- Skandaliczna decyzja - to gorący komentarz Janusza Palikota do doniesień, że klub PO zagłosuje przeciw odwołaniu Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu. Gość "Kropki nad i" zapowiedział, że jeśli Nowicka nie zostanie odwołana, Ruch Palikota będzie wnioskował o odwołanie całego Prezydium Sejmu.
Na wieczornym posiedzeniu klubu PO zapadła decyzja, że posłowie Platformy zagłosują przeciw odwołaniu Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu. W piątkowym głosowaniu obowiązywać ma dyscyplina partyjna.
Palikot: "Skandaliczna decyzja"
Już kilkanaście minu później informacje te w "Kropce nad i" skomentował Janusz Palikot.
- Skandaliczna decyzja na zasadzie rączka rączkę myje. (...) Sitwa się po prostu broni - mówił lider RP, łącząc sprawę odwołania Nowickiej ze sprawą przyjęcia nagród przez wszystkich członków Prezydium Sejmu. Dlatego - zapowiedział Palikot - jeśli Nowicka nie zostanie odwołana, jak chce tego Ruch Palikota, partia złoży wnioski o odwołanie wszystkich wicemarszałków i marszałek Kopacz.
- Przypomnę, że ćwierć miliona złotych podzieliło prezydium Sejmu nie informując o tym opinii publicznej. (...) Co takiego wielkigo dokonali ci ludzie, za co wzięli te premie? - pytał Palikot. Przypomniał, że jego partia powstała w proteście przeciw takim zwyczajom w polityce.
Palikot zapewnił o swoim szacunku dla Wandy Nowickiej. - Bardzo cenię Wandę Nowicką. Pokazała, że jest osobą konsekwetną, wiarygodną. Całym życiem pokazała, że jest warta działania. (...) Kocham ją, za to, co zrobiła dla Polski, ale w imię zasad trzeba ją odwołać - mówił polityk. - Nowicka powiedziała, że zrezygnuje ze stanowiska jeśli nie zostanie odwołana. Zobaczymy, czy dotrzyma tych słów - dodał.
W ubiegłym tygodniu klub RP wycofał poparcie dla Nowickiej. Decyzja jest pokłosiem przyjęcia przez nią nagrody za 2012 rok; nagrody otrzymali wszyscy wicemarszałkowie oraz marszałek Sejmu, wszyscy też ostatecznie zapowiedzieli przekazanie ich na cele społeczne. Posłowie Ruchu zdecydowali, że nową kandydatką na wicemarszałka Sejmu będzie posłanka Anna Grodzka (RP). W wydanym we wtorek oświadczeniu Nowicka poinformowała, że w związku z wnioskiem o jej odwołanie podda się "wszystkim przewidzianym przez przepisy prawa procedurom".
Grodzka "figurą Chrystusa"
Według Palikota, kolejne kluby odmawiają udzielenia poparcia Annie Grodzkiej, bo "boją się jej w roli wicemarszałka".
- Anka Grodzka jest największym symbolem kobiecych spraw, potrzeb i problemów w polskim społeczeństwie - powiedział Palikot. - Grodzka z mężczyzny, któremu jest łatwiej, musiała stać się kobietą, czyli kimś, kto ma trudniej w Polsce. Każde jej wystąpienie będzie zmieniało poprawność polityczną w Polsce. Ona symbolizuje walkę o sytuację kobiet w Polsce - dowodził lider RP. - Dlaczego tego nie zrobić? - dodał, nawiązując do propozycji wyboru Grodzkiej na wicemarszałka.
- Figura Anki Grodzkiej jest figurą Chrystusa – kogoś kto wziął swój krzyż na plecy i go niesie, a obok stoją ludzi i rzucają kamieniami i próbują ją wywrócić, żeby nie doszła do tej swojej Golgoty - mówił Palikot.
W opinii Palikota, Anna Grodzka i Robert Biedroń pokazują, że zarówno homoseksualizm, jak i transseksualizm to nie są choroby czy patologie. - Pokazują, że wszyscy są tacy sami, po prostu jedni są homo-, a inni hetero - dodał.
"Ujawnić dokumenty ws. więzień CIA"
Palikot pytany był również o to, czy rozmawiał z Aleksandrem Kwaśniewskim na temat więzień CIA w Polsce. Lider RP przyznał, że pytał o tę kwestię byłego prezydenta, który powiedział mu, że nie ma z tym nic wspólnego, chociaż miał wiedzę na ten temat.
- To jest różnica między Aleksandrem Kwaśniewskim a Leszkiem Millerem - podkreślił Palikot. Wyjaśnił, że "Miller brnie w zaparte i mówi, że nie było więzień CIA", a Kwaśniewski przyznaje, że były.
Palikot zaznaczył, że jeśli Kwaśniewski brał udział w nadzorowaniu więzień CIA w Polsce, to powienien ponieść odpowiedzialność, podobnie jak każdy inny człowiek, który był zamieszany w torturowanie ludzi. - Jeśli się okaże, że był odpowiedzialny, nie bedzie żadnych wspólnych list - zapowiedział, dodając, że "póki co, nic mu o tym nie wiadomo".
Palikot jest przekonany, że krakowska prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie więzień CIA w Polsce, powinna ujawnić dokumenty na ten temat.
- Nie rozumiem żadnego interesu publicznego, żeby nasz kraj został zdegradowany do jakiegoś baraku CIA, gdzie Amerykanie jak do kloaki spuszczają swoje brudne sprawki, a my jesteśmy traktowani jak Azerbejdżan czy Rosja Putinowska - stwierdził lider RP.
Autor: mon//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24