Urzędnicy z radomszczańskiego starostwa wpadli na niezwykły pomysł, skąd znaleźć pieniądze na dokończenie budowy miejskiego szpitala. Postanowili złożyć się po 10 zł i zebraną w ten sposób sumę przeznaczyć na zakup... kuponów Lotto. W pierwszym losowaniu niestety nie wygrali, ale rąk nie załamują i zapowiadają dalszą grę.
Budowa szpitala w Radomsku trwa od ponad 20 lat, bo wciąż brakuje pieniędzy. By ja wykończyć potrzeba jeszcze 6 milionów złotych.
Urzędnicy ze starostwa postanowili je zdobyć grając w totolotka. 81 z nich zrzuciło się po 10 zł (z prywatnych środków), kupiło kupony i w czwartek wieczorem zaciskało kciuki. Do wygrania było 15 mln zł. Gdyby wygrali, 6 mln zł zostałoby przeznaczonych na szpital. Reszta zostałaby rozdzielona pomiędzy wszystkich udziałowców.
Jak tłumaczy starosta Jerzy Kaczmarek, wszyscy grali na "chybił trafił", by potem nie było żalu, że ktoś postawił na prawidłowe numery, a pieniędzmi musi się dzielić.
To, że za pierwszym razem nie udało się trafić szóstki, władz powiatu nie zniechęca. - Niestety, pierwsze śliwki robaczywki, ale mamy nadzieję, że wygramy - mówi starosta Kaczmarczyk.
Kolejne losowanie już w sobotę.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24