Dawni właściciele mienia skonfiskowanego w PRL w latach 1944-62 i ich spadkobiercy otrzymają zadośćuczynienie. W resorcie skarbu jest już prawie gotowy projekt ustawy dotyczącej reprywatyzacji - informuje "Gazeta Wyborcza".
Zgodnie z propozycją resortu, pieniądze mogłyby dostać wyłącznie osoby fizyczne, które utraciły nieruchomości, czyli np. ziemię lub domy, a także statki, barki i wyposażenie aptek.
Dawni właściciele i ich spadkobiercy mieliby półtora roku na złożenie wniosków do wojewody, który ma na swoim terenie skonfiskowane w czasach PRL mienie. Wojewodowie będą mieli pół roku na wydanie decyzji potwierdzającej prawo do zadośćuczynienia.
Dane z rejestrów wojewodów trafią do rejestru centralnego (oba rejestry mają być gotowe w tym roku), a stamtąd do Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), który wypłaci gotówkę. Osoby kwalifikujące się do zadośćuczynienia dostaną je w 15 rocznych ratach, waloryzowanych o wskaźnik inflacji.
Według dziennika, na zwrot własności lub pełną rekompensatę mogą liczyć jedynie ci, którzy są w stanie udowodnić, że mienie zabrano im z pogwałceniem PRL-owskiego prawa
Źródło: "Gazeta Wyborcza"