Jeśli lekarz nie chce wykonać świadczenia niezgodnego z jego sumieniem, np. usunąć ciąży, przeprowadzić zabiegu in vitro, czy wypisać recepty na środki antykoncepcyjne, może się zasłonić klauzulą sumienia. Dyskusja na jej temat powróciła, gdy część lekarzy podpisała "Deklarację wiary", stawiającą na pierwszym miejscu zasady moralne i etyczne.
Klauzula sumienia jest zapisana w ustawie o zawodzie lekarza.
Mówi ona o tym, że "lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30, z tym że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego".
Art. 30 wskazuje z kolei na obowiązek udzielenia pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki.
"Deklaracja wiary"
Dyskusja na temat stosowania klauzuli sumienia przez lekarzy rozpoczęła się po tym, jak ok. 3 tys. osób związanych ze służbą zdrowia podpisało "Deklarację wiary". Podpisy były zbierane przez internet, jak również w czasie jasnogórskiego spotkania pracowników służby zdrowia.
W deklaracji zapisano m.in. pierwszeństwo prawa Bożego nad prawem ludzkim oraz potrzebę "przeciwstawiania się narzuconym antyhumanitarnym ideologiom współczesnej cywilizacji". Podpisując ją, lekarze i studenci medycyny deklarują tym samym, że nie będą wykonywać zabiegów sprzecznych z ich światopoglądem.
Ostatnio stało się głośno o prof. Bogdanie Chazanie, który - powołując się na klauzulę sumienia - odmówił wykonania aborcji u kobiety w 25. tygodniu ciąży, której dziecko - według diagnozy - z powodu licznych wad głowy, twarzy i mózgu, umrze zaraz po narodzeniu.
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz ocenił, że klauzula sumienia w ustawie o zwodzie lekarza działa dobrze i nie ma potrzeby, aby zmieniać przepisy w tej sprawie. Skomentował w ten sposób m.in. pomysł znowelizowania ustawy o zawodzie lekarza i rozszerzenia możliwości korzystania ze wspomnianej klauzuli. Chodzi o inicjatywę senatora Kazimierza Jaworskiego oraz Stowarzyszenia Ręce Życia. Chcą oni, by lekarz powołujący się na klauzulę sumienia nie miał obowiązku wskazywania innego specjalisty, który może dany zabieg wykonać. Trwa już akcja zbierania podpisów senatorów pod stosownym projektem.
"Nie można narzucać przekonań moralnych"
Stanowisko ws. klauzuli sumienia wydał w listopadzie ub.r. Komitet Bioetyki PAN. Jak tłumaczył, zrobił to ze względu na "powracające doniesienia o niewłaściwym korzystaniu przez polskich lekarzy z prawa do odmowy wykonania legalnej procedury medycznej oraz ponawiane przez międzynarodowe organizacje apele o udoskonalenie krajowych regulacji prawnych" w tym zakresie. Komitet podkreślił, że klauzula sumienia nie może być używana jako instrument narzucania innym, a w szczególności pacjentowi, żywionych przez przedstawiciela zawodu medycznego przekonań moralnych.
W lutym swoje stanowisko ws. klauzuli sumienia przedstawił Zespół Ekspertów ds. Bioetyki Konferencji Episkopatu Polski.
Oświadczył m.in., że "sprzeciw sumienia jest podstawą do powstrzymania się od wykonania świadczenia zdrowotnego, przy czym do świadczeń należy zaliczyć także wystawianie recept (np. recept na wczesnoporonne środki antykoncepcyjne) oraz skierowań na badania specjalistyczne przy uzasadnionym przekonaniu, że stanowią one część procedury nakierowanej na zniszczenie dobra, a nie tylko służą uzyskaniu informacji o stanie zdrowia pacjenta".
Wniosek do trybunału
Naczelna Rada Lekarska, także w lutym, złożyła do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności przepisów ustawy o zawodzie lekarza z ustawą zasadniczą.
NRL wskazuje m.in. na niekonstytucyjność przepisów mówiących o tym, że lekarz powołując się na klauzulę sumienia ma wskazać pacjentowi "realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym".
Według NRL "przepisy te nakładają na lekarza powstrzymującego się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem ciężar zagwarantowania uzyskania tych świadczeń u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym, co czyni iluzorycznym prawo do wolności sumienia".
Ponadto według NRL "lekarz nie powinien być zmuszany do ujawniania i odnotowywania w dokumentacji medycznej swojego światopoglądu".
Autor: MAC/ja/kwoj / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock