The best of Ryszard Sobiesiak


W poprzednim wpisie o zeznaniach Ryszarda Sobiesiaka pominęłam te wypowiedzi, które tak naprawdę największą miały zasługę w doprowadzeniu posłów śledczych do śmiechu, a niektórych nawet do łez. Choć nie wszystkie były równie śmieszne. Jak tekst o tym, co by zrobił, gdyby był prawdziwym lobbystą…

Jest 1 października 2009. „Rzeczpospolita” publikuje stenogramy…

LOKI BYM NAKRĘCIŁ

Pan Ryszard Sobiesiak: (…) No to każdy mówi: Tego bandytę na pewno zamknęli, nie? A ten bandyta wyjeżdża sobie spokojnie, o godz. 10 chyba dopiero wyjechałem, zadzwoniłem do niego z domu. Nikt za mną nie biegnie, nikt nie leci. No i pojechałem, żeby z tym, no przecież to… Ja nie wiem, nie chcę źle mówić, bo zaraz przeklnę, ale przecież przejść nie mogę. Co oni…? Jakbym wiedział, to bym poszedł do tej, zrobił se falę, nie wiem, loki nakręcił. No oni gdzieś z tysiąc zdjęć chcą ode mnie. No po co im te zdjęcia? No pytałem się jeszcze, czy w toalecie chcą jeszcze jedno zdjęcie. Mogę zrobić se w toalecie zdjęcie. Stoją cały dzień tutaj.

PISZ WSZYSTKO, BAŁWANIE

Pan Ryszard Sobiesiak: Pani poseł, no jak bym był niegrzeczny, to napisałem, że pamiętnika nie prowadziłem. No, nie wiem, naprawdę nie wiem. A Drozda mi mówił: Pisz wszystko, bałwanie, pisz.

O KAMIŃSKIM

Poseł Zbigniew Wassermann: (…) Ja myślę, że pan się i przekona do pana Kamińskiego.

Pan Ryszard Sobiesiak: Jezus Maria, nie…

NIECH ZAŁATWIA…

Pan Ryszard Sobiesiak: Ja mam, ja jeżeli coś mogę powiedzieć, to pan Kamiński powinien podsłuchiwać mnie i tylko patrzeć, gdzie ja idę i szybko mi załatwiać te sprawy. Bo taką gondolę jak byśmy zrobili w Warszawie, to nie pan Kamiński by płacił, nie budżet państwa, tylko ja bym musiał znaleźć finansowanie, ja bym znalazł.

PIWO DLA ROSOŁA

Pan Ryszard Sobiesiak: Ja nie wiem, skąd jest pan Rosół, ja byłem wtedy w Ameryce. Jedno, co wiem, to pan może sprawdzić w billingach, dzwoniłem do syna, albo on do mnie, mówię: Postaw temu Rosołowi piwo, A on mówi: Ja chciałem, no, ale on mówi tu jest, kosztuje 6 zł piwo, a u nas 12 w Warszawie. Nie chciał nawet tego. Więc proszę mnie nie pytać o takie rzeczy, nie mam pojęcia. Mnie nie było i całe szczęście, bo ja bym pewnie, jakby pan Rosół był, bym wziął te pieniądze do kieszeni, jakby mi dawał, i bym nie zapłacił tego, a mój syn jest tak skrupulatny, że pewnie poszedł i zapłacił.

KIEDY RĄBAŁEM TEN LAS

Poseł Bartosz Arłukowicz: Czy prosił pan pana Rosoła o to, żeby panu pomógł w załatwieniu jakichkolwiek spraw biznesowych w Warszawie?

Pan Ryszard Sobiesiak: Panie pośle, wtedy na pewno nie. Była jedyna sytuacja wtedy, kiedy rąbałem ten las, no. Wszystko było pozałatwiane. Ja, szkoda, że ja nie wziąłem tych papierów. Nie wiem, czy to by państwu by się przydało.

PRIORYTET W TOALECIE

Poseł Bartosz Arłukowicz: A tą radę miejską to zwołali zaraz po tej decyzji?

Pan Ryszard Sobiesiak: Tak. Ale łaskę mieli? No przecież pan burmistrz mówił, że ja mam priorytet, ja tylko kiedyś mu przez telefon – to też macie – powiedziałem mu, że w toalecie chyba. No bo tak załatwiał sprawy, nie.

Poseł Bartosz Arłukowicz: Jak?

Pan Ryszard Sobiesiak: Powiedział, że mam priorytet. No bo to była największa inwestycja w kotlinie. No więc wsze…, wszystko mam załatwione. Przychodzę i nie ma nic. I wszystko leży: jedna jest na urlopie, drugi wyjechał, trzeci zachorował. I każdy ma prawo zachorować, być na urlopie i jeszcze. Ale ja mam prawo po dwóch tygodniach dostać ten papier. Nie dostawałem go, to musiałem krzyczeć na nich.

NIECH PAN SOBIE ZDECYDUJE

Poseł Zbigniew Wassermann: Kiedy ostatni raz spotkał się pan z panem Rosołem?

Pan Ryszard Sobiesiak: Ostatni raz. Chyba nie ma tego w podsłuchach. Trzydziestego – wrzesień ma 30 dni, a afera była pierwszego – tak, to trzydziestego. Tak mi się wydaje. Nie przypominam sobie. Nie jestem pewny, ale chyba tak. No, jakoś przed aferą samą.

Poseł Zbigniew Wassermann: Którą?

Pan Ryszard Sobiesiak: No, tą 1 sierpnia…1 października, tak, afera wybuchła 1 października. Nie afera, tylko… No, afera, no, afera. Przed tą aferą.

Poseł Zbigniew Wassermann: No, niech się pan zdecyduje.

Pan Ryszard Sobiesiak: No, niech już pan sobie zdecyduje, bo ja nie wiem.

JESTEM WAŻNY

Pan Ryszard Sobiesiak: Może pan minister mi mówił, że któryś tam na zebraniu wspólników o tej umowie może jednak, ja czasami lubię tak sobie za ten, pokazać się, jaki jestem ważny.

ALE NIE JESTEM REKINEM

Pan Ryszard Sobiesiak: Jedynie jeszcze mam udziały, nie ja, znaczy, ja miałem wtedy, ale później tam inne… Wcześniej właśnie miała inna osoba jakieś tam problemy no i później się przyplątałem ja. Więc musiałem sprzedać te udziały. 1/3 udziałów w Golden Play. I do tej chwili mamy 1/3 udziałów w Golden Play jako rodzina Sobiesiaków i 20 proc. w Casino Polonia, i nic więcej. A w Golden Play, mówię, powtórzę jeszcze raz, tak jak napisałem w słowie wstępnym, spółka ma 300 grających automatów, miała, ma 300 grających automatów, czyli znaczy do mnie należy 1/3 – 100, a na rynku jest 60 tysięcy. I ja jestem rekin hazardowy.

(…) Poseł Zbigniew Wassermann: Ale proszę pozwolić. To powiedzmy sobie, kiedy można być określanym rekinem? Wtedy, kiedy pan był w najlepszej formie i miał najwięcej? Proszę to wycenić.

Pan Ryszard Sobiesiak: Nie, ja, panie... Ja panu powiem to tak, dlatego tylko sprzedałem te kasyna, ponieważ wiedziałem, że w którymś momencie przyjdzie jakiś głupek i kupi to ode mnie.

NIE LUBIĘ PIS-U

Pan Ryszard Sobiesiak: Ja miałem go umówić, ja miałem go umówić albo z Chlebowskim, albo z Drzewieckim, bo on miał jakiś problem z swoimi z zarządu, powiatu. Nie wiem, jak to tam jesteście poustawiani. I nic więcej. I nie mógł się tam przebić, i był najlepszy tam z PO. No to mówię: No o co wam chodzi? A nie lubię PiS-u. Przepraszam, pani…

JA NIE PRZEKLINAM

Pan Ryszard Sobiesiak: Panie pośle, moja koleżanka ze Stanów, jak przeczytała ten tekst, zadzwoniła czy gdzieś napisała tam maila czy, jak to zwane, sms. Mówi: To niemożliwe, ten człowiek nie przeklina. No, jak pan przewodniczący widzi, ja nie przeklinam. Może jest zmanipulowany ten tekst, ja…

Przewodniczący: A czy w takich sytuacjach – przepraszam, bo jeszcze tylko dodatkowe pytanie – czy w sytuacjach ekstremalnych, jakichś napięcia, używa pan takich słów brzydkich?

Pan Ryszard Sobiesiak: Panie przewodniczący, chyba największe napięcia miałem o godz. 10.15, gdzieś tak, nie? I później... I mnie tam nie wyskoczyło nic.

ZATYKAM USZY

Poseł Beata Kempa: Panie przewodniczący, no, bo muszę zadać pytanie, a nie da się inaczej zadać tego pytania.

Pan Ryszard Sobiesiak: Ja zatykam uszy.

Poseł Beata Kempa: Nie, pan musi słyszeć, bo pan musi odpowiedzieć. Jak pan uważa, bo to są, to są, powiedzmy, takie słowa.

Przewodniczący: Nie jesteśmy na wizji, w związku z tym...

(…) Poseł Beata Kempa: I czy pańską oceną jest właśnie to, że ta ustawa jest kompletnie pier...nięta? Więc po pierwsze, o którą ustawę chodzi, a po drugie, co to znaczy?

Pan Ryszard Sobiesiak: Pani poseł...

Poseł Beata Kempa: Przepraszam, no, ale musiałam. Nie potrafię przełożyć państwa rozmów na inny język.

Pan Ryszard Sobiesiak: Ja, jak to, co teraz powiem, nie będzie zapisane jutro, to powiem.

Przewodniczący: Przepraszam, będzie nagrane i zapisane.

Poseł Beata Kempa: To jedziemy, jak ja już zaczynam, to śmiało świadek może ze mną w ten deseń...

Pan Ryszard Sobiesiak: To ja chciałem, ja chciałem coś, ja chciałem coś powiedzieć o tej nowej ustawie, którą uchwaliliście, ale nie mogę, bo, bo nie mogę przeklinać.

O PERKUSIŚCIE

Poseł Zbigniew Wassermann: Proszę świadka, proszę mi powiedzieć, czy pan wie, kto w środowisku ludzi zajmujących się hazardem miał taki przydomek Perkusista?

Pan Ryszard Sobiesiak: Wtedy trzeba było zrobić komisję, nie dzisiaj.

Poseł Zbigniew Wassermann: Właśnie dlatego o to pana pytam, pociągnijmy trochę ten temat. Niech pan zagra na…

Pan Ryszard Sobiesiak: ...Kamiński zamknie, za dużo mówił.

Poseł Zbigniew Wassermann: No…

Pan Ryszard Sobiesiak: Znam pana „Perkusistę”, znaczy, tak mi się wydaje, że to jest…

Poseł Zbigniew Wassermann: Niech to pan nazwie po nazwisku, dobrze?

Pan Ryszard Sobiesiak: Ja go raz... Nie, nie będę go obrażał, bo jak nie ma gościa, to nie będę obrażał.

Poseł Zbigniew Wassermann: Nie, no, ale po nazwisku niech pan powie…

Pan Ryszard Sobiesiak: Chyba Benbenek ma…

(…) Poseł Zbigniew Wassermann: No, bo pan tak mówi, jak by pan go z gruntu nie lubił.

Pan Ryszard Sobiesiak: Ja go nie lubię.

GDYBYM BYŁ PRAWDZIWYM LOBBYSTĄ…

Pan Ryszard Sobiesiak: Panie pośle, proszę mi uwierzyć, naprawdę, jak ja bym był ten lobbysta, czy jeszcze, znając tych wszystkich panów, to ja bym zadzwonił do pana Benbenka, daj milion złotych, zadzwoniłbym do Casinos Poland, powiedział, dajcie dwa miliony, zadzwonił do Casino Polonia, do siebie, bo tam nic nie mam do gadania, dajcie milion euro, bo jesteście bogaci, bo z Zachodu, i bym to próbował załatwiać…

PALIKOT DUŻO GADA

Pan Ryszard Sobiesiak: To teraz sobie proszę wyobrazić, jakbym tak znał, dzięki Bogu, że nie znam, pana Szejnfelda. No, przecież ten człowiek najwięcej tam hamował, z tego, co ja zrozumiałem. No, przecież to wszystko… No, kto by uwierzył w to, że ja nie dałem mu miliona albo dwóch, albo może dziesięć. Tylko nie wiem skąd. To przecież jest logika jak nie wiem, no. A gościa nie znam kompletnie. To jest jeden, wydaje się mi, z mądrzejszych ministrów, który coś zrobił dla Polski. Pan Palikot dużo gada. Mówiłem kiedyś: zróbcie… Nie, nie będę, bo zaraz komisja się skończy.

UMOWA LATAŁA PO MINISTERSTWACH

Chodzi o umowę między Totalizatorem Sportowym a firmą Gtech?

Pan Ryszard Sobiesiak: Już mówiłem, że nie. Panie pośle, ja to tak powiedziałem, ja jestem szybki czasami i z tego, co sobie przypominam... 20 lat temu nie mogę za dużo pamiętać, że gdzieś ta umowa latała po ministerstwach, ale...

Poseł Zbigniew Wassermann: Ale to...

Pan Ryszard Sobiesiak: Nie, nie... To nie miało nic związane, wspólnego z panem Sykuckim i ja tej umowy nie mam, i nie wiem...

Poseł Zbigniew Wassermann: Ja rozumiem, ale 20 lat temu to jest, to są początki 90. lat.

TELEFONY NA KARTĘ

Poseł Bartosz Arłukowicz: To czemu pan używał telefonów na kartę?

Pan Ryszard Sobiesiak: Już to opisałem. Kupiłem telefon w… znaczy, miałem zawsze dwa telefony, ale gdzieś tam kiedyś pomyślałem, że trzeba jeden, jak sprzedałem te udziały, jeden wyrejestrować, bo się tam jakieś te 200–300 zł trzeba płacić. Więc później miałem przez pół roku jeden telefon i zepsuł mi się w marcu, w kwietniu i w czerwcu.

Poszedłem naprzeciwko kasyna, jest punkt, kupiłem telefon z kartą i zanim kupiłem nowy aparat, właśnie ten, co mam w kieszeni, to używałem, to miałem już wtedy dwa telefony, czyli miałem drugi... znaczy najpierw miałem ten jeden telefon, zanim kupiłem ten drugi, ale już miałem dwie karty. No i stąd się to wzięło.

MECENAS JUŻ MNIE KOPIE

Pan Ryszard Sobiesiak: Mecenas już mnie kopie, żebym nie mówił za długo, ale ja powiem tak. Panowie, jak nie będziecie ze sobą rozmawiali, to nigdy nic dobrego nie stworzycie. Jeżeli ja przez dwa miesiące umawiam pana Janczego, to jest przykład, z PO – i tego nie mogę zrozumieć – z kimś z PO i oni nie rozmawiają ze sobą, to znaczy, że coś tu jest nie… coś tu nie gra, prawda. To jest przykład do tego, że nie rozumiemy się. Nie mam pojęcia dlaczego. Jak jedni się kłócą z drugimi, to można z trzecimi siąść gdzieś i pogadać. Tak samo z tą ustawą. Panie pośle, moim zdaniem, to należało… Pan premier powinien, jak chciał coś zrobić dobrego, powinien natychmiast powiedzieć tak: Ja wam pokażę, jak to się robi. Czyli woła mnie… Ja byłem bandytą, to nie. Takiego gościa, który dłużej ode mnie siedział gdzieś w kasynie. Czterech, pięciu, sześciu, z państwowych, z prywatnych. Wszystkich kazałby zgonić do jednego pokoju z panem, nie wiem, czy panem ministrem Kapicą, bo też może ma za dużo obowiązków, ale z kimś z departamentu gier losowych. I tak oni się powinni tam młócić w tym, żeby wyszli i powiedzieli: Słuchajcie, najlepsza ustawa to będzie taka. Minister mówi, my mówimy, minister mówi, my mówimy, do czegoś dochodzimy. No, nie może być tak, że ktoś sobie coś uchwali i panowie nawet nie wiedzą o tych miliardach, których nie ma, nie. I nikt nie może tego zmienić. A pewnie w takim miejscu, gdzie by się spotkali i fachowcy… Ja nie. Panie pośle, naprawdę, ja nie jestem fachowcem. Ja mam jakiś taki głupi zmysł orientacyjny, że gdzie nie wejdę, widzę, że można zrobić pieniądze. No, przecież ja mogłem te pieniądze wziąć, wyjechać, naprawdę. Miałem propozycję za 300 tys. zł, na Kajmanach ulokować pieniążki i 7 mln bym miał w kieszeni, 6. Zrobiłem to w Polsce. Mówię, dadzą mi spokój. Czyli 19 proc. zapłaciłem, czyste pieniądze mam. Wszystko wcisnąłem w ten Zieleniec. Wybudowałem coś, co ludzie przyjeżdżają i buzie otwierają, bo to jest jedyna kolej, praktycznie dwa lata temu była pierwsza kolej w Europie. Podgrzewane mercedesa siedzenie, zasłonki, pomarańcze, specjalna szyba. No, to jest coś, co ludzie mówią: Nie, niemożliwe w Zieleńcu. I teraz z tą ustawą. Proszę mi wierzyć, ja naprawdę mówiąc to, że się nie znam, ja nie znam tych cyfr. Ja wiem, że szedłem przez kilka lat po bandzie, a robiłem to po to tylko, bo coś czułem, że kiedyś to sprzedam, jak będę miał więcej tych koncesji.

Jedynym dobrym rozwiązaniem byłoby, jakby pan premier zarządził takie pranie mózgu. Czyli tam musieliby być tacy ludzie jak ja, fachowcy tacy jak był Kosek, którzy wszystko wiedzieli, bo on by tutaj wam wszystko powiedział, łącznie z liczbami. Ja nawet się nie… Ja nawet nie przeczytałem, o co… Uwierzcie mi, nie czytałem, dlaczego wy tu siedzicie. Panowie mówicie, że macie tam zbadać… Jak to się nazywa? Nawet nie wiem, ja tego nie czytałem nawet, jak to się nazywa dokładnie. Naprawdę, no, proszę mi wierzyć. Nie czytałem, po co wy tu siedzicie. Wy wiecie po co. Ale ja wiem jedno, że trzeba było tych ludzi zgonić i każdy musi powiedzieć swoje. Ja wiem jedno, że nie może, tak jak na tej zapałce, no, nie można zrobić podatku. No, chyba że się chce zarżnąć gościa. No to… No bo jak ktoś nie zarobi na podatek, na płace, na koszty, no to nie będzie tego interesu robił. W jednym miejscu to jest złota kura. Ale w jednym miejscu. W tym miejscu możliwe, bo tam w jednym miejscu dawał 10 tys. jeden automat. Ale w drugim miejscu ludzie dopłacali do tego automatu. Dlatego przenosili do innego miejsca, szukali to miejsce, żeby tam zarobić na czynsz, na światło, na gaz i żeby coś im zostało. Ja widzę to tylko tak, panie pośle, że jakby się zebrało właśnie tych pięciu, dziesięciu, dwudziestu i z ministra finansów następnych pięciu, na pewno by było to prawo dobre. A wyście ustalili sami prawo, które nie wiem, czy nie będziemy płacić olbrzymie kary, bo sprawa już jest gdzieś w Unii Europejskiej, coś tam niezgodne, nie ten. Nie wiem, naprawdę, ja nie znam tego, bo nie czytam, nie śledzę. W skrócie bym panu posłowi tak powiedział. Ja to tak zawsze w domu robię. Ja nie mam czasu, ja przebiegam tylko przez hotel. Ale jak ja coś widzę, to biorę ich do kupy i kłóćcie się, a ja czasami na wyczucie decyduję. Na wyczucie. I nie siedzę… Ja nie wiem, jak się, naprawdę nie wiedziałem, jak się… Nie umiem grać w karty. Nie umiem. Naprawdę nie umiem. Ale ja miałem kiedyś najwięcej kasyn w Polsce. To nie załatwiałem. Ja jestem przedstawiony jako człowiek, który załatwia, wszystko załatwia. No, oczywiście, że załatwiałem, bo ja leciałem do burmistrza i mu wyrywałem papier, który on chciał wysłać, dwa tygodnie żeby szedł do Wrocławia. To ja mu wyrywałem po podpisie od sekretarki i goniłem sam samochodem, i zawoziłem do Wrocławia. A jak nie mogłem, to dzwoniłem do kumpla, do tego drugiego. Prosiłbym, żeby to nie zanotować, to ja coś wam powiem jeszcze, jakie to jest, jakie są realia polskie. Nie pójdzie to na zewnątrz?

Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk: Nie ma takiej możliwości. Nie ma takiej możliwości.


Pozostałe wiadomości

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Pogoda na Boże Narodzenie. Zbliżające się święta nie przyniosą większej zmiany w pogodzie. W najbliższych dniach doświadczymy pochmurnej aury z niewielkimi opadami słabego deszczu, deszczu ze śniegiem, a w niektórych regionach kraju - śniegu. Sprawdź, co nas czeka.

Tutaj pojawi się szansa na białe święta. Najnowsza prognoza

Tutaj pojawi się szansa na białe święta. Najnowsza prognoza

Źródło:
tvnmeteo.pl

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Do PKW dołączyłem wiele lat temu. Za każdym razem towarzyszy mi obawa, czy wybory uda zorganizować, czy nie będzie żadnych problemów - przyznał w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef Komisji Sylwester Marciniak. Zaznaczył, że teraz "zdecydowanie" zwiększyły się jego obawy. - Wzrosły po ubiegłotygodniowym posiedzeniu - przekazał. Wtedy to PKW wstrzymała się z podjęciem decyzji wobec postanowienia nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN do czasu uregulowania jej statusu prawnego. Właśnie ta sama izba orzeka w sprawach związanych z ważnością wyborów.

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Statek towarowy Sparta, który Rosja wysłała w celu transportu żołnierzy, broni i sprzętu wojskowego z Syrii, uległ awarii w czasie rejsu - poinformował w poniedziałek wywiad wojskowy Ukrainy. Podał, że jednostka "dryfuje po otwartym morzu w pobliżu Portugalii".

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Źródło:
Ukraińska Prawda, BBC, tvn24.pl

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Miasta zgodziła się na zbycie terenu położonego przy promenadzie w Ustce. Oznacza to, że bez przetargu będzie mógł go kupić przedsiębiorca, który dzierżawi nieruchomość od 1993 roku. Wątpliwości budziło głosowanie w tej sprawie, w którym brał udział radny, który jest jednocześnie zięciem przedsiębiorcy. Wojewoda Pomorska uznała jednak ostatecznie, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - To miejsce budowaliśmy przez lata, w przetargu mogłoby zostać przejęte jako gotowy, łatwy i rentowny biznes - uważa Zdzisław Górecki, dzierżawca działki.

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Źródło:
TVN24

Orlen złożył pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki: Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi - poinformował w poniedziałek zespół prasowy płockiego koncernu. Spółka domaga się zwrotu pieniędzy, które miały być przeznaczone na cele prywatne, na przykład wizyty w hotelach i restauracjach.

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Źródło:
PAP

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szukają mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl

Kraków i Warszawa zostały w poniedziałek połączone drogą ekspresową S7, a aglomeracja krakowska zyskała trasę S52, która ma usprawnić przejazd północną częścią miasta. Łączna długość obu udostępnionych dziś ekspresówek to 25 kilometrów.

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Źródło:
PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Gdańska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo przeciwko Ryszardowi Brejzie. Prokuratura regionalna wykazała nadużycia ze strony prowadzących postępowanie. Jak przekazał rzecznik, zachodzi podejrzenie, że czynności procesowe zlecane do wykonania prokuratorowi referentowi wynikały "z osobistej motywacji byłej prokurator", która zmierzała do prowadzania śledztwa "w określonym kierunku, w celu wykorzystania jego politycznego potencjału". Audytorzy wskazali też na bezprawne użycie Pegasusa wobec syna Ryszarda Brejzy - Krzysztofa.

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Źródło:
PAP/TVN24

Brytyjska telewizja udostępniła świąteczny klip z księżną Kate. Żona następcy tronu mówi w nim, że Boże Narodzenie to jeden z jej ulubionych okresów w roku. I wskazuje, co uważa za "najlepszy prezent, jaki można otrzymać".

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Źródło:
Independent, tvn24.pl

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Co najmniej 11 delfinów i ponad 100 ptaków padło po olbrzymim wycieku ropy naftowej z dwóch rosyjskich tankowców, które zatonęły w okolicach Cieśniny Kerczeńskiej na Morzu Czarnym. Według ekologów do środowiska mogło przedostać się kilka tysięcy ton paliwa. Zdaniem ekspertów usuwanie skutków katastrofy może zająć nawet 1,5 roku.

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

Źródło:
Reuters, Espreso, Nowaja Gazieta

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek nad południowo-wschodnią Polską przechodzi fala intensywnych opadów śniegu - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W części dwóch województw obowiązują żółte alarmy.

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Im większe PiS ma kłopoty z finansami, tym częściej politycy tej partii podważają status i skład Państwowej Komisji Wyborczej. Ostatnio przekonują w mediach, że powinni mieć w PKW jednego członka więcej, bo teraz skład jest "nieproporcjonalny". Tylko że sami wystawili za mało kandydatów. Wyjaśniamy.

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

- Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Dzięki zaangażowaniu wielu służb, mundurowi ustalili tożsamość i miejsce pobytu mężczyzn podejrzanych o usiłowanie zabójstwa w Kniażycach (woj. podkarpackie). W strzelaninie ranny został mężczyzna. Domniemani sprawcy namierzeni zostali na Słowacji. Nie zostali jeszcze wydani stronie polskiej.

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca samochodu dostawczego wjechał w fontannę na placu Wolności w Kutnie (woj. łódzkie). To już trzecie takie zdarzenie na przełomie kilku lat. Poprzednia naprawa kosztowała miasto ponad 40 tysięcy złotych.

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Źródło:
tvn24.pl

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP