Ujawniamy całą analizę WAT w sprawie przebiegu katastrofy Tu-154M

Aktualizacja:
Niewygodna ekspertyza
Niewygodna ekspertyza
tvn24
Reporter TVN24 dotarł do analizy naukowców Wojskowej Akademii Technicznejtvn24

Film podkomisji smoleńskiej pokazywany w ostatnią rocznicę katastrofy nie przedstawiał pełnych wniosków z kluczowego badania. Reporter TVN24 dotarł do analizy naukowców Wojskowej Akademii Technicznej. Ich wniosek jest prosty: prezydencki tupolew po stracie części skrzydła nie był w stanie dalej lecieć. Co zastanawiające - mimo że ta ekspertyza powstała na zlecenie podkomisji - wnioski przedstawione przez nią we wspomnianym filmie - były dokładnie odwrotne. Materiał programu "Czarno na białym".

ZOBACZ ANALIZĘ NAUKOWCÓW WOJSKOWEJ AKADEMII TECHNICZNEJ

ANALIZA WAT CZĘŚĆ 2

ANALIZA WAT CZĘŚĆ 3

Wybuchy, symulacje i dane zaczerpnięte z profesjonalnych badań. Film podkomisji smoleńskiej pokazany w kwietniu br. zawierał wiele informacji, ale pozbawiony był pełnych wniosków z jednego kluczowego badania.

Co więcej, dwa miesiące po prezentacji okazuje się, że praca naukowców Wojskowej Akademii Technicznej zawiera inne wnioski niż te, które przedstawiono w filmie.

Reporter TVN24 Piotr Świerczek dotarł do analizy naukowców WAT przygotowanej dla podkomisji smoleńskiej, dotyczącej przebiegu katastrofy Tu-154 M.

Obracał się czy nie?

"Oderwanie lewego skrzydła na długości 6 metrów nie może spowodować obrotu samolotu i przeszkodzić w jego dalszym locie" - brzmiał fragment prezentacji podkomisji smoleńskiej.

Tyle że z oryginalnego opracowania naukowców WAT, do którego dotarliśmy, wynika zupełnie coś innego - że samolot się obracał.

Pracę naukowców WAT reporter TVN24 pokazał Robertowi Konieczce. Jest on biegłym sądowym jednym z najczęściej opiniujących w sprawach lotnictwa. Były student WAT, wykładowca na Politechnice Ślaskiej w katedrze techniki lotniczej. W branży ponad 30 lat.

- Ta tabelka dowodzi, że już po utracie znanej nam wielkości skrzydła, następuje samoistny obrót samolotu - mówił. - Od kilku stopni będzie to utrata stabilności i będzie to powodowało ruch obrotowy szybszy lub wolniejszy - dodawał.

Pytany, w ile sekund to wydedukował, odparł: - Wystarczyło spojrzeć. Myślę, że u nas licealiści powinni dać sobie spokojnie z tym radę.

- To dlaczego podkomisja tego nie odczytała? - pytał reporter. - Mogę tylko domniemywać, że odczytała - odpowiedział Konieczka.

Prace naukowców WAT reporter TVN24 pokazał też Krzysztofowi Krawcewiczowi, naczelnemu "Przeglądu Lotniczego".

- Nie mam wątpliwości, zresztą nie tylko ja. Z inżynierskiego punktu widzenia, ten samolot miał tendencję do obrotu - wyjaśnił Krawcewicz. To specjalista od płatowców, były student Politechniki Warszawskiej, ponad 30 lat w branży lotniczej.

"Stało się coś strasznego"

- Stało się coś bardzo złego. Zamówiono ekspertyzę u fachowców i ci fachowcy tę ekspertyzę wykonali. Jeżeli wynik ich pracy nie dość, że zatajono, nie podano do publicznej informacji, a w dodatku podano w zupełnie przeciwnym znaczeniu, czyli przekłamano, to jest coś strasznego. Tak się nie postępuje - powiedział.

Dlaczego to takie ważne? Bo podkomisja smoleńska twierdzi, że nawet utrata kawałka skrzydła nie mogła doprowadzić do katastrofy. Sugeruje, że samolot mógł odlecieć, a przyczyna tragedii była zupełnie inna.

- Z badań Wojskowej Akademii Technicznej wynika, że lot tupolewa po urwaniu fragmentu skrzydła nie mógł był stabilny. Pokazuje to wykres, który podkomisja smoleńska otrzymała od naukowców WAT, a którego nie było w filmie podkomisji. Co więcej podkomisja pominęła większość wartości zapisanych w wykresie. Wynika z niego, że samolot powinien zacząć się obracać, po tym jak rozpoczyna wznoszenie, a kąt natarcia zaczyna przekraczać 4 stopnie. Im większy kąt natarcia samolotu tym większy współczynnik momentu przechylającego. Wykres - w uproszczeniu - może służyć do obliczeń, w jakim tempie następuje obrót samolotu - tłumaczył reporter TVN24 Piotr Świerczek.

Dlaczego podkomisja smoleńska nie opublikowała całości badan WAT? Reporter próbował się tego dowiedzieć na różne sposoby.

Do tej pory nie dostał odpowiedzi na pytania przesłane mailem do siedziby podkomisji i ministerstwa obrony. Obecny wiceprzewodniczący nie chciał tej sprawy skomentować.

- Nie będę komentował. Film jest dostępny, proszę z niego korzystać. To są badania, którymi dysponujemy - mówił w rozmowie telefonicznej Kazimierz Nowaczyk.

Bez kluczowego zdania

Wiadomo na pewno, że podkomisja smoleńska dostała wszystkie wyniki i dane. Wynika to z samego filmu. Reporter TVN24 porównał jego treść z pracą naukowców z WAT. Podkomisja prawie dosłownie cytuje wybrane fragmenty badania.

Sugeruje, że samolot był sterowny i piloci mogli go kontrolować. Tyle że w filmie nie ma kluczowego zdania, które znajduje się w pracy naukowców.

"Największy wpływ urwania końcówki lewego skrzydła o rozpiętości 6 metrów można zauważyć na charakterystykach współczynnika momentu przechylającego (...) Urwanie końcówki skrzydła powoduje powstanie zarówno momentu przechylającego, jak również momentu odchylającego".

- Inżynier powiedział, napisał, zmierzył, zbadał sprawdził, zrobił to rzetelnie. Wojskowa Akademia Techniczna zależy od MON, niestety prawa fizyki nie zależą od doktryny politycznej jakiegoś ministra tylko są stałe, dlatego inżynierowie muszą ich przestrzegać - komentował Krawcewicz.

Reporter TVN24 Piotr Świerczek tłumaczy to krok po kroku. Kąt natarcia, pojawia się - w uproszczeniu - wtedy kiedy samolot zadziera nos względem kierunku lotu. To nie jest kąt pochylenia, ani wznoszenia - to kąt w jakim skrzydło naciera na napływające masy powietrza.

Druga wartość to współczynnik momentu przechylającego. Dzięki niemu, stosując odpowiednie wzory możemy obliczyć, jak szybko samolot obróci się wokół osi. Powtórzmy, to nie jest kąt przechylenia, ale dzięki tej wartości możemy wyliczyć tempo obrotu.

Niebieska i żółta linia

Na wykresie widać dwie krzywe. Niebieska linia pokazuje zachowanie samolotu po urwaniu lewej końcówki skrzydła i przy założeniu, że piloci nie próbowali przeciwdziałać obrotowi. Żółta linia to również samolot bez 6 metrów lewego skrzydła, ale w tym przypadku piloci próbowali zatrzymać obrót wychylając maksymalnie prawą lotkę. I tak zwane przerywacze prawego skrzydła. Innymi słowy naukowcy z WAT założyli, że piloci zrobili wszystko, co mogli by zatrzymać obrót samolotu, a i tak się to nie udało.

Tak zwanej beczki nie da się zatrzymać i to już powyżej czterech stopni kąta natarcia samolotu. Ale tego w filmie podkomisji nie ma. W filmie są tylko małe kąty natarcia.

- Zdanie, że przy małych kątach natarcia ten samolot jest stabilny jest prawdziwe? - pytał reporter Roberta Konieczkę. - Jest prawdziwe, oczywiście, ale jest to tylko część z tego co można wyczytać z wykresu. Istotny jest zakres, na którym poruszał się samolot, jeśli chodzi o kąt natarcia - tłumaczył.

W pewnym momencie na filmie podkomisji wyraźnie widać, że samolot zaczyna się wznosić, a więc zwiększa automatycznie kąt natarcia.

Podkomisja powinna wiedzieć, że wraz z wznoszeniem maszyny kąt natarcia rośnie. Dlaczego więc podaje tylko małe kąty natarcia?

- Jeżeli czerpią cytaty z tej pracy (...), to jest to albo zła wola, albo ignorancja - powiedział Krawcewicz.

Samolot uderzył w brzozę, gdy jego kąt natarcia wynosił około 15 stopni. W raporcie poprzedniej komisji badającej katastrofę widać jak szybko rośnie ta wartość.

Przy 15 stopniach kata natarcia występuje spory współczynnik momentu przechylającego i lotu tupolewa w żaden sposób nie da się ustabilizować.

W filmie - przypomnijmy - jest zupełnie inny wniosek: "Badania przeprowadzone przez Wojskową Akademię Techniczną w tunelu aerodynamicznym na zlecenie podkomisji potwierdzają, że oderwanie lewego skrzydła na długości 6 metrów nie może spowodować obrotu samolotu i przeszkodzić w jego dalszym locie".

- Ta teza autorów filmu jest ewidentnym zaprzeczeniem analizy - tłumaczył naczelny "Przeglądu Lotniczego".

Sześciotonowa ciężarówka

Samolot próbował odlecieć, więc kąt natarcia musiał rosnąć, a w raz z nim współczynnik momentu przechylającego.

- Cztery setne to tylko współczynnik, ale proszę zwrócić uwagę, że mamy do czynienia z powierzchnią płata, z prędkością - skomentował Robert Konieczka. - Jeśli chcielibyśmy tej sile przeciwdziałać, to musielibyśmy na ramieniu 15 metrów, licząc od osi samolotu, położyć ciężar między 6 a 7 ton - dodawał.

To pokazuje, jakie siły działały na uszkodzony samolot.

Wiemy, że Wojskowa Akademia Techniczna nie miała wpływu na to, jak zostaną zaprezentowane wyniki pracy naukowców.

Tuż po prezentacji filmu WAT zapowiedziała kolejną prezentację, w tym samym miejscu, ale już ze szczegółowymi wynikami własnych prac. Jednak minister obrony kazał odwołać konferencję. Oficjalny powód - zmiany w składzie podkomisji.

Tyle że Wacław Berczyński, który zrezygnował z przewodniczenia podkomisji smoleńskiej, nawet nie był brany pod uwagę jako prelegent konferencji na WAT.

Badania aerodynamiczne Wojskowej Akademii Technicznej mogą przeczyć wcześniejszym tezom obecnych członków podkomisji rządowej. W filmie podkomisji samolot ostatecznie zaczyna się obracać, ale z zupełnie innego powodu niż podstawowe prawa aerodynamiki.

"W wyniku eksplozji w kadłubie, centropłacie oraz skrzydłach konstrukcja Tu-154M została rozerwana. Większe elementy konstrukcji zaczęły rotować się w lewa stronę" - tak mówił film podkomisji.

Z tymi tezami, nikt nie chciał polemizować, ale można było się spodziewać, że kiedy pokażą się oficjalne badania środowisko naukowe zabierze głos, zwłaszcza, że niektórzy naukowcy zostali zaproszeni przez WAT na nieformalny pokaz całościowych wyników.

Poprosiliśmy o komentarz do badań wielu naukowców, kilku instytucji. Zgodzili się nieliczni, jak emerytowany aerodynamik, doktor politechniki warszawskiej. Potwierdza główną tezę pracy naukowców WAT.

"Musiał zacząć się obracać"

- Samolot lecący z prędkością 280 km na godzinę po oderwaniu kawałka skrzydła nie mógł zachować lotu w poziomie, musiał się zacząć obracać w stronę urwanego kawałka skrzydła - mówił Stanisław Skrzyński.

Według podkomisji smoleńskiej jest inaczej, a praca naukowców WAT ostatecznie obala tezę o obrocie samolotu.

Podkomisja dostała profesjonalne badania, ich wynik był zrozumiały i łatwy do odczytania, a mimo to został zinterpretowany pod tezę, wbrew faktom.

Autor: kb//plw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk usłyszał zarzuty w ramach śledztwa dotyczącego podejrzenia przestępstw i nieprawidłowości w Collegium Humanum - informuje Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Prezydent Wrocławia usłyszał zarzuty

Prezydent Wrocławia usłyszał zarzuty

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Mamy najsilniejsze w historii polsko-amerykańskie stosunki. Patrzę bardzo optymistycznie na sprawy Polski - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.

Ambasador Brzezinski: Trump ma ogromną miłość dla Polski i Polaków 

Ambasador Brzezinski: Trump ma ogromną miłość dla Polski i Polaków 

Źródło:
TVN24

Pogoda na jutro. Noc w części kraju upłynie pod znakiem opadów deszczu i śniegu. W piątek 15.11 padać nie powinno, choć czeka nas pochmurna aura. Będzie można liczyć na przejaśnienia. Termometry pokażą do 10 stopni.

Pogoda na jutro - piątek, 15.11. Nocą miejscami spadnie śnieg

Pogoda na jutro - piątek, 15.11. Nocą miejscami spadnie śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk został zatrzymany przez CBA i usłyszał zarzuty w związku ze sprawą Collegium Humanum. 46-latek urząd prezydenta miasta sprawuje już drugą kadencję. Co warto wiedzieć o Jacku Sutryku?  

Jacek Sutryk z zarzutami. Kim jest prezydent Wrocławia?

Jacek Sutryk z zarzutami. Kim jest prezydent Wrocławia?

Źródło:
PAP, Radio ZET, tvn24.pl, wroclaw.pl

Od 1 stycznia osobom, które ukończyły 100 lat, będzie przysługiwać świadczenie honorowe w wysokości 6246,13 złotych brutto miesięcznie, które co roku zostanie zwaloryzowane - wynika z ustawy podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Ponad 6000 złotych co miesiąc. Jest podpis prezydenta

Ponad 6000 złotych co miesiąc. Jest podpis prezydenta

Źródło:
PAP

- Każdy, kto sprzedaje truciznę osobom, które nie są do tego przeszkolone, moim zdaniem ma krew na rękach tych osób, tych dzieci - mówił w rozmowie z Magdą Łucyan wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Jego zdaniem sklepy internetowe nie weryfikowały osób kupujących środki do zwalczania gryzoni. Powiedział, że złożył zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury. Później po południu wiceminister przekazał, że rozmawiał z platformami OLX i Allegro, i te zgodziły się na wycofanie ze sprzedaży internetowej środków do deratyzacji. Śledczy nadal ustalają, czy powodem śmierci i zatruć wśród dzieci w ostatnich dniach był środek do zwalczania gryzoni.

Nie żyje troje dzieci, dwoje jest w szpitalu. Wiceminister zawiadamia prokuraturę. Portale aukcyjne reagują

Nie żyje troje dzieci, dwoje jest w szpitalu. Wiceminister zawiadamia prokuraturę. Portale aukcyjne reagują

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Robert Fico i Donald Tusk spotkali się nieformalnie w Jaworzynie Tatrzańskiej przy granicy słowacko-polskiej. Kancelaria słowackiego szefa rządu poinformowała, że premierzy rozmawiali między innymi o zbliżającej się polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

Nieformalne spotkanie premierów. Trzy godziny Tuska na granicy

Nieformalne spotkanie premierów. Trzy godziny Tuska na granicy

Źródło:
PAP

Na terenie wrocławskiego lotniska zatrzymano kolejną osobę w sprawie nieprawidłowości w nieistniejącym już Collegium Humanum. Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej potwierdziła, że chodzi o Mariana Dymalskiego, przewodniczącego rady nadzorczej portu lotniczego we Wrocławiu.

Kolejne zatrzymanie w sprawie Collegium Humanum

Kolejne zatrzymanie w sprawie Collegium Humanum

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie Prokuratury Krajowej zatrzymali Grzegorza W. - ustalił reporter "Czarno na białym" Artur Warcholiński. Mężczyzna jest podejrzewany w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Informację potwierdził rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. "Obecnie trwają czynności procesowe z zatrzymanym" - napisał. Firma W. opłacała reklamy Dariusza Mateckiego, szczecińskiego posła PiS, w mediach społecznościowych - wynika z materiałów, które zgromadziła prokuratura.

Kolejne zatrzymanie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Kolejne zatrzymanie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
TVN24

Kilkanaście ostatnich dni upływało nam pod znakiem stabilnej chłodnej i pochmurnej pogody. Od czasu do czasu padał deszcz, miejscami sypał także drobny śnieg. W świetle najnowszych prognoz już niedługo "sypnąć ma konkretnie". O nadchodzącym przedzimiu pisze dla nas synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

"Sypnąć ma konkretnie". Model pokazuje, że do Polski zbliża się śnieżyca

"Sypnąć ma konkretnie". Model pokazuje, że do Polski zbliża się śnieżyca

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na ulicy generała Władysława Andersa doszło do dwóch kolizji. Najpierw zderzyły się dwa samochody osobowe, potem autobus oraz tramwaj.

Najpierw zderzyły się dwa auta, potem autobus i tramwaj. Kolizje na Andersa

Najpierw zderzyły się dwa auta, potem autobus i tramwaj. Kolizje na Andersa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sytuacja pogodowa w Maladze powoli stabilizuje się. Dzień wcześniej te regiony Hiszpanii nawiedziły ulewy. Trwa akcja sprzątania ulic, które znalazły się pod wodą, a szkoły od piątku mają wznowić lekcje. Policja pokazała nagrania z ulic zalanego miasta. Minionej nocy cztery tysiące osób spędziło noc poza domem po ewakuacji.

Zalane ulice i pola. Pokazali zniszczenia po ulewach

Zalane ulice i pola. Pokazali zniszczenia po ulewach

Aktualizacja:
Źródło:
El Mundo, El Pais, tvnmeteo.pl, TVE

Przedstawiciele służby zdrowia z Kolumbii Brytyjskiej potwierdzili pierwszy przypadek zakażenia ptasią grypą w Kanadzie. Zainfekowanym jest nastolatek. W ubiegłym tygodniu dziecko przyjęto do szpitala w Vancouver. Jego stan jest krytyczny. Źródło infekcji pozostaje nieznane.  

Nastolatek w stanie krytycznym z powodu ptasiej grypy. Źródło zakażenia nieznane 

Nastolatek w stanie krytycznym z powodu ptasiej grypy. Źródło zakażenia nieznane 

Źródło:
CNN, NBC News, tvn24.pl

Wiele wydatków podkomisji Antoniego Macierewicza budzi zdumienie. Jeden z członków podkomisji miał przejechać samochodem w sumie 314 tysięcy kilometrów. Tytułem zwrotu kosztów podróży pobrał z państwowej kasy, czyli z pieniędzy podatników, prawie 240 tysięcy złotych. Zresztą nie tylko on, bo wysoki zwrot otrzymała także sekretarz podkomisji i jej rzeczniczka prasowa.

Podkomisja Macierewicza wydała fortunę na przejazdy i hotele. Jeden z członków niemal osiem razy okrążył Ziemię

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W czwartek agenci CBA zatrzymali prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, którego w wyborach samorządowych poparły Koalicja Obywatelska i Nowa Lewica. Mariusz Witczak z KO powiedział, że "w tej kwestii nie może być świętych krów". Szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska przekazała, że jest zaniepokojona tym, że polityk z poparciem jej ugrupowania "być może parał się działalnością o charakterze korupcyjnym". Do sprawy odnosili się też Sławomir Mentzen (Konfederacja) oraz Cezary Tomczyk (KO).

Prezydent Wrocławia zatrzymany przez CBA. "W tej kwestii nie może być świętych krów"

Prezydent Wrocławia zatrzymany przez CBA. "W tej kwestii nie może być świętych krów"

Źródło:
TVN24, PAP

Ryan Borgwardt, zaginiony przed trzema miesiącami kajakarz, może przebywać w Europie Wschodniej – informują służby Green Lake w stanie Wisconsin. Zdaniem śledczych istnieje prawdopodobieństwo, że mógł sfingować własną śmierć i uciec z kraju. Świadczyć o tym mogą m.in. rejestry straży granicznej.  

Policja: poszukiwany od miesięcy kajakarz mógł upozorować własną śmierć i uciec do Europy Wschodniej

Policja: poszukiwany od miesięcy kajakarz mógł upozorować własną śmierć i uciec do Europy Wschodniej

Źródło:
CNN, BBC

Były wicemarszałek województwa śląskiego Bartłomiej Sabat pozostanie w areszcie. W czwartek zdecydował o tym katowicki sąd. Samorządowiec został aresztowany w związku z zarzutami korupcji. Ze stanowiska zrezygnował, jednak do przyjmowania łapówek się nie przyznał i złożył zażalenie na decyzję o areszcie.

Aresztowanie Bartłomieja Sabata. Jest decyzja sądu

Aresztowanie Bartłomieja Sabata. Jest decyzja sądu

Źródło:
PAP

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W październiku Rada Polityki Pieniężnej ponownie odrzuciła wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 200 punktów bazowych, który poparła jedynie członkini RPP Joanna Tyrowicz, a pozostali obecni na posiedzeniu byli przeciw - podał Narodowy Bank Polski. Innych wniosków nie składano.

Propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Podano wyniki głosowania RPP

Propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Podano wyniki głosowania RPP

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W czwartek przed południem Łukasz Ż. został przekazany polskim służbom na granicy z Niemcami. Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. W piątek ma zostać przesłuchany przez prokuraturę.

Ekstradycja Łukasza Ż. Został przekazany polskim służbom

Ekstradycja Łukasza Ż. Został przekazany polskim służbom

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Kierująca samochodem osobowym najechała na tył ciągnika rolniczego. Kierowca stracił panowanie nad maszyną i wpadł do rowu. Zginął na miejscu.

Ciągnik wpadł do rowu, kierowca nie żyje

Ciągnik wpadł do rowu, kierowca nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Podczas budowy nowego komisariatu policji w Lublinie znaleziono niewybuch pochodzący najprawdopodobniej z okresu II wojny światowej. W związku z tym w piątek ewakuowani zostaną okoliczni mieszkańcy – ponad 2,8 tysiąca osób.

Niewybuch pod komisariatem. Ewakuują prawie trzy tysiące mieszkańców

Niewybuch pod komisariatem. Ewakuują prawie trzy tysiące mieszkańców

Źródło:
PAP

Do niecodziennej sytuacji doszło na Pradze-Południe. Strażnicy miejscy patrolujący dzielnicę dostrzegli mężczyznę, któremu brakowało dolnej części garderoby. Okazało się, że zamierzał wstrzyknąć sobie heroinę.

Stał bez spodni, zamierzał wstrzyknąć sobie heroinę

Stał bez spodni, zamierzał wstrzyknąć sobie heroinę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tej nocy w części kraju na drogach może tworzyć się gołoledź. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed ryzykiem wystąpienia marznących opadów. Obowiązują ostrzeżenia pierwszego stopnia.

Niebezpieczna aura w części kraju. IMGW ostrzega

Niebezpieczna aura w części kraju. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Delegacja współpracowników Donalda Trumpa, w tym były sekretarz do spraw armii oraz dwóch emerytowanych generałów, przybyła do Warszawy, gdzie spotkała się w czwartek z prezydentem Andrzejem Dudą, a także Rafałem Trzaskowskim. Jak ocenił wcześniej wiceszef Cezary Tomczyk, ta wizyta "pokazuje, że Amerykanie są bardzo dalekowzroczni".

Ludzie Trumpa w Warszawie. Rozmowy z Dudą i Trzaskowskim

Ludzie Trumpa w Warszawie. Rozmowy z Dudą i Trzaskowskim

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Tulsi Gabbard służyła w Iraku, zasiadała w Kongresie, a teraz ma zostać szefem amerykańskich służb wywiadowczych. "Nikt się nie spodziewał, że zostanie wybrana na to stanowisko" - wskazuje agencja Reutera, pisząc o jej niewielkim doświadczeniu w pracy wywiadowczej. Były ambasador Polski w USA Marek Magierowski widzi w tym "bardzo niepokojący sygnał". Kim jest Gabbard i dlaczego budzi kontrowersje?

Tulsi Gabbard ma być szefem Wywiadu Narodowego USA. "Bardzo niepokojący sygnał"

Tulsi Gabbard ma być szefem Wywiadu Narodowego USA. "Bardzo niepokojący sygnał"

Źródło:
Reuters, CNN, PAP, tvn24.pl

Były dziennikarz Fox News Pete Hegseth ma zostać sekretarzem obrony w nowej administracji Donalda Trumpa. Nominacja ta wywołała konsternację w Waszyngtonie. Niektórzy urzędnicy nie mieli pojęcia, kim jest Hegseth i przyjęli tę decyzję ze sporym zaskoczeniem. Zauważa się, że wybór Hegsetha może budzić niepokój wśród europejskich sojuszników z powodu jego stanowiska wobec NATO.

NATOsceptyk, Amerykę nazwał "numerem alarmowym Europy". Pete Hegseth ma być szefem Pentagonu

NATOsceptyk, Amerykę nazwał "numerem alarmowym Europy". Pete Hegseth ma być szefem Pentagonu

Źródło:
CNN, Reuters, Politico, tvn24.pl

W środę w miejscowości Jedlińsk koło Radomia dachowała karetka pogotowia ratunkowego. W wyniku wypadku na miejscu zginął ratownik z pogotowia w Białobrzegach, a kierowca ambulansu trafił do szpitala. W mediach społecznościowych tragicznie zmarłego pożegnali koledzy po fachu.

Zginął w wypadku karetki pod Radomiem. "Setki osób przeszkolił, tysiące uratował"

Zginął w wypadku karetki pod Radomiem. "Setki osób przeszkolił, tysiące uratował"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kto byłby lepszym kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta - Rafał Trzaskowski czy Radosław Sikorski? Według najnowszego sondażu IBRiS dla Radia ZET większość badanych stawia na prezydenta Warszawy. Co mówią inne badania?

Rafał Trzaskowski czy Radosław Sikorski. Najnowszy sondaż

Rafał Trzaskowski czy Radosław Sikorski. Najnowszy sondaż

Źródło:
tvn24.pl
Oficerowie ABW i nielegalna inwigilacja za rządów PiS. Mamy kluczowe nagrania

Oficerowie ABW i nielegalna inwigilacja za rządów PiS. Mamy kluczowe nagrania

Źródło:
tvn24.pl, Onet
Premium