Dojechać bezpiecznie na rowerze do szkoły albo urzędu? Z pewnością wielu by tak chciało. Chcą też samorządowcy z Gliwic, którzy myślą o budowie ok. 300 kilometrów dróg rowerowych, które w wielu przypadkach miałyby zastąpić transport samochodowy. Koszt takiego przedsięwzięcia oszacowano na ponad 250 mln zł. - Jego ewentualna realizacja musi być rozłożona na wiele lat - podkreślają urzędnicy, studząc nadzieję na szybką realizację projektu.
Na zlecenie samorządu katowicka firma Inkom za prawie 370 tys. zł przygotowała opracowanie dotyczące budowy dróg rowerowych w Gliwicach. - W ramach projektu powstał model systemu komunikacyjnego dla rowerzystów, który ma być równoprawny z systemem komunikacji samochodowej. Drugiego tak kompleksowego i szczegółowego rozwiązania dla miasta jako całości nie ma w całej Polsce - zapewnił Jan Gregorowicz z firmy Inkom.
Dojazd do pracy, urzędu, sklepu i dworca
Prace trwały od połowy ubiegłego roku. Projektanci wzorowali się na doświadczeniach holenderskich oraz niektórych rozwiązaniach sprawdzonych w Polsce, np. w Szczecinie. Najważniejsze były jednak warunki zastane w Gliwicach i oczekiwania mieszkańców miasta.
Zgodnie z opracowaniem, w Gliwicach ma powstać ponad 300 km tras komunikacyjnych dla rowerów. W całości wykorzystano w nim ścieżki już istniejące, ale po dostosowaniu ich do odpowiednich standardów. Zaproponowany układ tras umożliwiałby wygodne przemieszczanie się po całym mieście oraz bezpieczny dojazd m.in. do zakładów pracy, szkół oraz ważnych urzędów, centrów handlowych, obiektów rekreacyjnych i kulturalnych, kościołów oraz na dworzec.
Projekt podzielony na 3 etapy
W większości zaplanowano trasy asfaltowe, jedno- lub dwukierunkowe, w miejscach szczególnie niebezpiecznych oznaczone kolorem czerwonym. Rzadziej stosowana jest nawierzchnia utwardzana – np. na terenach leśnych. W zdecydowanej większości trasy dla rowerów mają być oddzielone od pasów dla samochodów.
Koszt realizacji całego przedsięwzięcia jest wstępnie szacowany na ponad 250 mln zł. Prace nad drogami rowerowymi mają być podzielone na trzy etapy. Pierwszy uwzględnia zasadniczy szkielet komunikacyjny ścieżek prowadzących z centrum w różne części miasta, o łącznej długości 128 km. Przygotowano także wstępne kosztorysy dla poszczególnych etapów i oddzielnie dla konkretnych tras.
"To jednak bardzo droga inwestycja"
- Trasy komunikacyjne dla rowerów to dobra i ekologiczna alternatywa dla mieszkańców. Dlatego rozważamy takie przedsięwzięcie i mamy już dobrą podstawę. To jednak bardzo droga inwestycja, więc jej ewentualna realizacja musi być rozłożona na wiele lat - zaznaczył zastępca prezydenta Gliwic Piotr Wieczorek.
Jak dodał, lokalne władze chcą najpierw przeanalizować wszystkie wnioski, tak by dalsze działania były dobrze zaplanowane i skoordynowane z innymi inwestycjami. Chcą też sprawdzić, czy jest szansa na uzyskanie dotacji unijnych.
Gliwiczanie są na "tak"
Wraz z opracowaniem projektu władze Gliwic zleciły też badania ankietowe na temat rozwoju infrastruktury rowerowej w mieście. Pomysł budowy dróg dla jednośladów poparło 82 proc. spośród ponad tysiąca losowo wybranych gliwiczan. Ponad połowa badanych zadeklarowała, że ma własny rower, a 43 proc. - że z niego korzysta. 72 proc. respondentów korzysta z rowerów głównie w celach rekreacyjnych, bo brakuje infrastruktury typowo komunikacyjnej (bezpiecznych dróg, stojaków i parkingów).
Gdyby powstała sieć tras komunikacyjnych, to 37 proc. pytanych zadeklarowało chęć zmiany zachowań komunikacyjnych i korzystanie z transportu rowerowego kosztem rezygnacji głównie z transportu samochodowego.
300 km ścieżek rowerowych chciałyby zbudować Gliwice:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mi/mieś/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Archiwum