Wrzosek: pewne dokumenty zostały usunięte z mojego biura, zgłosiłam ten fakt

Źródło:
TVN24, PAP
Wrzosek: oprócz sprzętu komputerowego, z mojego biura zostały zabrane dokumenty z jednej z szuflad
Wrzosek: oprócz sprzętu komputerowego, z mojego biura zostały zabrane dokumenty z jednej z szuflad TVN24
wideo 2/12
Wrzosek: oprócz sprzętu komputerowego, z mojego biura zostały zabrane dokumenty z jednej z szuflad TVN24

Im więcej informacji się ujawnia, tym bardziej jestem przekonana, że ta akcja była wcześniej zaplanowana - mówiła o swojej sprawie w "Faktach po Faktach" Ewa Wrzosek. Prokurator została zawieszona po informacji śledczych ze Szczecina o tym, że chcą jej postawić zarzuty. Wrzosek łączy tę sprawę z inwigilacją jej telefonu za pomocą oprogramowania Pegasus.

Prokurator Ewa Wrzosek otrzymała w piątek pismo informujące o jej zawieszeniu na pół roku. Dokument datowany jest na czwartek 1 grudnia. To pokłosie komunikatu szczecińskiej Prokuratury Regionalnej, która przekazała, że zawnioskowała o uchylenie immunitetu dwóm prokuratorkom, w tym Wrzosek.

Śledztwo - jak podano - jest związane z "ujawnianiem osobom nieuprawnionym informacji z prowadzonych postępowań karnych". Wrzosek, komentując oświadczenie śledczych i cytaty z wiadomości, które w nim umieszczono, a które miały - według prokuratorów - zostać przez nią napisane, powiedziała, że wiąże te treści "ze sprawą nielegalnej inwigilacji Pegasusem, i możliwościami technicznymi tego oprogramowania".

W środę w biurze prokurator doszło do przeszukania i zabezpieczenia sprzętu. Jak przekazała, przeszukanie odbyło się pod jej nieobecność - gdy została oddelegowana na cały dzień do sądu - choć miała prawo przy tym być.

Wrzosek: zginęły dokumenty

Wrzosek o wydarzeniach z ostatnich dni mówiła w studiu "Faktów po Faktach" w TVN24. Zapowiedziała, że będzie skarżyć zarówno czynność przeszukania i odebrania jej rzeczy służbowych, jak i odsunięcie jej od obowiązków służbowych.

- To była celowa i zaplanowana akcja. Z każdą chwilą pojawiają się nowe okoliczności. Dzisiaj, kiedy dokonałam formalnego zdania spraw, które prowadziłam, ujawniłam, że oprócz sprzętu komputerowego, zostały zabrane dokumenty z jednej z szuflad z mojego biurka. Pracownik sekretariatu, który uczestniczył przy czynnościach procesowych prowadzonych przez prokuratorki z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, zaprzeczył, aby w jego obecności jakiekolwiek zostały zabezpieczone - powiedziała.

Wyraziła przy tym nadzieję, że będzie mogła się zapoznać z protokołem z przeszukania i że "będą tam wyszczególnione dokumenty, które zostały zabrane".

Wrzosek przekazała także, że zawnioskowała "o zabezpieczenie monitoringu z 30 listopada, jak i z następnego dnia". - Bo niestety wczoraj, po wyjściu z pracy, również pewne dokumenty zostały usunięte z mojego biura i nie wiem, co się z nimi stało. Zgłosiłam ten fakt prokuratorce rejonowej - przekazała.

- Zaginęła ta wokanda, na podstawie której zostałam tak nagle skierowana do sądu, do której była dopięta cała korespondencja pomiędzy mną a panią prokurator rejonową, dlaczego akurat ja tego dnia, w sposób tak nagły, bezwzględnie, mam obsadzić tę konkretną wokandę - dodała. - Jestem daleka od budowania teorii spiskowych, natomiast im więcej informacji ujawnia się w trakcie, tym bardziej jestem przekonana, w zasadzie są już dowody na to, że ta akcja była wcześniej zaplanowana - podsumowała.

Pytana, czy potwierdza autentyczność przytoczone przez śledczych komunikaty, mające być rzekomo przez nią wysłane, Wrzosek odparła: - W takiej postaci, w jakiej zostało to ujawnione w tym komunikacie, nie.

- Natomiast cały czas powtarzam: nie zaprzeczam znajomości i utrzymywaniu kontaktów telefonicznych czy smsowych z tymi osobami w komunikacie - dodała.

Prokurator Wrzosek: nie ujawniałam osobom nieuprawnionym informacji z informacji z postępowań karnych
Prokurator Wrzosek: nie ujawniałam osobom nieuprawnionym informacji z informacji z postępowań karnychTVN24

Wrzosek: prokurator generalny sam nie doczytał przepisów

Wrzosek w programie mówiła także o swojej krytyce Zbigniewa Ziobry, ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego i szefa Solidarnej Polski wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy.

- Najbardziej abstrakcyjne w tej sytuacji jest to, że jest to, że ja się nie umiejscawiam jako przeciwnik prokuratora Ziobry. Ja, od wielu wielu lat, krytykuje to, co Zbigniew Ziobro robi z prokuraturą. Robi to on, więc siłą rzeczy jest on obiektem różnego rodzaju uwag. To, co ja mówię, a on zapewne odbiera jako atak, to są pewne obiektywne rzeczy, o których wszyscy prokuratorzy wiedzą - stwierdziła.

W tej kwestii prokurator wróciła także do pisma Prokuratury Regionalnej w Warszawie, która wezwała ją w związku z "pomawianiem" Ziobry. Chodzi o upublicznienie przez niego części zeznań Marcina W., mających związek z aferą taśmową. Według Wrzosek Ziobro nie mógł tego zrobić. Ziobro z kolei twierdzi, że ma takie uprawnienia.

>> Wrzosek wezwana do prokuratury w sprawie "pomawiania Prokuratora Generalnego". Ziobro: pierwsze słyszę o tym zarzucie

- Pan prokurator, czy też osoby mu towarzyszące, zarzucił mi, że nie znam prawa o prokuraturze, które uprawniać by go miały do tego rodzaju ujawnienia protokołów. Najwyraźniej pan prokurator generalny sam nie doczytał przepisów, bo przepis ustawy prawo o prokuraturze uprawnia go jedynie do informacji o prowadzonych śledztwach, a nie do publikacji protokołów z tych śledztw, co uczynił - komentowała w TVN24 Wrzosek.

Sprawa Pegasusa. "Czułam się bardziej jak podejrzana a nie pokrzywdzona"

Prokurator pytana, na jakim etapie jest badanie sprawy inwigilacji jej telefonu, przypomniała, że w grudniu uiegłego roku śledczy z Prokuratury Okręgowej w Warszawie odmówili wszczęścia śledztwa w tej sprawie. - Złożyłam w tej sprawie zażalenie, sąd nakazał prokuraturze prowadzenie śledztwa i wskazał konkretne czynności, jakie mają być wykonane - opisała.

- Na razie z tych czynności przeprowadzono kolejne przesłuchanie. Pan prokurator z Prokuratury Okręgowej przesłuchał mnie, po raz kolejny zażądał, pierwotnie bez postanowienia o powołaniu biegłego, wydania telefonu, udostępnienia loginów i haseł do mojej poczty elektronicznej, hasła do Apple ID - precyzowała. - Przesłuchanie odbywało się w takiej atmosferze, że czułam się bardziej jak podejrzana, a nie jakbym była pokrzywdzona, której organy ścigania chcą pomóc - zaznaczyła.

CAŁA ROZMOWA Z EWĄ WRZOSEK:

Ziobro o sprawie Wrzosek: prokuratura zebrała materiał dowodowy, który jest dość bogaty

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro był w sobotę rano pytany w RMF FM, czy treści z telefonu Wrzosek mogły zostać zmanipulowane. odpowiedział, że "będzie to oceniał sąd".

Ocenił, że gdyby prokuratura nie była pewna, co do przedmiotu sprawy, to nie wystąpiłaby do sądu z wnioskiem o uchylenie immunitetu prokurator. - Ten materiał dowodowy w bardzo wysokim stopniu uprawdopodabnia popełnienie przestępstwa przez panią Wrzosek - przekonywał.

W ocenie Ziobry osoba podejrzana ma prawo "mijać się z prawdą" i formułować swoją linię obrony. - Tak traktuję wypowiedź pani Wrzosek, jako właśnie przygotowanie się do tej przyszłej roli procesowej, która jest wysoce prawdopodobna - ocenił. Minister mówił, że "prokuratura zebrała materiał dowodowy, który jest dość bogaty i wskazuje na to, że pani prokurator przekazywała osobom nieuprawnionym informacje ze śledztw, które są tajne".

Tymczasem prokurator Wrzosek nie jest osobą podejrzaną, ponieważ nie zostały jej oficjalnie postawione żadne zarzuty.

Minister sprawiedliwości pytany, czy wobec prokurator Ewy Wrzosek użyto Pegasusa, odpowiedział, że tak twierdzi sama zainteresowana, która złożyła zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Następnie - mówił Ziobro - prokurator wystąpił z wnioskiem o udostępnienie telefonu w celu wydania opinii przez biegłych sądowych, po czym "pani prokurator Wrzosek odmówiła".

Autorka/Autor:akw, akr\mtom

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl