Kilkanaście ekip strażackich ugasiło pożar zbiornika z gazem na stacji LPG w Sosnowcu. Do eksplozji doszło przed godz. 10 przy ul. Okólnej.
Zapalił się jeden z dwóch znajdujących się na stacji zbiorników z gazem LPG. Wybuch nastąpił najprawdopodobniej w wyniku rozszczelnienia instalacji. Strażacy już opanowali płomienie. Trwa schładzanie zbiornika. Nie ma już niebezpieczeństwa, że zapali się drugi podobny zbiornik z gazem. Do stacji przyjechała cysterna do przetoczenia pozostałego gazu.
- Teraz już nie ma zagrożenia, zbiornik został odłączony. Strażacy skupili się na drugim - powiedziała Aneta Gołębiowska ze śląskiej straży pożarnej.
Jedna osoba poszkodowana
W zbiorniku, który się zapalił, były prawdopodobnie cztery tony gazu, nie wiadomo, jaka część się wypaliła. Strażacy profilaktycznie rozstawili tzw. kurtyny wodne. Zatrzymują one gaz w sytuacji, gdyby się ulatniał.
Lekko ranny został pracownik stacji LPG, który był w pobliżu zbiornika, gdy nastąpił wybuch. Ma nadpalone włosy. Jego życiu ani zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Straż ewakuowała mieszkańców okolicznych budynków.
Nie są jeszcze znane okoliczności, w jakich doszło do wypadku. Do podobnego zdarzenia doszło w kwietniu minionego roku na stacji paliw w Ustroniu. Podczas rutynowych prac konserwatorskich doszło tam do rozszczelnienia zaworu zbiornika z gazem, a później wybuchu i pożaru. Jedna osoba została wówczas poparzona, spłonęły też trzy samochody.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24