczęliśmy prace nad ustawą. Jesienią 2012 roku jej pierwsza wersja trafiła do konsultacji międzyresortowych i społecznych" - napisał na swojej stronie internetowej Gowin. Pytany przez nas dziś, czy prace rozpoczęły się w związku z nagłośnieniem sprawy przez media, stwierdził że "to się zbiegło w czasie".

- Problem zasygnalizował mi minister Michał Królikowski, gdy przyszedł do ministerstwa. Poprosiłem go o sporządzenie listy najważniejszych problemów. Wśród nich był ten dotyczący izolacji groźnych przestępców. Minister Królikowski miał świadomość, że problem istnieje. Zapytałem jak można go rozwiązać. Odpowiedział, że zdaniem ogółu prawników nie można. Poprosiłem, żeby rozpoczął badania – tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl Jarosław Gowin.

Sam minister Królikowski do chwili publikacji tego tekstu nie odpowiedział nam na pytania, dotyczące trybu prac nad zmianą prawa oraz inspiracji przed ich rozpoczęciem.

"To zrobił dziennikarz, ponieważ nikt więcej o tym nie pamiętał"

W czasie, gdy ministerstwo ruszało z pracami, w mediach trwała dyskusja na temat tych skazanych, którzy w 2014 r. skończą odbywanie kary. Dziennikarze pisali o pedofilach, gwałcicielach i mordercach, którzy w PRL usłyszeli wyroki kary śmierci (zmienione tak, jak Mariuszowi T. na 25 lat więzienia). I pojawiały się pytania o to, czy gdy wyjdą na wolność, znów będą zabijać.

Zaledwie kilka dni temu, w programie "Tak jest" w TVN24 Julia Pitera z PO mówiła wprost: - Przestańmy udawać, że ktokolwiek pamiętał po 15 czy 20 latach, że taka ustawa amnestyjna była, że objęła jakąś grupę ludzi i zacznie wobec nich działać w momencie, gdy oni wyjdą na wolność.

Jak dodała, nie wierzy w to, że ten temat istniał w świadomości polityków przez te wszystkie lata. - Politycy zajmują się wieloma rzeczami, ale nie nadzorują więzień. 
O wielu rzeczach nie wiemy, że one są, dopóki ktoś nie wyjmie ich na światło dzienne - przekonywała Pitera.

I podkreśliła: - Sprawa wyszła, opisał to publicysta, przypomniał o tym, że jest taki problem. To zrobił dziennikarz, ponieważ nikt więcej o tym nie pamiętał. Dziennikarz, który się zajmuje takimi rzeczami, dlatego o tym pamiętał. I uruchomiła się procedura.

Pitera: Sprawa wyszła, opisał to publicysta
Pitera: Sprawa wyszła, opisał to publicystatvn24

W Sejmie i u RPO

Rzeczywiście, temat, o którym politycy zdawali się nie pamiętać przez lata, zaczął być coraz częściej poruszany. W kwietniu 2012 roku na sejmowej mównicy głos w sprawie Mariusza T. zabrał Marek Domaracki, ówczesny poseł Ruchu Palikota.

- Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Prezydencie Komorowski! Panie Premierze! Panie Ministrze Sprawiedliwości Gowin! W imieniu mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego, w imieniu matek i ojców, rodzin zamordowanych dzieci proszę o sprawiedliwość. Ten psychopata i seryjny dzieciobójca nigdy, ale to nigdy nie może opuścić murów więziennych. Jeżeli stanie się inaczej, będę pierwszym, który rzuci w niego kamieniem – mówił wtedy poseł.

Sprawą zainteresował się także Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak. W piśmie wystosowanym we wrześniu 2012 roku do Ministerstwa Sprawiedliwości, poinformował że w związku z medialnymi doniesieniami na temat Mariusza T., "zapoznał się z okolicznościami towarzyszącymi przedmiotowej sprawie".

"Pragnę wyrazić zaniepokojenie faktem, że postawa Mariusza T., mimo poddawania go długotrwałej resocjalizacji, nie daje żadnych gwarancji, iż wymieniony nie powróci na drogę przestępstw. Mam świadomość, że u podstaw demokratycznego państwa prawa funkcjonuje założenie, że odbycie kary jest równoznaczne z pełnym zadośćuczynieniem popełnionym krzywdom i wymaga od organów państwa zapobiegania stygmatyzacji osób skazanych. Jednakże analiza opisanego przypadku, brutalność działania T., jego postawa i rokowania w zakresie powrotu do przestępstwa wymagają refleksji nad ewentualnymi działaniami profilaktycznymi i postpenitencjarnymi, jakie można byłoby wdrożyć" - napisał RPO do ministerstwa sprawiedliwości 6 września 2012.

"Uprzejmie proszę o podjęcie zdecydowanych działań zgodnych z kompetencjami Ministra Sprawiedliwości, które pozwolą uchronić w przyszłości dzieci zagrożone atakami ze strony ww. sprawy przemocy" - dodał Michalak. W odpowiedzi na to pismo, w październiku 2012 r., Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że zna problem. "Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje rozwiązania legislacyjne mające na celu stworzenie prawnych możliwości zastosowania wobec osób, które dopuściły się najcięższych zbrodni, środków izolacyjnych i nieizolacyjnych po zakończeniu odbywania kary pozbawienia wolności" - napisano do RPO.

Ziobro: polski ustawodawca popadł w herezję
Ziobro: polski ustawodawca popadł w herezję tvn24

Sprawa "ważna", ale nie "pilna"

Pierwsza wersja opracowanego w ministerstwie Gowina projektu, trafiła do konsultacji międzyresortowych i społecznych jesienią 2012 r. We wrześniu 2012 rząd przyjął założenia zmian prawa, zmierzające do wprowadzenia możliwości monitorowania i leczenia niezresocjalizowanych zabójców, którym zakończą się kary więzienia.

- Nie chcę powiedzieć, że w odniesieniu do wszystkich tych osób istnieje realna groźba, że powrócą one do swojego zbrodniczego procederu, ale jest wśród nich grupa osób, co do których możemy mieć graniczące z pewnością przypuszczenie, że stwarzają zagrożenie - mówił w listopadzie 2012 r. na konferencji prasowej sam Gowin. Do walki z groźnymi przestępcami przyłączyła się Solidarna Polska. Jesienią tamtego roku partia napisała do ministra list, załączając projekt zmian w Kodeksie karnym, który miałby rozwiązać problem. Zbigniew Ziobro, pytany niedawno w "Kropce nad i" w TVN24, dlaczego nie zrobił w tej sprawie nic, kiedy sam był ministrem sprawiedliwości, stwierdził że za jego czasów "powstał projekt", ale nie trafił pod obrady parlamentu. Powód? - Kadencja ministra została przerwana przez skrócenie kadencji Sejmu - stwierdził Ziobro. Jak tłumaczył, w tym czasie do wyjścia T. było jeszcze siedem lat, a sprawa była "ważna", ale nie "pilna".

Gowin zdradza szczegóły specustawy

Wiosna 2013. Jarosław Gowin w rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl, zdradził szczegóły opracowywanego od miesięcy projektu specustawy "o postępowaniu wobec osób zaburzonych psychicznie stwarzających zagrożenie dla życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych", który uzyskał ostateczną akceptację rządowego zespołu, na czele którego stał Jacek Cichocki. Gowin przyznał wprost, że to jego "priorytetowy projekt", który ścieżkę legislacyjną powinien przejść błyskawicznie, bo czas ma tu kluczowe znaczenie.

Jak tłumaczył minister, wprowadzenie nowych przepisów jest możliwe jeszcze w 2013 r., a konieczne, "by społeczeństwo mogło się skutecznie bronić" przed najgroźniejszymi przestępcami. Mowa była o tych skazańcach – głównie seryjnych mordercach i gwałcicielach, których wyroki złagodzono w ramach amnestii.

Jarosław Gowin: społeczeństwo ma prawo do samoobrony (wypowiedź z kwietnia 2013 r.)
Jarosław Gowin: społeczeństwo ma prawo do samoobrony (wypowiedź z kwietnia 2013 r.)tvn24.pl

Głosy sprzeciwu i poparcia

Projekt ustawy został przesłany do zaopiniowania między innymi sądom i prokuratorom, Rzecznikowi Praw Obywatelskich, Rzecznikowi Praw Dziecka, a także Naczelnej Radzie Lekarskiej oraz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Część środowiska prawniczego oraz lekarskiego, a przede wszystkim obrońcy praw człowieka, krytykowali nowe zapisy i pomysł izolacji skazanych już po odbyciu przez nie kary. Pojawiły się zarzuty o niekonstytucyjność.

– Wiem o tych sprzeciwach. Ale mam do tych ludzi pytanie: czy państwo ma bezsilnie czekać aż te osoby wyjdą z więzień i zaczną mordować? Kto weźmie za to moralną odpowiedzialność? Prawa człowieka są czymś szalenie ważnym, ale nie możemy wyłącznie dyskutować o prawach seryjnych zabójców. Musimy myśleć przede wszystkim o prawach potencjalnych ofiar – bronił ustawy w kwietniu 2013 r. w rozmowie z tvn24.pl Gowin.

Ziobro: wspieram ministra Gowina (wypowiedź z kwietnia 2013 roku)
Ziobro: wspieram ministra Gowina (wypowiedź z kwietnia 2013 roku)tvn24

Jak się okazało, poparcie dla projektu wyraziła część partyjnych klubów. - PiS, Solidarna Polska i SLD jednoznacznie zadeklarowały poparcie. Mam nadzieję, że takie jednoznaczne poparcie wyrazi też Ruch Palikota - mówił w kwietniu 2013 r. Gowin.

Zbigniew Ziobro wiosną 2013 r. deklarował w TVN24, że "wspiera ministra Gowina". - Dlatego, że podejmuje racjonalne, sensowne działania dla Polaków - stwierdził wtedy. Wytrwale odpierał też zarzuty prawników, którzy twierdzili, że ustawa prowadzi do karania po raz drugi za to samo przestępstwo.

Sejm uchwalił, zwlekano z publikacją

Media pilnie śledziły bój o ustawę. Ostatecznie Sejm uchwalił ją 23 października 2013 r. Za przyjęciem projektu głosowało 408 posłów, przeciw było trzech. 30 posłów wstrzymało się od głosu.

Resort sprawiedliwości oraz szefowa komisji Elżbieta Radziszewska odrzucali zarzuty, że projekt może się okazać niekonstytucyjny. Jak podkreślono, pozytywne opinie o podobnej ustawie uchwalonej w Niemczech wyraziły niemiecki trybunał, a także Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. - Odrobiliśmy tę lekcję - zapewniał w debacie wiceminister Królikowski.

W połowie grudnia Ustawę o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób podpisał prezydent Bronisław Komorowski. Przepisy zostały ogłoszone w Dzienniku ustaw 7 stycznia. 22 stycznia ustawa weszła w życie. 11 lutego Mariusz T. wyszedł na wolność. Prezydent zapowiedział, że skieruje ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Dotąd tego nie zrobił.

- Błąd był popełniony u zarania. To amnestia była błędem i to jest właśnie główny i jedyny błąd w tej sprawie. To, co się stało potem, to jest konsekwencja. Ja, wywołując temat, nie wyobrażałem sobie, że taka ustawa może powstać. Sądziłem, że np. mogą być rozwiązania negocjacyjne - podsumował ostatnie wydarzenia kilka dni temu w TVN24 wspomniany na początku dziennikarz "Polityki" - Piotr Pytlakowski.

Autor: Klaudia Derebecka//kdj/kka / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Kierowcy na terenie siedmiu województw powinni zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą. W kolejnych dniach możliwe są marznące opady, a także silny wiatr.

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ośmioletnia kotka o imieniu Mittens w ciągu 24 godzin trzy razy leciała samolotem między Nową Zelandią a Australią. Pracownicy lotniska nie zauważyli klatki ze zwierzęciem podczas rozładunku luku bagażowego.

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Źródło:
BBC
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24