Chciałbym, aby Kancelaria Prezydenta jak najlepiej i najskuteczniej współpracowała ze wszystkimi urzędami centralnymi. Ale (...) jeżeli ktoś sobie wyobraża, że mnie ustawi w narożniku, to się zdziwi - powiedział "Rzeczpospolitej" nowy szef Kancelarii, Piotr Kownacki.
Zapytany, czy ma już pomysł na poprawę wizerunku prezydenta, Kownacki odpowiada, że "chce, by Polacy zobaczyli, jaki Lech Kaczyński jest naprawdę.(...) Wydaje mi się, że prezydent bardzo dużo zyska, jeżeli w końcu dotrzemy do widza i wyborców z prawdą o Lechu Kaczyńskim. Z tym, jaki on naprawdę jest. Jakie wartości wyznaje, na ile jest wierny własnym ideałom, jakie ma poczucie humoru, jakie słabostki. Jeśli uda nam się przełamać fałszywy, moim zdaniem, obraz, który namalowano, to będzie dobrze" - mówi rozmówca "Rzeczpospolitej".
Kownacki chce poprawić relacje Pałacu z rządem. Ma zamiar doprowadzić do tego, by Kancelaria Prezydenta jak najlepiej i najskuteczniej współpracowała ze wszystkimi urzędami centralnymi. Ale nie zgadza się na rolę chłopca do bicia. - "Jeżeli ktoś sobie wyobraża, że mnie ustawi w narożniku, to się zdziwi".
Rozmówca gazety nie odpowiedział jednoznacznie na pytanie czy prezydent poprze pomysł zmiany konstytucji, jaki po raz kolejny zaproponował premier. Jego zdaniem zmiana konstytucji to czysto polityczna decyzja.
W kwestii podejmowania decyzji kto ma uczestniczyć w jakim szczycie, Kownacki odpowiada, że "powinno to zależeć od spraw, którym szczyt jest poświęcony. Nie trzeba w tym celu zmieniać konstytucji".
Szef Kancelarii Prezydenta zapowiada, że głowa państwa zamierza się obecnie skupić na sprawach krajowych. Przede wszystkim w sferze społecznej, służbie zdrowia, ubezpieczeniach społecznych. Tym, co jest nazywane "Polską solidarną".
Źródło: "Rzeczpospolita"