Artyści bez twarzy. Znają ich wszyscy, nie widział nikt

Banksy - najbardziej tajemniczy artysta naszych czasów - twarzy nie pokazał nawet w swoim filmie dokumentalnym "Wyjście przez sklep z pamiątkami"Revolver Entertainment

Są przeciwieństwem celebrytów, prztyczkiem w zadarty nos showbiznesu. Nie bywają na imprezach branżowych, nie chodzą po czerwonym dywanie i nie widnieją na okładkach magazynów. Chwalą się jedynie swoją twórczością, którą podziwiają miliony na całym świecie. Kim są artyści bez twarzy i dlaczego chowają przed kamerami swoje prywatne oblicze?

Ulice Nowego Jorku w październiku należą do Banksy’ego. Brytyjczyk zrobił prezent wielbicielom sztuki miejskiej i postanowił przenieść się na miesiąc do USA, aby ozdabiać miasto.

Graffiti pojawiają się na murach nowojorskich budynków. Po ulicach kursuje m.in. ciężarówka wypchana pluszowymi świnkami, krowami i owcami wydającymi przeraźliwy pisk, co ma symbolizować zwierzęta prowadzone na rzeź. A na jednym ze straganów wystawione są na sprzedaż oryginalne prace Banksy'ego: tę z napisem "Spray art" - bez informacji, kto jest autorem - ktoś kupił za zaledwie 60 dolarów. - Taka sprzedaż już nigdy się nie powtórzy - powiedział potem artysta.

Ale nie wszyscy podchodzą entuzjastycznie do jego aktywności i krytykują graffiti umieszczane na ścianach budynków. - To znak moralnego zepsucia i braku kontroli. Niszczenie czyjegoś mienia lub uszkodzenie własności publicznej nie jest moją definicją sztuki – stwierdził burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg i zapowiedział, że sprawie twórczości Banksy’ego w Nowym Jorku przyjrzy się ratusz.

Sam zainteresowany ignorował pogróżki i przez ponad dwadzieścia dni publikował swoje nowojorskie prace na stronie internetowej, nie podając ich lokalizacji. Wielu Amerykanów wciągnęło się w zabawę i biegało po mieście, by znaleźć murale tego najbardziej tajemniczego artysty naszych czasów.

"Sława jest skutkiem ubocznym"

Bo tego, jak wygląda, jak się nazywa i co się dzieje w jego życiu osobistym, trudno szukać w mediach. Brytyjskie gazety na podstawie dochodzeń dziennikarzy, m.in. z "The Guardian" i "Mail on Sunday", od lat spekulują, jak brzmi jego prawdziwe nazwisko: Robert Banks czy może Robin Gunningham? Nie udało się tego zweryfikować, bo agencja Jo Brooks, reprezentująca Banksy'ego nie potwierdza, ani nie zaprzecza tym doniesieniom. Graficiarz nie pokazuje się publicznie, nie chciał przyjechać nawet na rozdanie Oscarów. Efekt? Pokazywany jest jako symboliczna postać w kapturze.

Dmuchana lalka w stroju więźnia z Guantanamo, wypchany szczur z puszką farby w łapie, dziesięciofuntowe banknoty z wizerunkiem księżnej Diany rozrzucone w tłumie czy satyryczny film z syryjskimi rebeliantami to zaledwie ułamek dorobku Banksy'ego. Prace pojawiają się nie tylko na ulicach miast na całym świecie, ale są wystawiane w galeriach. Czasami artysta sam zamieszcza obrazy ukradkiem w renomowanych muzeach, np. w Luwrze czy w Amerykańskim Muzeum Historii Naturalnej. Jak to robi, to kolejna zagadka.

Banksy’emu trudno przypiąć łatkę artysty konkretnej dziedziny, bo wszechstronność to jego drugie imię. Maluje nie tylko graffiti, murale i obrazy, ale również tworzy albumy ze zdjęciami swoich prac. Napisał książkę "Wojna na ściany" i jest autorem dokumentu "Wyjście przez sklep z pamiątkami", nominowanego do Oscara.

Bez wątpienia artysta prowokuje, ale jednocześnie tłumaczy, że "nawet bezmyślny wandalizm może dać do myślenia". Jego kontrowersyjne i satyryczne dzieła niosą ze sobą konkretną wiadomość dla odbiorcy. Poprzez sztukę komentuje polityczne i inne ważne wydarzenia. Prace niosą antywojenny i antykapitalistyczny przekaz. Często powtarzają się motywy szczurów, małp, żołnierzy, policjantów, dzieci i osób starszych.

Krytycy Banksy’ego zarzucają mu, że dla niego nie liczy się sam przekaz, tylko sława. Dlatego celowo nie ujawnia tożsamości, by jego popularność rosła. Sam artysta tak tłumaczy w swojej książce: "Skończyły się czasy, kiedy sławę przynosiło wyłącznie samo nazwisko. Jeśli tworzysz tylko po to, by zostać sławnym, nigdy nie zostaniesz sławnym. Sława jest skutkiem ubocznym".

- Nie ma nic dziwnego w tym, że Banksy nie ujawnia swojej tożsamości. Bo to jest element kultury hip-hopowej – komentuje z kolei dziennikarz muzyczny i publicysta, Hirek Wrona. Znawca tej kultury zaznacza, że większość grafficiarzy z reguły nie pokazuje swojej twarzy.

Oczywiste jest również to, że gdyby Banksy się ujawnił, to musiałby odpowiedzieć przed sądem za nielegalne malowanie graffiti.

Z ukrywania swojej twarzy słyną również inni artyści, m.in. duet muzyczny Daft PunkSony Music

- Tutaj mamy do czynienia trochę z takim zjawiskiem, gdzie ktoś czerpie przyjemność nie tylko z tego, że jest znany, tylko z tego, że jest nieznany. Jego dzieło funkcjonuje jako czyste dzieło – tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl prof. Maciej Mrozowski, medioznawca z Uniwersytetu Warszawskiego.

"To najbardziej osobista rzecz, którą możemy dać"

Z ukrywania swojej twarzy słyną również inni artyści, m.in. z branży muzycznej. Tak jak francuski duet muzyczny Daft Punk. Popularni od końca lat 90-tych Guy-Manuel de Homem-Christo i Thomas Bangalter - legendarni twórcy muzyki elektronicznej - kojarzeni są z zakrywaniem twarzy kaskami i zakładaniem kostiumów robotów. W takim wydaniu występują na teledyskach, koncertach i podczas wywiadów. Dlaczego?

- Chcemy skupić się na muzyce. To najbardziej osobista rzecz, którą możemy dać ludziom. Próbujemy oddzielić prywatną stronę naszego życia od publicznej. Nie chcemy dołączyć do tej całej plejady gwiazd, nie chcemy być rozpoznawani na ulicach. Ludzie rozumieją, że nie musisz być na okładkach magazynów, żeby tworzyć dobrą muzykę. Wszyscy przyzwyczaili się do naszych masek, co czyni nas szczęśliwymi – tłumaczył w jednym z wywiadów Thomas Bangalter.

"Get Lucky" Daft Punk
"Get Lucky" Daft PunkSony Music

Ale Daft Punk nie są wyjątkiem na scenie muzycznej, swoim wizerunkiem bawi się wielu twórców. Gorillaz to fikcyjne postaci z kreskówki (wokalista 2D, basista Murdoc Niccals, gitarzystka Noodle i perkusista Russel Hobbs), ale poza zespołem jego twórcy - producent Damon Albarn i rysownik Jamie Hewlett - twarzy już nie kryją. To by się i tak nie udało, bo obaj są znanymi artystami z przeszłością: Albarn był m.in. frontmanem britpopowej grupy Blur, a Hewlett zdobył popularność za sprawą komiksu "Tank Girl". Gorillaz wymyślili pod koniec lat 90-tych, kiedy wynajmowali wspólne mieszkanie w Londynie.

Po kilkunastu latach działalności Gorillaz widnieje w książce rekordów Guinnessa jako najpopularniejszy wirtualny zespół w historii muzyki rozrywkowej. Cechą charakterystyczną zespołu, tworzącego muzykę będącą połączeniem hip-hopu, rocka, popu i innych gatunków, jest właśnie wyjątkowy image. Członkowie grupy z reguły, poza paroma wyjątkami, nie pokazują się osobiście, nawet podczas koncertów czy rozdań nagród. Zaś koncerty opierają się na granej na żywo muzyce i multimedialnej oprawie.

Jamie Hewlett i Damon Albarn oraz wirtualni członkowie zespołu Gorillaz, który stworzyli ci dwaj BrytyjczycyVirgin Records

Żywot małpki Justina Biebera czy jego twórczość?

Albarn i Hewlett nie byli jednak pierwsi. Pierwowzór animowanej grupy muzycznej powstał już ponad pół wieku temu. W 1958 roku popularność zdobył zespół Alvin i wiewiórki, który podczas występów na żywo pojawiał się w postaci kukiełek trzech gryzoni. Sława przełożyła się na rozrost projektu i po kilku latach zwierzątka można było oglądać w kreskówce, a później w pełnometrażowych filmach. Z czasem powstawało coraz więcej wirtualnych projektów. Kto z nas nie pamięta chociażby banalnego przykładu śpiewającej żaby Crazy Frog?

- Zjawisko ukrywania twarzy nie jest nowe – potwierdza Hirek Wrona i odsyła do lat 70-tych. Ogromną popularność zdobyła wtedy kapela Kiss. Cechą charakterystyczną wizerunku scenicznego członków amerykańskiego zespołu rockowego był makijaż.

– Nikt nie wiedział, jak naprawdę wyglądają, bo zawsze mieli wymalowane twarze – przypomina Wrona. I zaznacza, że od lat muzycy malują swoje twarze, grają tyłem do publiczności albo zasłaniają się bujnymi włosami. W tym przypadku ukrywanie twarzy można potraktować jako artystyczny zamysł i element twórczości. Postać wykonawcy staje się częścią jego dzieła.

"Clint Eastwood" Gorillaz
"Clint Eastwood" GorillazParlophone

Na początku XXI wieku budzimy się w świecie, w którym artyści "wyskakują z lodówek". Wiemy, z kim się spotyka sławna aktorka, jakie śniadanie zjadł nasz ulubiony piosenkarz i gdzie spędził wakacje pisarz ostatniego bestsellera. Twórcy zbliżyli się bowiem do swoich odbiorców za sprawą środków masowego przekazu, w których w promocji wszystkie chwyty są dozwolone: od kontrowersyjnych wypowiedzi do najbardziej intymnych zdjęć z życia prywatnego.

Muzycy zespołu Kiss zawsze mają wymalowane twarzeMercury

- Nasza kultura stawia na indywidualność i osobowość z reguły na równi z dziełem, bądź niekiedy nawet ponad dzieło, tak jak np. w przypadku celebrytów – tłumaczy zjawisko prof. Mrozowski. Z tego względu wielu fanów interesuje bardziej kontrowersyjny występ Miley Cyrus na gali MTV i żywot małpki Justina Biebera niż ich twórczość. A w rankingu popularności słupki rosną.

Dzieło czy osobowość?

Dlaczego więc nadal fascynują artyści, których twarzy nie znamy? - Oni chcą być nieznani, przez to, żeby być bardziej znani. To jest forma prowokacji. Obok dzieła staje artysta, zamaskowany, niby znany, ale nieznany. To takie gry z publicznością, z mediami - twierdzi prof. Mrozowski. Medioznawca dodaje, że to nie jedyny powód, dla którego twórcy unikają pokazywania się w mediach. - To jest tak jakby powrót do korzeni sztuki jako formy samorealizacji, gdzie osoba artysty schodzi na dalszy plan, a liczy się samo dokonanie – ocenia profesor.

Dzieło artysty czy jego osobowość – co jest ważniejsze i na co powinno się najpierw zwracać uwagę? Obie opcje znajdą swoich zwolenników, którzy rozliczą artystów z wizerunku i dokonań. To fani wystawią rachunek, tak jak autor słynnego już internetowego mema, który pojawił się po występie Miley Cyrus na gali MTV. Po lewej stronie na widowni siedzi Daft Punk z podkolorowanymi przez internautów znakami na kaskach, po prawej występ Cyrus z Robertem Thicke na scenie. Zdjęcie mówi samo za siebie.

Słynny mem: Duft Punk kontra Miley Cyrus

Autor: Agnieszka Jasik/tr / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Revolver Entertainment

Pozostałe wiadomości

Burzowy sobotni wieczór w części kraju. W miejscowości Radgoszcz (Wielkopolska) wiatr poderwał dmuchany zamek, cztery osoby zostały poszkodowane. W Kiełbicach (Zachodniopomorskie) ewakuowano kilkudziesięciu harcerzy przebywających na obozie.

W Zachodniopomorskim ewakuacja, w Wielkopolsce cztery osoby poszkodowane

W Zachodniopomorskim ewakuacja, w Wielkopolsce cztery osoby poszkodowane

Źródło:
TVN24, PAP

Wizyta premiera Węgier Viktora Orbana w Kijowie to był gest, który miał niewątpliwie poprawić jego wizerunek wewnątrz Unii Europejskiej. Ale przekaz, jaki wysłał z Ukrainy, był dokładnie przekazem putinowskim - stwierdził w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego, były ambasador na Łotwie i w Armenii. Marek Ostrowski, dziennikarz tygodnika "Polityka" powiedział, że Orban ewidentnie szkodzi sprawie Europy.

Dla Kijowa pieredyszka, dla Putina raport

Dla Kijowa pieredyszka, dla Putina raport

Źródło:
TVN24

To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński, komentując problemy z wyborem przez PiS marszałka w Małopolsce, gdzie ma większość w sejmiku. - To nie jest tak, że to się wydarzyło nagle. To jest taki długotrwały proces, którego w tej chwili widzimy spektakularny koniec - stwierdziła Joanna Kluzik-Rostkowska (KO).

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

"To jest efekt wyczerpania się modelu przywództwa Jarosława Kaczyńskiego"

Źródło:
TVN24

W sobotę w obwodzie rówieńskim na zachodzie Ukrainy ciężarówka transportująca ropę zderzyła się z minibusem. Nie żyje 14 osób, w tym sześcioletnie dziecko. Przeżyła tylko jedna osoba - donosi Reuters, powołując się na miejscowe służby ratunkowe.

Cysterna zderzyła się z minibusem. Przeżyła tylko jedna kobieta

Cysterna zderzyła się z minibusem. Przeżyła tylko jedna kobieta

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

2 lipca w Katowicach z okna na trzecim piętrze budynku mieszkalnego wypadł 2,5-letni chłopiec. Przeżył, ale z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala, gdzie jego stan poprawia się. Policja apeluje: mając dzieci w domu, zadbajmy, żeby okna i drzwi były zawsze zabezpieczone, to sprawa życia i śmierci. Historie ku przestrodze.

Mając dzieci, należy zamykać okna w domu. Ciekawość malucha może doprowadzić do tragedii

Mając dzieci, należy zamykać okna w domu. Ciekawość malucha może doprowadzić do tragedii

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na zalewie Wióry (woj. świętokrzyskie) doszło do tragicznego wypadku. Wstępne ustalenia policji mówią o tym, że 12-letni chłopiec i 44-latek spadli z materaca do wody, gdy podczas skrętu doszło do zderzenia z drugim skuterem. Dziecko było reanimowane, jego życia nie udało się uratować.

12-latek utopił się, spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny

12-latek utopił się, spadł z materaca ciągniętego przez skuter wodny

Źródło:
tvn24.pl

17-latka w Skorzęcinie (Wielkopolskie) utonęła w sobotę po tym, jak wyskoczyła z rowera wodnego do jeziora bez kapoku.

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

17-latka zeskoczyła z roweru wodnego. Nie żyje 

Źródło:
PAP

Pogoda na jutro. Nocą przez Polskę wędrować będą burze z ulewami i porywistym wiatrem. Gwałtowne zjawiska prognozowane są także na niedzielę 7.07, kiedy termometry pokażą od 21 do 31 stopni Celsjusza.

Pogoda na jutro - niedziela 7.07. Nocna wędrówka ulewnych opadów

Pogoda na jutro - niedziela 7.07. Nocna wędrówka ulewnych opadów

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najpierw pojechał do Ukrainy, gdzie jeszcze świeża jest krew ofiar rosyjskiego imperializmu. Później jedzie ściskać prawicę komuś, kto za tę krew ofiar odpowiada - mówił w sobotę marszałek Sejm Szymon Hołownia. Ocenił, że "jest w tym coś okrutnego". Premier Donald Tusk spytał, "czy ktoś czuje się bezpieczniej po rozmowie Orbana z Putinem".

"Jest w tym coś okrutnego", "czy ktoś czuje się bezpieczniej?"

"Jest w tym coś okrutnego", "czy ktoś czuje się bezpieczniej?"

Źródło:
PAP

Burza tropikalna Beryl zmierza w stronę Teksasu, a jej dotarcie do amerykańskiego lądu prognozowane jest na poniedziałek. Przedtem może ona przybrać na sile i ponownie stać się huraganem, choć już nie tak silnym, co można było zaobserwować w ostatnich dniach na Karaibach. Tam wciąż trwa usuwanie skutków silnego wiatru i ulewnych opadów.

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

"Przygotowujemy się na najgorszy scenariusz"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NHC

Premier Węgier Wiktor Orban poleciał w piątek do Moskwy w drodze na szczyt Organizacji Państw Turkijskichej w Azerbejdżanie. Dawniej Władimir Putin mógł postrzegać takie zachowanie jako upokorzenie, ale teraz jest mu to na rękę - ocenił w Dmytro Tużanski, ukraiński politolog, szef Instytutu Strategii Środkowoeuropejskiej w Użhorodzie.

Taki gest byłby kiedyś upokorzeniem dla Putina

Taki gest byłby kiedyś upokorzeniem dla Putina

Źródło:
PAP

Zdobyć szczyt Śnieżki to nie lada wysiłek, ale zrobić to, mając na sobie pełny strażacki ekwipunek - to dopiero wyczyn. "Strażak na szlak" to pomysł na wsparcie pozyskiwania szpiku. Na szczyt strażacy wchodzą w grupach po 100 osób. Celem jest nie tylko zbieranie funduszy dla Fundacji DKMS, ale również zwiększenie świadomości społecznej.

Strażacy z ekwipunkiem wspinają się na Śnieżkę, żeby promować dawstwo szpiku

Strażacy z ekwipunkiem wspinają się na Śnieżkę, żeby promować dawstwo szpiku

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Victoria Starmer jest żoną nowego brytyjskiego premiera, Keira Starmera. Jednym z wątków wspominanych w tym kontekście przez media są jej polsko-żydowskie korzenie. Do jej pochodzenia nawiązał w sobotę szef polskiego rządu Donald Tusk.

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Żona nowego brytyjskiego premiera ma związki z Polską. Kim jest Victoria Starmer?

Źródło:
PAP, tvn24.pl, BBC

Przed fałszywymi stronami podszywającymi się pod portal rządowy ostrzega zespół cyberbezpieczeństwa w Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF). Dodaje także, że oszuści "zachęcają do wybrania banku, w którym posiadamy rachunek" i próbują wyłudzić dane logowania.

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Podszywają się pod portal rządowy. "Zachęcają do wybrania banku"

Źródło:
tvn24.pl

Strażnicy graniczni interweniowali na pokładzie samolotu, który miał odlecieć z Lotniska Chopina do Wenecji. Powodem był agresywny pasażer, który nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej i nie stosował się do poleceń personelu.

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Był agresywny, nie chciał zakończyć rozmowy telefonicznej, strażnicy graniczni wyprowadzili go z samolotu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rodzice trzymiesięcznego chłopca, u którego "stwierdzono liczne obrażenia mózgu powstałe na przestrzeni co najmniej kilku tygodni", usłyszeli zarzuty znęcania się fizycznego nad dzieckiem i spowodowania ciężkich obrażeń. To 35-letnia adwokatka i 37-letni lekarz. Ich pełnomocnik przekazał, że nie przyznali się do stawianych zarzutów.

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka, lekarz, był karany

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Na razie nie widać końca gorącej, ale i burzowej pogody. Po upalnym weekendzie poniedziałek przyniesie trochę niższą temperaturę, ale od wtorku znów popłynie do nas zwrotnikowe powietrze. Termometry w kolejnych dniach pokażą nawet 34 stopnie Celsjusza. Wrócą też gwałtowne zjawiska.

Krótka przerwa od upału, po niej nawet 34 stopnie

Krótka przerwa od upału, po niej nawet 34 stopnie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Jechali rowerami na zbiórkę drużyny pożarniczej, potrącił ich pijany kierowca. Jeden z 12-latków zginął

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Pan miał swój Excel, a chłop - zespół stresu pourazowego

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi horror "MaXXXine", trzecia części trylogii Ti Westa. Wspomniała także o ekscentrycznych ubraniach Eltona Johna, które trafiły na aukcję.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl