Chcąc uniknąć kontroli policyjnej, podejrzany o kradzież paliwa kierowca pojazdu, wjechał wprost w policjanta. Ten sam stróż prawa zatrzymał go po 15 minutach brawurowego pościgu. 22-letni kierowca popełnił w czasie ucieczki szereg wykroczeń drogowych. Co więcej, nigdy nie miał prawa jazdy. Za usiłowanie zabójstwa policjanta, kradzieże i wykroczenia grozi mu 25 lat więzienia lub dożywocie.
Policjanci drogówki w Krasnymstawie otrzymali wczoraj zgłoszenie dyżurnego o kradzieży paliwa. Podróżujący czerwonym volkswagenem polo mężczyźni zaatankowali na stacji i odjechali, nie płacąc.
Policjanci zaczęli obserwować trasę, gdzie po chwili pojawił się odpowiadający opisowi pojazd. Funkcjonariusze dali sygnał do zatrzymania się. Kierowca, który początkowo zwolnił, chwilę później przyspieszył i usiłował przejechać policjanta.
150 km/h i pod prąd
Potrącony funkcjonariusz nie odniósł poważniejszych obrażeń i ruszył w pościg za uciekającym mężczyzną.
Sprawca uciekał z prędkością nawet do 150 km/h, a dodatkowo - jak informuje policja - popełnił szereg innych wykroczeń:wyprzedzał w miejscach niedozwolonych, jechał po nieprawidłowej stronie drogi oraz powodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Po 16-minutowym pościgu funkcjonariusze złapali uciekającego kierowcę. 22-latek podróżował z o rok młodszym kolegą.
Pirat drogowy bez prawa jazdy
Jak ustalili policjanci, kierowca pojazdu był trzeźwy. 22-latek nie posiadał jednak nigdy prawa jazdy, a na koncie miał już kilka innych przestępstw i wykroczeń. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie, podobnie jak jego kolega.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyźni dopuścili się co najmniej kilku kradzieży paliwa na terenie województwa. Kierowca pojazdu odpowie za czynną napaść na funkcjonariusza policji, popełnione wykroczenia drogowe i kradzieże paliw.
Grozi mu 25 lat więzienia lub kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Autor: kg//kdj / Źródło: KWP Lublin
Źródło zdjęcia głównego: tvn24