Sejm zakończył pracę nad ustawą medialną. Zatwierdzone zostały wszystkie trzy poprawki zaproponowane przez PO i przegłosowane wcześniej przez Senat. Nowelizacja ustawy medialnej czeka już tylko na podpis prezydenta.
Gdy ustawa wejdzie w życie, wygasną kadencje obecnych rad nadzorczych i zarządów w Telewizji Polskie, Polskim Radiu i publicznych rozgłośniach regionalnych.
Nowelizacja - uchwalona z inicjatywy PO, w porozumieniu z Lewicą - zmienia zasady wyboru władz mediów publicznych.
Co się zmieni?
Zgodnie z nowymi przepisami, rady nadzorcze TVP i Polskiego Radia będą - tak jak dotąd - wybierane przez KRRiT, ale po przeprowadzeniu jawnego konkursu. Z kolei członkowie rad nadzorczych nie będą - jak dotychczas - nieodwoływalni w trakcie kadencji. Odwołać będzie mógł ich organ powołujący, czyli KRRiT lub właściwy minister.
Zarządy publicznych nadawców będą powoływane przez KRRiT na wniosek odpowiedniej rady nadzorczej. KRRiT będzie też mogła odwołać zarząd, ale tylko "z ważnych powodów" i na wniosek rady nadzorczej lub ministra skarbu. Zarządy w radiu i telewizji będą od teraz mniejsze. Zamiast od jednego do pięciu, będą liczyć od jednego do trzech członków.
Poprawki po myśli SLD
Jedna najważniejszych przyjętych przez Sejm poprawek zmieniła liczbę przedstawicieli ministrów w radach nadzorczych mediów publicznych.
W tzw. dużym radiu i TVP w siedmioosobowej radzie nadzorczej będzie dwóch reprezentantów resortów: skarbu i kultury, w regionalnych spółkach radiowych - jeden, wskazywany przez ministra skarbu, w porozumieniu z ministrem kultury.
Przy tej ostatniej zmianie upierał się SLD. Innym elementem porozumienia PO z Lewicą było wybranie przez Sejm dwóch członków KRRiT wskazanych przez SLD - Witolda Grabosia i Sławomira Rogowskiego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24