Czy Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych wprowadza cenzurę? Czy jest możliwy do wyegzekwowania, a jeśli tak, to czy nie dubluje przypadkiem pracy prokuratury? Na te pytania odpowiedziało Ministerstwo Finansów, które przygotowało nowelizację ustawy hazardowej. Wymijająco.
Poprosiliśmy ministerstwo finansów o ustosunkowanie się do zarzutów i wątpliwości internautów odnośnie proponowanej „Ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych oraz niektórych innych ustaw”. 21 stycznia wysłaliśmy listę pytań, po półtora tygodnia przyszła odpowiedź.
"Projekt nie wprowadza cenzury prewencyjnej"
Resort odżegnuje się od głównego zarzutu internautów, według których obecny w projekcie Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych to krok do wprowadzenia cenzury prewencyjnej. - Cenzura prewencyjna jest bowiem podejmowana, jeszcze przed publikacją, w celu usunięcia części lub całości danego utworu bądź w ogóle odrzucenia publikacji. Projekt ustawy natomiast przewiduje wprowadzenie (na mocy orzeczenia sądu) obowiązku utrudniania dostępu do stron i usług zawierających treści zakazane prawem, czyli do treści już opublikowanych i ocenionych (przez sąd) jako niezgodne z prawem – czytamy w przesłanym przez rzeczniczkę Magdalenę Kobos oświadczeniu resortu.
Kwestie ewentualnego ograniczenia przez ustawę swobody świadczenia usług czy możliwości nadużywania nieprecyzyjnego zapisu ministerstwo skwitowało uwagą: - „W trakcie prac nad projektem ustawy podjęto decyzję, że o zasadności umieszczenia danego adresu w Rejestrze Stron i Usług Niedozwolonych będzie decydował sąd. Do jego oceny zatem będzie należało ustalenie, czy dana strona powinna być wpisana do Rejestru”.
"Nie jest jasne, w jaki sposób jest utrudnione"
Z kolei na pytanie o zasadność Rejestru dublującego pracę prokuratury, która przecież i tak ściga np. za dziecięcą pornografię, ministerstwo odpowiada: - W celu walki i zapobiegania patologiom powodującym negatywne skutki dla społeczeństwa organy publiczne powinny podejmować wszystkie dopuszczalne prawnie działania mające na celu skuteczną walkę z niezgodnymi z prawem działaniami podmiotów.
Jeszcze bardziej wymijająca – żeby nie powiedzieć „niezupełnie na temat” – jest odpowiedź na pytanie o to, jak bloger miałby się odwołać od decyzji sądu o umieszczeniu jego bloga w rejestrze, przedstawiając do niego tytuł prawny, skoro nie wszystkie serwisy blogowe wymagają podania danych osobowych. - Podmiot, którego strony internetowej lub usługi dotyczy wpis, powinien dołączyć albo dokument potwierdzający jego tytuł prawny do tej strony internetowej albo oświadczenie, że jest podmiotem świadczącym tę usługę. Nie jest zatem jasne, w jaki sposób utrudnione jest złożenie odwołania od decyzji sądu – czytamy w oświadczeniu.
Konsultacje bez ITC
W ramach konsultacji społecznych projekt ustawy został przesłany do Izby Gospodarczej Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych, Związku Pracodawców Prowadzących Gry Losowe i Zakłady Wzajemne, Stowarzyszenia Menedżerów Firm Działających w Zakresie Gier Losowych, Bussines Center Club, Krajowej Izby Gospodarczej, Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Promocji Odpowiedzialnej Gry, Stowarzyszenia Producentów i Pracowników Firm Bukmacherskich, Stowarzyszenia Forum Solidarnego Rozwoju, Polskiej Federacji Pokera Sportowego, Konfederacji Pracodawców Polskich oraz Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Konsultacje społeczne ws. zmian w ustawie hazardowej i prawie telekomunikacyjnym
Ostatnie pytanie dotyczyło braku konsultacji z organizacjami ITC (zajmującymi się technologiami informacji i komunikacji) przy powstawaniu projektu. - Projekt ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych oraz niektórych innych ustaw został poddany konsultacjom społecznym - pisze resort i wymienia listę organizacji, wśród których... nie ma żadnej z sektora ITC.
Nowe uzasadnienie 10 dni po posiedzeniu rządu
Blogerzy zwracają uwagę na inną kwestię dotyczącą konsultacji społecznych. 19 stycznia 2010 rząd przyjął datowany na 4 stycznia projekt ustawy. 29 stycznia na stronie Biuletynu Informacji Publicznej zawisła (datowana na 26 stycznia) zmieniona wersja uzasadnienia.
Zniknęło z niego na przykład zdanie: „niniejszy projekt ustawy był przedmiotem konsultacji międzyresortowych oraz został poddany konsultacjom społecznym”, pojawiła się natomiast lista organizacji, które zgłosiły uwagi (a wśród nich niewymienione przez rzeczniczkę Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja „Panoptykon”, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji czy Stowarzyszenie Blogomedia24.pl).
Uwagi (nie)uwzględnione
W nowym uzasadnieniu jest też lista sugestii partnerów społecznych wraz z adnotacjami, czy zostały uwzględnione. Wynika z niej, że resort w pełni uwzględnił tylko jedną uwagę ITC – dotyczącą uprawnień organów administracyjnych do decydowania o wpisie do rejestru. W nowym projekcie nie decyduje o tym Służba Celna czy policja, ale sąd.
Obie wersje uzasadnienia porównał na swoim blogu Manikowski.pl Marek Jerzy Manikowski. W komentarzu do wpisu internauta virrus podsumował: - Czyli wychodzi na to, że konsultacje społeczne wydrukowaliśmy sobie post factum…
Co sądzisz o Rejestrze Stron i Usług Niedozwolonych? Czy przekonują cię argumenty ministerstwa finansów? Podyskutuj na forum.
Katarzyna Wężyk//mat
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu