Myślę, że gwałciciel, który sterroryzował Zieloną Górę i okolicę działa sam. Naśladowcy w takich sprawach raczej się nie spotykają - mówił w "Faktach po Faktach" Marian Filar, prawnik. Jak podkreślił, powstała fala paniki spowoduje, że jeśli zostanie schwytany przez patrol obywatelski, dojdzie do samosądu.
Grasujący bandyta miałby wiele szczęścia jeśli zostałby schwytany przez policję - wtedy grozi mu tylko 15 lat Jeśli go złapie patrol społeczny to grozi mu lincz, a to byłoby dla niego bardzo poważne ryzyko - mówi Filar.
Psychoza strachu
Jak ocenił będący w studiu dr Paweł Moczydłowski, socjolog i były szef służby więziennej, nad psychozą strachu, jaki ogarnął okolicę, zapanować mogą media. - Stosunek mediów do tego wydarzenia jest bardzo ważny. Media są w stanie projektować sposób myślenia o tym wydarzeniu wśród zainteresowanych i mieszkańców miasta - mówi socjolog. Podkreśla także, że w tej sytuacji więcej informacji ze strony wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania, by pomogło w uspokojeniu mieszkańców.
Profil genetyczny sprawcy
W sobotę Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze uzyskała profil genetyczny sprawcy napadów na tle seksualnym, które miały miejsce w ostatnim czasie na terenie Zielonej Góry i jej okolic. Powstał on na podstawie badania zabezpieczonych śladów kryminalistycznych. Jak poinformowała zielonogórska prokuratura, badania przeprowadzone zostały w Laboratorium Kryminalistycznym KWP we Wrocławiu.
Seria napaści na kobiety
Pozwoliły one na uzyskanie profilu genetycznego sprawcy. Oznacza to, że obecnie prokuratura i policja dysponuje "genetycznym odciskiem palca" sprawcy, który po jego ujęciu, zostanie porównany z profilem genetycznym zatrzymanej osoby.
Seria napaści na kobiety, w tym na tle seksualnym, rozpoczęła się 9 stycznia br. w Zielonej Górze. Do piątku (12 lutego) doszło w sumie do 10 napaści. Pięć z nich miało miejsce w Zielonej Górze, a pozostałe w Świdnicy, Lubsku, Wschowie, Krośnie Odrzańskim i Leśniowie Wielkim. Z ustaleń policji wynika, że napadu ze Wschowy (11 lutego) nie można jednak łączyć z pozostałymi zdarzeniami.
Ofiarami nieznanego sprawcy (bądź sprawców) padały kobiety w wieku od 16 do 40 lat. Niemal w każdym przypadku sprawca atakował je ostrym narzędziem. Dwie z kobiet zostały zgwałcone (przypadki z Zielonej Góry).
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24