Na drodze ekspresowej S12 na Lubelszczyźnie kierująca samochodem osobowym przeoczyła zjazd na węźle Nałęczów. Najpierw zatrzymała się na pasie awaryjnym, a następnie zaczęła cofać, doprowadzając do kolizji z nadjeżdżającym pojazdem. Nagranie ku przestrodze opublikowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Do zdarzenia doszło 14 listopada krótko po godzinie 8 w okolicy węzła Nałęczów na drodze ekspresowej S12. Nagranie z tej niebezpiecznej sytuacji opublikowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
"Do najbardziej niebezpiecznych zachowań kierowców zaliczyć można zbyt dużą prędkość, złośliwość i agresję, a także zatrzymywanie się i cofanie na drogach ekspresowych. Kilka dni temu kierująca samochodem osobowym przeoczyła zjazd na węźle Nałęczów na drodze S12. Zatrzymała się na przejeździe awaryjnym w pasie rozdziału i… zaczęła cofać. W efekcie doprowadziła do zderzenia z nadjeżdżającym samochodem" - czytamy w opisie filmu.
Drogowcy tłumaczą, że w takich sytuacjach, by uniknąć niebezpieczeństwa, wystarczy zjechać na kolejnym węźle drogowym.
Policja o szczegółach zdarzenia
Rzecznik prasowy lubelskiej policji nadkomisarz Kamil Gołębiowski potwierdził, że doszło do takiego zdarzenia. Kobieta w rozmowie z policjantami powiedziała, że przeoczyła zjazd z drogi ekspresowej.
- Kierującą, która doprowadziła do kolizji, była 53-letnia mieszkanka Lublina. W tej sprawie prowadzimy czynności wyjaśniające, które najpewniej zakończą się skierowaniem wniosku do sądu o ukaranie kierującej za stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym i spowodowanie kolizji - poinformował policjant.
Dodał, że kierująca była trzeźwa i grozi jej wysoka grzywa oraz punkty karne.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: GDDKiA