Krakowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko rzeczoznawcy majątkowemu, ówczesnemu współprzewodniczącemu Komisji Majątkowej oraz pełnomocnikowi parafii w Kętach. W 2007 roku mężczyźni mieli zawyżyć wartość nieruchomości należącej wcześniej do parafii, czym narazili Skarb Państwa na znaczne straty. Grozi im 10 lat więzienia.
Sprawa ma swój początek w 2007 roku. Wtedy to rzeczoznawca majątkowy miał poświadczyć nieprawdę podczas wyceny nieruchomości utraconych przez jedną z parafii w Kętach. Zdaniem prokuratury wyceniając nieruchomość na kwotę prawie 2,8 mln zł, zawyżył jej wartość o ponad 1,5 mln złotych.
Operat szacunkowy poświadczający zawyżoną wartość nieruchomości miał przedłożyć Komisji Majątkowej Marek P., pełnomocnik parafii. Zdaniem prokuratury doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia kwotą 2,2 mln złotych, co wpłynęło na szkodę Skarbu Państwa.
Wyłudził ponad 2 mln złotych
Mężczyzna miał działać w porozumieniu z Mirosławem P., współprzewodniczącym Komisji Majątkowej. Mężczyźni mieli wprowadzić w błąd trzech pozostałych członków komisji co do rzeczywistej wartości nieruchomości.
Ponadto zataił przed komisją fakt, że parafia już wcześniej uzyskała nieruchomości zamienne. – Mirosław P. zataił fakt zawarcia przed Komisją Majątkową orzekającą w innym składzie dwóch ugód, na mocy których parafia uzyskała nieruchomości zamienne o łącznej powierzchni ponad 25,5 ha. Wiedział o tych ugodach, był referentem sprawy, znał akta– informuje Bogusława Marcinkowska z prokuratury okręgowej w Krakowie. W skutek tego mężczyzna miał wyłudzić kwotę ponad 2,2 mln złotych. Wcześniej, w 2007 roku, kwota ta została już wypłacona parafii.
- Działania Mirosława P. doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na szkodę Skarbu Państwa w części nienależnie uzyskanego odszkodowania obejmującego kwotę prawie 800 tys. złotych. Kwota ta stanowi wartość działek, które zostały zatajone w postępowaniu przed Komisją Majątkową – zaznacza Marcinkowska.
Nie przyznali się
Żaden z mężczyzn nie przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów. - W wyjaśnieniach przedstawili okoliczności podejmowanych działań, które zmierzają do uniknięcia odpowiedzialności karnej – podkreśla Marcinkowska.
Wszystkim oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu