W oficjalnym komunikacie rosyjski MSZ wyraził swoje oburzenie z powodu rozbiórki pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej w Limanowej (Małopolska). Pod koniec czerwca, po długoletnich staraniach, władzom miasta udało się usunąć rozsypujący się obelisk. Ich zdaniem groził zawaleniem i zagrażał bezpieczeństwu.
"To rażący akt wandalizmu. Świętokradzkie działanie władz miejskich, które narusza porozumienie między rządem Federacji Rosyjskiej a rządem Rzeczypospolitej Polskiej o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji, z dnia 22 lutego 1994 r." – czytamy w oświadczeniu rosyjskiego ministerstwa.
"Wojna pomników"
Rosjanie uważają, że monument usunięto bez poinformowania o tym stosownych instytucji w ich kraju.
Działania władz Limanowej określają mianem "wojny pomników". Według rosyjskiego ministerstwa Polacy celowo usunęli pomnik tuż przed 70-tą rocznicą "zwycięstwa Związku Radzieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej".
"Stanowił zagrożenie"
Inaczej całą sprawę widzi burmistrz Limanowej, Władysław Bieda.
- O usunięcie pomnika staraliśmy się od 2011 roku. Mieliśmy wszystkie potrzebne zgody - podaje.
Urzędnicy z Limanowej postanowili rozebrać monument głownie przez jego zły stan.
- Mamy ekspertyzę budowlaną, z której wynikało, że ten pomnik za chwilę się rozsypie. Stał w miejskim parku i stanowił zagrożenie dla ludzi - mówi Bieda.
Włodarz miasta zaznacza, że nie zamierzał wywoływać "wojny pomnikowej".
- Zabraliśmy się za porządki w parku miejskim. Poprawiliśmy ścieżki, wybudowaliśmy muszlę koncertową, a teraz przyszedł czas na rozbiórkę monumentu - wyjaśnia.
Burmistrz twierdzi, że mieszkańcy miasta sami nie pamiętali, co ma upamiętniać rozwalający się obelisk.
Wybudowano go w latach 60-tych. Miał symbolizować pomoc radzieckich żołnierzy w walce z faszystowskim okupantem. Przez niedługi czas stał w centralnym miejscu, na rynku, a później przeniesiono go do miejskiego parku.
Na rozbiórkę pomnika zgodę wyraziła Rada Ochrony pamięci Walk i Męczeństwa w 2012 roku. W dokumencie przesłanym do urzędu w Limanowej przez radę czytamy także, że o decyzji została poinformowana strona rosyjska. Rosjanie sprawy nie komentowali, aż do wczoraj, kiedy ich MSZ wydał oficjalny komunikat, w którym żąda wyjaśnień.
Sprawy nie chciał w rozmowie z nami komentować polski MSZ. Rzecznik ministerstwa Marcin Wojciechowski odesłał nas do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która też na razie nie udzieliła odpowiedzi. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, oficjalny komunikat zostanie wydany w środę.
- To sprawa na szczeblu ministerialnym. Co może taki burmistrz z Limanowej... - rozkłada ręce Władysław Bieda.
Pomnik usunięto z Limanowej:
Autor: KMK/mz / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: MSZ Rosji/ Urząd Miasta w :Limanowej