Prezydent nie planuje konsultacji z Lewicą w sprawie weta do pomostówek, mimo że klub wbrew początkowym zapowiedziom będzie głosował za odrzuceniem go. - To nie jest lewicowa decyzja - ocenił Lech Kaczyński w wywiadzie dla TVP.
- Nie chcę być złośliwy, nie będę mówił: "jaka lewica, taka decyzja" - zastrzegł Lech Kaczyński zaznaczając, że nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. - To jest zgoła nielewicowa decyzja - podkreślił. Przypomniał, że ustawa o "pomostówkach" likwiduje prawo do tych emerytur dla miliona osób, a ludzie ci stracą "prawo do czegoś, na co mieli nadzieję".
Według prezydenta utrzymanie jego weta nie oznaczałoby problemów z emeryturami pomostowymi w przyszłym roku, a takie stawianie sprawy to opowiadanie "bajek o dobrym premierze i złym prezydencie". - Problem z emeryturami - w przypadku utrzymania weta - dotyczyłby jedynie ok. 6 tys. osób i można byłoby go rozwiązać w inny sposób - uważa Lech Kaczyński.
Kownacki: polityczne targi o pomostówki
Szef jego kancelarii Piotr Kownacki dodał z kolei, że prezydent nie planuje żadnych spotkań z klubem Lewicy w sprawie ustawy o emeryturach pomostowych. - Domyślam się, że w trakcie negocjacji wewnątrzsejmowych PO złożyła taką ofertę, której nie zdołali się oprzeć posłowie Lewicy. Rozumiem, że to była gra negocjacyjna i twarda postawa służyła temu, żeby podbić stawkę i jak najwięcej uzyskać - ocenił Kownacki.
Dopytywany, czy jego zdaniem oznacza to, że powstanie koalicja parlamentarna PO, PSL i SLD, Kownacki powiedział: "będziemy mogli jutro powiedzieć - bo jutro będą głosowania - czy taka koalicja powstała czy nie".
Młodszy brat PO
Tymczasem według szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego głosowanie klubu Lewicy za odrzuceniem weta prezydenta do ustawy o emeryturach pomostowych będzie zwycięstwem "targów i kupczenia" nad ideami. - Jeżeli Lewica poprze Platformę Obywatelską, pokaże swoją liberalną twarz; pokaże, że tak naprawdę liczą się targi i kupczenia, a nie liczy się wcześniej wypracowane stanowisko - skomentował decyzję Lewicy Gosiewski.
Jak powiedział w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, "nie można być partią społeczną i jednocześnie głosować za odebraniem uprawnień emerytalnych dla miliona osób". - Myślę, że jeżeli w tej sprawie Lewica by poparła PO byłby to prymat kupczenia nad ideami - podkreślił szef klubu PiS.
Nieszczerze do Trybunału
Jego zdaniem, ewentualne późniejsze zaskarżenie przez Lewicę ustawy do Trybunału Konstytucyjnego nie ma większego znaczenia. - Zasadnicze znaczenie ma głosowanie. Twierdzenie, że potem ktoś coś będzie skarżył, jest działaniem po prostu nieszczerym - mówił.
Jego zdaniem, takie różne opinie w jednej sprawie są dowodem na "prymat kupczenia". - To pokazuje, że nie sprawy ideowe się liczą, tylko konkretne materialne lub polityczne propozycje - dodał Gosiewski. W jego ocenie, takie zachowanie SLD pokazuje, że jest on "młodszym bratem" Platformy, a to doprowadzi z kolei do - jak mówił - "zaniku elektoratu" Sojuszu. Bo - argumentował polityk PiS - jeżeli wyborca ma do wyboru mniejszą lub większą partię o takim samym profilu, "to oczywiście wybierze tę większą".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell