Nie wiadomo jaką ma długość i do czego służył, ale jedno jest pewne - tunel na terenie Twierdzy Kostrzyn nadaje się do kolejnych prac eksploracyjnych. Trzech pierwszych śmiałków weszło do tajemniczego podziemnego korytarza. Znaleziono tam przedmioty z XVII-XVIII wieku.
Oczy eksploratorów widziały już nie jedno, jednak dzisiejszemu przedsiewzieciu towarzyszyła naprawdę duża ekscytacja. A wszystko przez miejsce do którego wchodzili. Był nim tajemniczy tunel odkryty na terenie Twierdzy Kostrzyn.
- Nie wiemy kiedy ktoś tam wcześniej wchodził - mówił jeden z trzech eksploratorów, którzy weszli do podziemnego korytarza.
Ze środka wyciągnięto m.in. butelkę i garnek, które pochodzą z przełomu XVII i XVIII wieku. - Przedmioty umiejscowiono tam celowo. Część odnaleźliśmy w zasypisku a część zalegała w mule - mówi Krzysztof Socha z Muzeum Twierdzy Kostrzyn.
Odciski w cegle
- Początkowo myśleliśmy, że tunel może być związany z zakonem krzyżackim. Cegła użyta do jego budowy przypomina bowiem gotycką - tłumaczy Socha.
Odnaleziono także cegły z odciskami łap psów i innych zwierząt. - Suszyły się na wolnym powietrzu i tak powstały te odciski - wyjaśnia Socha. - Podejrzewamy, że tunel mógł służyć właścicielowi zamku, by uciec w przypadku ataku nieprzyjaciela - dodaje.
By dostać się do środka trzeba było najpierw odgruzować wejście i usunąć część nadpalonych drewnianych elementów. Pierwsze badania wykonano jednak już wczesniej. Zrobiono odwierty poprzez które wprowadzono małą kamerę. - Ukazał nam się imponujący tunel. Nie wiemy jednak co się w nim znajduje - mówił przed wejściem Paweł Piątkiewicz z poznańskiego Stowarzyszenia Archeologii i Ochrony Zabytków Militarnych "Perkun".
Przed wejściem do wnętrza tunelu zbadano co się w nim znajduje. Czujniki nie wykryły innych gazów, w środku 20% powietrza stanowił tlen.
Ciąg dalszy nastąpi
Trójka eksploratorów, która weszła do środka zdołała przejść około 20 metrów podziemnym korytarzem. - Stan jest idealny. Bardzo nas ciekawi co będzie dalej - mówili.
Tego ustalić na razie się nie udało. Część tunelu jest zasypana, z kolei z innej strony jest mniejszy tunel, odbijający w prawo pod kątem 90 stopni. Przejście nim możliwe będzie jedynie na czworakach. W głębi znaleziono warstwę spalenizny, której najwięcej było w bocznych wnękach. - Możliwe, że znajdowały się tu drewniane podesty. Nie wiemy czy wybuchł tu pożar czy ktos to przejście podpalił - tłumaczą.
- Liczymy na to, że dalsze badania wykażą, że był to tunel komunikacyjny - mówi Socha.
Legendy mówią, że pod Odrą ciągnie się cały system podziemnych korytarzy. Podczas II wojny światowej, przed zrównaniem ich z ziemią przez wojska radzieckie, hitlerowcy uciekali nim pod ziemia do Niemiec.
Autor: fc/roody / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24