Czy prezydentowi wolno polecieć do Brukseli na szczyt Unii Europejskiej? Rząd uważa, że nie i w czwartek podjął uchwałę, która ma uziemić głowę państwa w kraju. Tvn24.pl pokazuje tekst przyjętej uchwały.
Uchwałę rząd (ZOBACZ) podjął w oparciu o przepisy Unii Europejskiej i Konstytucji RP, czytamy w dokumencie.
Prawo unijne
Po pierwsze ministrowie wskazali, że art. 4 Traktatu o Unii Europejskiej upoważnia poszczególne państwa do wystawiania swoich delegacji. Leży to w ich wyłącznej kompetencji.
I polska konstytucja
Po drugie polska konstytucja, piszą w uchwale ministrowie, zakłada, ze politykę zagraniczną prowadzi Rada Ministrów (art. 146 ust. 1 i 2 oraz ust. 4. pkt 9 Konstytucji).
Po trzecie, uzasadnia rząd, według art. 148 pkt 1,4 i 5 Prezes Rady Ministrów reprezentuje Radę Ministrów, a ta z kolei jest wykonawcą decyzji Rady Europejskiej.
- Uchwała była planowana już jakiś czas temu. Chcemy, żeby to była pewna rutyna właśnie przed Radami Europejskimi wynikająca wprost z konstytucji, z kompetencji przypisanych Radzie Ministrów - mówił w TVN24 szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak. Mimo uchwały prezydent powtarza, że "poleci bez względu na to, czy się to komuś podoba, czy nie" i zaprasza premiera do "swojego" samolotu.
Źródło: tvn24.pl