Sprawa Romana Polańskiego podzieliła internautów tvn24.pl, większość jednak opowiada się za ukaraniem reżysera, bez względu na jego zasługi. "Brawo Ameryka! Dobrze, że takie rzeczy się nigdy nie przedawniają" - pisze o aresztowaniu za stosunek z nieletnią sprzed 30 lat ~temida. "Polański na pewno zrozumiał błąd, jaki popełnił i trzeba mu darować" - odpowiada Enen. Zawrzało też na amerykańskich portalach.
Polskiego reżysera zatrzymano na lotnisku w Zurychu i umieszczono w tymczasowym areszcie ekstradycyjnym na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania. Amerykański wymiar sprawiedliwości zarzuca Polańskiemu, że w roku 1977 uwiódł 13-letnią wówczas dziewczynkę. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt.
Fakt, że jest zasłużony i jest ikoną polskiej kinematografii. Ale czy tylko dlatego, że jest sławny czy zasłużony, to ma prawo robić co chce? Nie wydaje mi się. Jeżeli tak, to mamy chyba kolejną grupę społeczną, która będzie robiła co chce i kiedy chce. (...) Moim zdaniem, powinien być osądzony i - jeżeli jest winny - ukarany. Nie może być tak, by ktokolwiek był bezkarny. I co z tego, zasłużony, sławny, godny naśladowania? Ale czy na pewno? Dlaczego tak łatwo rozgrzeszyliśmy go? Artur
"Trzeba go ukarać"
Zdecydowana większość internautów popiera decyzję Amerykanów o aresztowaniu reżysera. "Brawo Ameryka! Bardzo mi się podoba, że nawet Polański nie był w stanie sobie czegoś załatwić" - pisze ~jedras. "Prawo jest prawem i powinno być jednakowe dla wszystkich, czy to będzie sława na skalę światową, czy też bezdomny spod mostu" - dodaje.
O konieczności przestrzegania prawa przekonany jest także ~Adam. "I to jest właśnie Ameryka, gdzie prawo jest prawem, czego do dzisiaj nie potrafią zrozumieć ani nasi nielegalni imigranci, ani przeciętni Polacy, żądając zniesienia wiz" - pisze.
Internauci potępiają także sam czyn reżysera. "Skoro zgwałcił, to niech otrzyma karę taką, na jaką zasługuje i bardzo dobrze" - uważa ~też zgwałcona. "Zboczeńca trzeba ukarać" - dodaje ~greg. Niektórzy w swoim oburzeniu idą dalej. "Dożywocie to chyba dobra kara dla tego pedofila?" - pyta ~Asesor.
"Niech państwo nie nadużywa autorytetu"
Internauci krytykują też wystąpienia polskich władz w obronie reżysera. W sprawę tę zaangażowali się ministrowie - spraw zagranicznych Radosław Sikorski i kultury - Bogdan Zdrojewski. Również prezydent Lech Kaczyński wyraził nadzieję, że w niedługim czasie będzie okazja do "wymiany słów" na ten temat z Amerykanami. Wcześniej list do głowy państwa i do obu ministrów skierowali polscy filmowcy m.in. Andrzej Wajda, Jerzy Skolimowski, Izabella Cywińska, Jacek Bromski, Feliks Falk i Janusz Morgernstern. W piśmie zaapelowali o interwencję władz Polski w sprawie zatrzymania Polańskiego.
"No wstydu nie ma Sikorski, Kaczyński, Wajda broniąc pedofila Polańskiego, bo miał jakieś zasługi - oburza się ~Janek. "A ja proszę tylko, aby moje państwo nie nadużywało swojego autorytetu, broniąc przestępców. Dla mnie Polański nie jest niewinny. Człowiek niewinny nie ucieka, ale pragnie wyjaśnić zdarzenie" - pisze na platformę Kontakt TVN24 Danka. "Mam jednak prawo oczekiwać od moich rządzących, żeby nie stawiali Polski w złym świetle wobec USA i nie utożsamiali z ludźmi, którzy bronią wątpliwych prywatnych interesów swoich kolesi" - dodaje.
"Każdy ma jakieś dokonania zawodowe - to nie daje pozwolenia na bycie poza prawem. Świat artystów broni gwałciciela, ponieważ wielu z nich ma brud za paznokciami" - komentuje na forum tvn24.pl ~Janek.
"Wolności dla Romana Polańskiego"
Nie ulega wątpliwości, że przestępstwo powinno się wiązać z nieuchronnością kary. Polański uciekł ze Stanów, przyznając się do tego. Nie zastanawiam się, czy jest winny, bo wygląda na to, że jest. Moje pytanie: czy po 30 latach powinien być tak okrutnie ścigany? Swoją część kary już odbył. Przez 31 lat żył z piętnem gwałciciela, przez 31 lat musiał pamiętać, aby omijać kraje mające umowę o ekstradycję z USA (...) Karę już poniósł. Waldemar z Olsztyna
Część internautów staje jednak w obronie reżysera, dziwi się także zajadłości komentarzy na forum tvn24.pl. "Po przeczytaniu paru komentarzy na temat zatrzymania Romana Polańskiego, negatywnych dla reżysera, chciałabym wyrazić swoje oburzenie postawą niektórych Polaków. Skąd u nas, w narodzie katolickim tyle zacięcia i zacietrzewienia. Sprawa jest przecież przedawniona z punktu naszego prawa, kontekst jej nieprzejrzysty. Niektórym ludziom podoba się pewnie wykonywanie w Stanach wyroków śmierci po 30 latach. A może odzywa się zwykła zawiść w stosunku do rodaka, któremu się powiodło? - pisze Enen.
Wolności dla Romana Polańskiego domaga się ~Mirek.P. - Minęło 30 lat i Polański na pewno zrozumiał błąd, jaki popełnił i trzeba mu darować, tym bardziej, że sama zainteresowana nie ma pretensji. Trzeba mu wybaczyć i zapomnieć, biorąc pod uwagę, że dużo gorsi przestępcy dostają szanse, a Polański przestępcą nie jest" - pisze.
"Krwi, krwi nam trzeba!"
W wielu komentarzach internautów dominuje ton ironiczny. "Wielkie brawa dla pani prokurator! Teraz jest szansa, że Polański przejdzie odpowiednią reedukację w kryminale, a jego odosobnienie sprawi, że dziewice i niewiasty będą bezpieczne. No i my obywatele też będziemy kontent - ironizuje ~dziadek Ignacy
"Krwi, krwi nam trzeba!" - podejmuje wątek w tym samym tonie ~pucorr. "Jaka szkoda, że w Polsce nie ma publicznych egzekucji. Krwi, krwi trzeba narodowi. (...) Twarde prawo, ale prawo powiecie. Tak! Póki sami nie znajdziecie się w tej maszynce, która do sprawiedliwości ma się tak, jak piernik do wiatraka - dodaje.
W USA też zawrzało
Na amerykańskich portalach - podobnie jak na forum tvn24.pl - również dominują komentarze potępiające Romana Polańskiego i wskazujące na słuszność decyzji amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości w sprawie aresztowania reżysera. "On nie uprawiał z nią seksu,tylko ją zgwałcił. Nie mam zupełnie szacunku dla kogokolwiek, kto nie chce, by dostał dożywocie - pisze Wesley z Dallas na portalu dziennika "New York Times". "Przykłady Michaela Jacksona i Romana Polańskiego pokazują, że bycie ikoną kultury jest postrzegane przez wielu, jeśli nie wszystkich, jako swego rodzaju okoliczność łagodzącą, jeśli chodzi o przestępstwa seksualne wobec dzieci" - dodaje na tym samym forum Neil Kuchinsky z Colonial Heights.
Część użytkowników amerykańskich forów broni reżysera. "To przykład nadgorliwości ze strony organów ścigania. Nikomu nie służy rozgrzebywanie tej sprawy i tworzy to niechęć w stosunku do USA" - zauważa na portalu dziennika "New York Times" kgeraghty2.
Inni wskazują na bezsens tej sytuacji. "Co za marnowanie pieniędzy podatników!" - pisze użytkownik forum "Times'a". "Myślę, że powinni go uwolnić. To jest komiczne" - dodaje inny.
Źródło: tvn24.pl, Kontakt TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl / PAP/EPA