Ojcowi Rydzykowi, Antoniemu Macierewiczowi, "Gazecie Polskiej" i Telewizji Republika dziękował przed Pałacem Prezydenckim Jarosław Kaczyński. Prezes PiS wystąpił po mszy św. odprawionej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Uroczystości związane z 5. rocznicą katastrofy prezydenckiego samolotu zakończyły się Apelem Jasnogórskim.
Przed Pałacem Prezydenckim zakończył się Apel Jasnogórski. Zgromadzeni rozchodzą się do domów.
Polska delegacja, która wzięła udział w uroczystościach rocznicowych w Katyniu i Smoleńsku, wieczorem wróciła do Warszawy. W Rosji upamiętniono ofiary katastrofy lotniczej z 10 kwietnia 2010 r. oraz Polaków pomordowanych przez NKWD w Katyniu.
Prezes #PiS J.Kaczyński dziękuje wszystkim biorącym udział w obchodach #5rocznica Katastrofy w #Smoleńsk #Pamiętamy pic.twitter.com/cPRAqhoyyA
— PrawoiSprawiedliwość (@pis_org_pl) kwiecień 10, 2015
Prezes PiS zakończył wystąpienie. Tłum skanduje: "Jarosław! Jarosław!"
Kaczyński: jeszcze raz wszystkim, z całego serca, dziękuję
Kaczyński: bez prawdy o Smoleńsku nie będzie wolnej i niepodległej Polski. Tej Polski, o którą nam chodzi, o której marzymy.
Kaczyński: chciałabym podziękować państwu tu obecnym. Oraz tym, którzy uczestniczyli w ciągu pięciu lat w jakimś pochodzie, jakiejś mszy. Dziękuję tym, którzy angażują się wielokrotnie. Dziękuję tym, którzy są w takich miejscach co miesiąc. Oni budują rusztowanie, na którym opiera się cały ruch
Tłum skanduje: "Lech Kaczyński! Lech Kaczyński!"
Kaczyński: wielką rolę w odsłanianiu prawdy odegrał Ruch im. Lecha Kaczyńskiego
Kaczyński: gdyby nie profesorowie Antoniego Macierewicza.. To ogromny wysiłek wielu ludzi. Ich szef wielokrotnie podejmował się działań niemożliwych. KOR, likwidacja WSI. Podjął się kolejnego. I wykonuje je
Tłum skanduje: "Antoni! Antoni!"
Kaczyński: bylibyśmy dziś bardzo daleko od prawdy, gdyby nie Antoni Macierewicz!
Kaczyński: dziękuję Anicie Gargas, także za filmy. Dziękuję Joannie Lichockiej i muszę specjalne słowa poświęcić Anicie Czerwińskiej - bez niej nie byłoby tych miesięcznic. Podejmuje wiele działań. Pani Anito - z całego serca dziękuję!
Kaczyński: dziękuję "Gazecie Polskiej" i Telewizji Republika
Tłum skanduje: "dziękujemy! dziękujemy!"
Kaczyński: widzę przed sobą krzyż. Krzyż - znak naszej wiary. Znak, który wpisał się w sposób szczególny w to, co dzieje się od pięciu lat. Jest taka grupa, którą nazywamy "obrońcami krzyża". Oni są tu codziennie z krzyżem, ze zniczami, codziennie się modlą
Kaczyński: bez Ojca Rydzyka ta sprawa, o którą zabiegamy i walczymy byłaby nie do wygrania
Kaczyński: nie można mówić o roli Kościoła w tej sprawie, jeśli nie wynieść wyjątkowo wysoko roli Radia Maryja, Telewizji Trwam, Naszego Dziennika. Woli Ojca Dyrektora, bez którego to wszystko nie mogłoby się wydarzyć
Kaczyński: ogromna część tablic, epitafiów, które upamiętniają katastrofę, znajduje się w kościołach. Nie sposób wymienić wszystkich, ale chciałbym wymienić trzy nazwiska: księdza Stanisława Małkowskiego, księdza Bogdana Bartołda i ojca Zdzisława Tokarczyka
Kaczyński: dziękuję duchowym, którzy naszej sprawie służyli, wspomagali ją
Kaczyński: dziękuję wielkiemu kapłanowi, najbliższemu współpracownikowi Jana Pawła II - Stanisławowi Dziwiszowi. To on podjął decyzję o pochowaniu pary prezydenckiej na Wawelu. Z całego serca dziękuję
Kaczyński: jak zawsze w trudnych czasach na Kościół można liczyć
Kaczyński: przed pięciu laty zrodził się wielki ruch, który nie pozwolił zapomnieć o Lechu Kaczyńskim, nie pozwolił na kłamstwo. 5 lat po katastrofie, po początku tego ruchu przyszło mi podziękować tym, którzy ten ruch tworzyli i tworzą. A są tacy, którzy chcą by zapomniano, którzy pozwalają kłamać
Kaczyński: jeżeli wielu Polaków wie dzisiaj, kim był Lech Kaczyński, kim byli jego współpracownicy, to dlatego, że 5 lat temu tu, w tym miejscu, zrodził się wielki ruch, który nie pozwolił na kłamstwo
Zaczyna się wystąpienie prezesa PiS
Marsz Pamięci dotarł pod Pałac Prezydencki
Na miejscu jest też Marta Kaczyńska
Za chwilę drugie przemówienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
Tłum sprzed Bazyliki Archikatedralnej przemieszcza się w kierunku Pałacu Prezydenckiego
Z okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej Micheil Saakaszwili, były prezydent Gruzji, oddał hołd Lechowi Kaczyńskiemu
Today it is 5 years anniversary of tragic death of the President Kaczynski, his wife Maria and lots of other... http://t.co/C6763tqaW8
— Mikheil Saakashvili (@SaakashviliM) kwiecień 9, 2015
Sprzed Bazyliki Archikatedralnej pod Pałac Prezydencki rusza Marsz Pamięci. Na czele pochodu niesiona jest wielka biało-czerwona flaga i transparent „Smoleńsk pamiętamy".
W Warszawie natomiast kardynał Kazimierz Nycz podczas wieczornej mszy świętej za dusze ofiar katastrofy smoleńskiej apelował, by "spojrzeć na tragedię smoleńską z dystansu". - Odnajdźmy głębszy sens w tej tragedii - zachęcał wiernych Nycz.
W liturgii uczestniczyły tysiące warszawiaków zgromadzonych w okolicach Archikatedry św. Jana na Starym Mieście i na Krakowskim Przedmieściu.
- Tragedia smoleńska nie może nas, rodaków, dzielić – apelował metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz podczas piątkowej mszy św. w katedrze na Wawelu w piątą rocznicę katastrofy Tu-154M. - W piątą rocznicę tych trudnych chwil potrzeba zadumy, modlitwy i podziękowania Bogu za dar życia tych, którzy do końca służyli swojej ojczyźnie - mówił metropolita w homilii. Jak podkreślił, obserwując na całym świecie coraz więcej niepokojów, w tym także za naszą wschodnią granicą, potrzeba nam teraz jedności i poczucia narodowej tożsamości. - Właśnie tu, na Wzgórzu Wawelskim, gdzie zostali pochowani tragicznie zmarli prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, powinno popłynąć przesłanie dotyczące społecznego dialogu, zgody narodowej - zaznaczył.
Uroczysta msza św. w intencji wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej została odprawiona w piątek wieczorem także w Krakowie, w katedrze wawelskiej. Po jej zakończeniu uczestnicy przeszli pod Krzyż Katyński.
Mszę św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej oraz zbrodni katyńskiej zamówił również w kościele pobernardyńskim w Grodnie Związek Polaków na Białorusi. Wcześniej złożono wieńce i zapalono znicze przy Krzyżu Katyńskim na grodzieńskim cmentarzu garnizonowym.
Po mszy w Mińsku odbył się koncert zespołów polonijnych, m.in. Cantus Cordis, Społem, Witam i Polonez. Na zakończenie wszyscy śpiewacy wspólnie wykonali "Gaude Mater Polonia".
Szefowa chóru Cantus Cordis Janina Chwalko, która przygotowała program, podkreśliła, że wykonano zarówno utwory religijne, jak i patriotyczne oraz przypominające zbrodnię katyńską. - Dla śp. Marii Kaczyńskiej zaśpiewaliśmy "Ave Maria" - zaznaczyła.
Ofiary katastrofy smoleńskiej uczczono także na Białorusi. W mszy w kościele pod wezwaniem świętych Szymona i Heleny w Mińsku wzięło udział kilkaset osób, w tym liczni przedstawiciele mniejszości polskiej na Białorusi, a także przedstawiciele ambasady RP w Mińsku z kierownikiem wydziału politycznego Michałem Chabrosem.
Mszę celebrował po polsku pełniący posługę w Mińsku ks. Andrzej Steckiewicz, który podczas nabożeństwa opisał chwile oczekiwania na polską delegację w Katyniu pięć lat temu i stopniowe napływanie informacji o katastrofie. Wspominał, że gdy wczesnym rankiem jechał do Smoleńska, na niebie wschodziło bardzo czerwone słońce, które w rozmowie z towarzyszącym mu kapłanem określił wówczas jako "krwawe".
Ofiary katastrofy wspominała m.in. szefowa mińskiego oddziału Związku Polaków na Białorusi Helena Marczukiewicz:
Straszna tęsknota - bo czujemy się jak opuszczone dzieci, dzieci, które straciły jakby ojców i matki, bo w tym samolocie byli ludzie, których znaliśmy osobiście i którzy nam sprzyjali. szefowa mińskiego oddziału Związku Polaków na Białorusi Helena Marczukiewic
Kandydatka SLD na prezydenta Magdalena Ogórek umieściła na Twitterze wpis upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej.
5 rocznica katastrofy w Smoleńsku. Zawsze pozostaną w naszej pamięci. pic.twitter.com/9toOrAPiHv
— Magda Ogórek (@ogorekmagda) kwiecień 10, 2015
Kard. Kazimierz Nycz odprawia mszę świętą w intencji „96 wybitnych Polaków”
Rozpoczęła się msza święta w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Tłum sprzed Pałacu Prezydenckiego przenosi się w kierunku Bazyliki Archikatedralnej, gdzie o 19:00 rozpocznie się msza w intencji ofiar katastrofy.
O godz. 19 odbędzie się msza w archikatedrze św. Jana Chrzciciela, po której wyruszy stamtąd marsz pamięci przed Pałac Prezydencki. Całość obchodów zakończy Apel Jasnogórski.
Andrzej Duda pojawił się na Krakowskim Przedmieściu - donosi na Twitterze poseł PiS Jerzy Materna
Andrzej Duda na Krakowskim Przedmieściu http://t.co/UzZaTmL9K6
— Jerzy Materna (@jerzymaterna) kwiecień 10, 2015
Skończyło się wystąpienie prezesa PiS.
Kaczyński: Tak, zwyciężymy! I Polska będzie Polską!
Tłum: "Zwyciężymy!, zwyciężymy!"
Kaczyński: dopiero wtedy, kiedy będziemy mieli już za sobą ten wielki proces uczczenia, będziemy mogli powiedzieć, że wyciągnęliśmy wnioski z tragedii smoleńskiej i jesteśmy silniejsi, jesteśmy gospodarzami we własny, polskim, bezpiecznym domu
Kaczyński: prawda musi się znaleźć w państwowych dokumentach, w pracach historyków, w telewizji, radiu, internecie, w podręcznikach.
Tłum skanduje: "Lech Kaczyński! Lech Kaczyński!".
Kaczyński: jesteśmy tu, by wspomnieć o testamencie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale także wszystkich poległych w katastrofie smoleńskiej. Trzeba uczcić pamięć jego i jego współpracowników, nie dlatego, że zajmowali najwyższe stanowiska państwowe, ale dlatego, że mieli rację i potrafili prowadzić politykę w oparciu o te racje
Kaczyński: sprawiedliwość ma różne wymiary.
Kaczyński: prawda jest potrzebna, dlatego m.in., byśmy mogli wspólnie zbudować silne państwo, które będzie strzegło naszego bezpieczeństwa, które będzie budowało i strzegło porządek społeczny, ale oparty na solidarności i sprawiedliwości.
Tłum skanduje: "Chcemy prawdy! Chcemy prawdy!".
Kaczyński: do prawdy można dochodzić różnie, ale najczęściej dochodzi się przez zadawanie pytań.
Kaczyński: bez prawdy nie ma demokracji, nie ma wolności, nie ma obywateli.
Kaczyński: trzeba odnowić polskie państwo, ale najpierw trzeba odnowić polską wspólnotę skupioną wokół tradycji.
Kaczyński: władza pokazała swoją odrażającą twarz.
Kaczyński: nienawiść rozwijała się, doprowadziła do morderstwa, do usiłowania morderstwa. W pierwszą rocznicę tragedii mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdzie oszalali z nienawiści pisali, że organizowanie uroczystości rocznicowych to zamach stanu.
Kaczyński: ktoś musiał nakazać zbieranie płonących zniczy i mówienie, że to śmieci.
Kaczyński: po katastrofie podeptano wszystkie elementarne zasady europejskiej kultury. Doszło do prawdziwej eksplozji nienawiści.
Kaczyński: nie odbył się jeszcze pogrzeb prezydenta państwa i jego małżonki, kiedy zaczęły się ataki. Zaraz później wznowiono przemysł pogardy i kłamstwa, później rozpędził się on z całą siłą. Zaatakowano krzyż, zaatakowano modlących się.
Kaczyński: Uznano absurdalne i uwłaczające polskim pilotom wyniki działań komisji Anodiny. Polska komisja z niewielkimi wyjątkami te wyniki potwierdziła. Te wyniki zostały potwierdzone i nieustannie okłamywano Polaków, nieustannie nas Polaków okłamywano.
Tłum skanduje: "Hańba! Hańba! Hańba!"
Kaczyński: Dochodzenie ws. katastrofy w istocie przekazano Rosjanom. Co więcej - nie zadbano nawet o godne potraktowanie ciał poległych i te ciała były niejeden raz traktowane w sposób haniebny.
Kaczyński: Nie uczyniono niczego, co jest międzynarodowym standardem, jeżeli chodzi o działanie po takiej katastrofie. Nie zabezpieczono eksterytorialności terenu katastrofy, nie zabezpieczono polskiej własności, przyjęto skrajnie niekorzystne dla Polski rozwiązania prawne, które uniemożliwiły nam odwołanie się od decyzji innych.
Kaczyński: polskie państwo zaatakowało polskie społeczeństwo, zintegrowaną wspólnotę wokół tragedii.
Kaczyński: polskie państwo 5 lat temu nie zdało egzaminu na poziomie elementarnym.
Kaczyński: potrzeba zwykłej pamięci, którą mamy w naszych umysłach, w sercach, uświęconej mszami świętymi, a także pamięci, która jest zawarta w pomnikach, tablicach, epitafiach, nazwach ulic, placów, książkach, filmach, symbolach, a także takich jak dzisiejsze spotkaniach.
Kaczyński: spotykamy się przed Pałacem Prezydenckim, żeby oddać hołd, umocnić pamięć, pochylić głowy. Pięć lat temu doszło do największej tragedii w powojennej Polsce.
Na mównicę wszedł szef PiS Jarosław Kaczyński
Tłum skanduje: "Tu jest Polska!" i "Jarosław! Jarosław!|
Na scenie przed Pałacem Prezydenckim przemawiał Jan Pietrzak. Zaśpiewał też pieśń "Żeby Polska była Polską". Tłum skanduje "dziękujemy! dziękujemy!"
Przed Pałac Prezydencki doszedł marsz z portretami. Na miejscu jest już także szef PiS Jarosław Kaczyński.
Marta Kaczyńska złożyła w piątek kwiaty na grobie swoich rodziców w krypcie katedry na Wawelu. Razem z nią hołd tragicznie zmarłej parze prezydenckiej oddali także kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda oraz parlamentarzyści tej partii z Małopolski.
Przed Pałacem Prezydenckim gromadzą się tłumy.
Jarosław Kaczyński zabierze głos o 16.50 na Krakowskim Przemieściu. Bądźmy tam licznie jak co roku, pokażmy,że pamiętamy.
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) kwiecień 10, 2015
Synod Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego (luterańskiego) podczas piątkowego nabożeństwa w warszawskim kościele św. Trójcy uczcił pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej w 5. rocznicę tej tragedii - poinformowała rzeczniczka Kościoła Agnieszka Godfrejów-Tarnogórska. Dodała, że podczas rozpoczętych w piątek w Warszawie obrad Synodu Kościoła jego prezes ks. Grzegorz Giemza wspominał ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. - Tegoroczna wiosenna sesja Synodu Kościoła odbywa się dokładnie pięć lat po katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem. To właśnie podczas 7. Sesji XII Synodu do zebranych dotarła tragiczna wiadomość o śmierci 96 osób, które leciały na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej - powiedział prezes Synodu.
- Jesteśmy tu dla zmarłych, dla pamięci i dla oddania hołdu. To jest najważniejsze - mówiła po uroczystościach w Smoleńsku minister kultury Małgorzata Omilanowska. Na terenie lotniska polska delegacja oddała hołd ofiarom katastrofy Tu-154M.
Rozpoczyna się marsz z portretami. Przejdzie z Placu Trzech Krzyży w kierunku Pałacu Prezydenckiego.
Zakończyła się konferencja Antoniego Macierewicza.
- Nikt i nic nie sprawi, że odzyskam zaufanie do Prokuratury Wojskowej. Oni powinni przerwać swoją pracę natychmiast - powiedziała Wasserman.
- Wszelkie działania na terytorium RP się wyczerpały. Prokuratura pokazała nie tylko, że nie jest zdolna do badania sprawy, ale także, że uczestniczy w niebezpiecznej grze - powiedziała podczas konferencji zespołu Macierewicza Małgorzata Wassermann.
W Toruniu na Rynku Staromiejskim zorganizowano wystawę "Lech Kaczyński – w służbie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej". Wieczorem w Bydgoszczy zaś zaplanowano mszę i spotkanie modlitewne na Starym Rynku, podczas którego zostanie ułożony krzyż z kwiatów i zniczy.
We Wrocławiu na cmentarzu przy ul. Smętnej odsłonięto krzyż upamiętniający ofiary zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej. Złożono też kwiaty przed tablicami poświęconymi ofiarom katastrofy: Aleksandrze Natalli-Świat, Janinie Natusiewicz-Mirer, Władysławowi Stasiakowi i Jerzemu Szmajdzińskiemu.
Hołd ofiarom katastrofy oddano też na Śląsku. Kwiaty złożono na grobach rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego, posła Grzegorza Dolniaka i wicemarszałek Senatu Krystyny Bochenek. Tę ostatnią uczczono też na Uniwersytecie Śląskim, gdzie znajduje się poświęcona jej tablica.
W Szczecinie rocznicę uczczono złożeniem kwiatów na rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. O godz. 8.41 rozległy się syreny alarmowe. Po południu w bazylice archikatedralnej zaplanowano mszę, po niej odbędzie się marsz pamięci.
Pamiętamy #10kwietnia #SzczecinPamięta @l_dobrzynski @arturszalabawka @Niburski @KamilBaracz pic.twitter.com/FvnZoxdJdz
— Marek Duklanowski (@duklanowski) kwiecień 10, 2015
Ofiary katastrofy upamiętniono także w miejscach ich spoczynku. W Gorzowie Wlkp. (Lubuskie) złożono kwiaty na grobach Anny Marii Borowskiej i jej wnuka Bartosza Borowskiego z tamtejszej Rodziny Katyńskiej. W Zielonej Górze, na nekropolii przy monumencie poświęconym ofiarom, wartę wystawili harcerze. W godzinie katastrofy zawyły syreny.
W Lublinie uczczono pamięć b. marszałka województwa Edwarda Wojtasa. Mszę za jego duszę odprawiono w parafialnym kościele zmarłego. Następnie złożono kwiaty i zapalono znicze na grobie. Rodzina i samorządowcy zebrali się też w Jaśle (Podkarpackie) w miejscu pochówku senatora Stanisława Zająca. Wartę pełnili żołnierze 21. Brygady Strzelców Podhalańskich.
Obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej odbywają się w całym kraju. Na lotnisku Kętrzyn-Wilamowo (Warmińsko-Mazurskie) przed obeliskiem poświęconym ofiarom zapalono znicze, złożono kwiaty i oddano salwę honorową. W Olsztynie na Rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej zapalono 96 zniczy upamiętniających ofiary.
W Sopocie złożono kwiaty przed tablicą na budynku, w którym Lech Kaczyński pracował jako nauczyciel akademicki. Wieczorem w kościele pw. NMP Gwiazdy Morza zaplanowano mszę św. Później jej uczestnicy przejdą do Parku im. Marii i Lecha Kaczyńskich, by złożyć kwiaty i zapalić znicze.
Wiązanki kwiatów złożono też przed płytą upamiętniającą adm. Andrzeja Karwetę na budynku b. Dowództwa Marynarki Wojennej w Gdyni i przed jego pomnikiem na Cmentarzu Marynarki na Oksywiu.
W Białymstoku prezydent miasta Tadeusz Truskolaski złożył kwiaty na cmentarzu św. Rocha na grobie wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putry.
Głos zabrał poseł Bartosz Kownacki z PiS. - Staram się powściągliwie wypowiadać o pracy prokuratorów, ale moim obowiązkiem jest zwracać uwagę prokuratorom kiedy przekraczają granicę. Prosiłem kilkukrotnie o udostępnienie mi materiałów, którymi dysponuje prokuratura - powiedział.
Bliscy i znajomi zapamiętali Krystynę Bochenek jako osobę o niespożytej energii, wulkan pomysłów, pełną optymizmu i życzliwości perfekcjonistkę. Życie prywatne i zawodowe zmarłej w katastrofie smoleńskiej dziennikarki i wicemarszałek Senatu prezentuje wydany właśnie album.
Autorkami albumu pt. „Obrazy życia Krystyny Bochenek” są córka Krystyny Bochenek Magdalena-Bochenek-Kępa i publicystka „Dziennika Zachodniego” Maria Zawała. Album wydała Biblioteka Śląska, w której w sobotę odbędzie się spotkanie promocyjne.
Premier Ewa Kopacz po uroczystościach na Powązkach udała się do Gdańska na uroczystości nadania Pozytywnej Szkole Podstawowej imienia polityka PO Arkadiusza Rybickiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
- Arkadiusz "Aram" Rybicki był wyjątkowym człowiekiem, uczcie się od swego patrona solidności i pracowitości - mówiła do uczniów premier.
Kopacz podkreślała, że Arkadiusz Rybicki należał do pokolenia Solidarności, był jednym z walczących o wolną Polskę. Wskazywała również, że był wyjątkowym ojcem i społecznikiem. - Myślę, że nie mogliście lepiej wybrać. Wybraliście wyjątkowego człowieka na patrona swej szkoły, ale to też zobowiązuje, ponieważ Arkadiusz Rybicki żył ideą Solidarności. Cenił ponad wszystko wolność, kraju, ale też wolność każdego człowieka - powiedziała szefowa rządu.
Mec. Piotr Pszczółkowski, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy przedstawia tezy, które mają obalać opinie przygotowane przez biegłych NPW.
No a jak już powołamy ten międzynarodowy zespół, jak on już się weźmie do pracy, to zaraz potem ją musi zawiesić. Bo nie ma wraku i skrzynek— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) April 10, 2015
Trwa prezentacja raportu zespołu Antoniego Macierewicza.
"Katastrofa smoleńska to rana na polskim społeczeństwie, która po pięciu latach wciąż się nie zagoiła" - pisze w związku z rocznicą największy szwedzki dziennik "Dagens Nyheter".
Gazeta przytacza wyniki badań, z których wynika, że 22 proc. Polaków wierzy w zamach ze strony Rosji, którego celem miał być prezydent Lech Kaczyński. Według zwolenników tej tezy był to jedyny polityk potrafiący sprzeciwić się potężnemu sąsiadowi na Wschodzie - wyjaśnia dziennikarz.
"Dagens Nyheter" przypomina, że w 2010 roku doszło do ocieplenia stosunków polsko-rosyjskich. Ówcześni premier Rosji Władimir Putin oraz premier Polski Donald Tusk wzięli udział w uroczystościach w Katyniu na kilka dni przed planowaną wizytą prezydenta Kaczyńskiego. Katastrofa Tu-154 pod Smoleńskiem, a następnie kryzys na Ukrainie sprawiły, że ostatecznie nie doszło do odwilży w relacjach Polski z Rosją - zauważa szwedzki dziennik.
Macierewicz oddał głos mec. Stefanowi Hamburze, który rozmawiał z Jurgenem Rothem, niemieckim dziennikarzem śledczym, który powiedział w wywiadzie dla środowego "Bilda", że według agenta niemieckiego wywiadu to oficer rosyjskiej FSB podłożył ładunki wybuchowe w polskim samolocie prezydenckim.
- Działanie Andrzeja Artymowicza jest nieprofesjonalne - stwierdził Macierewicz.
- Rząd Tuska świadomie zgodził się, aby czarne skrzynki zostały w Rosji. Rosja dysponuje czarnymi skrzynkami za zgodą rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz. Ten układ trzeba wypowiedzieć - podkreślił Antoni Macierewicz.
W szkołach polskich na Litwie odbyły się w piątek lekcje przypominające sowiecką zbrodnię na polskich oficerach. Wieczorem w wileńskim kościele św. Rafała Archanioła zostanie odprawiona msza w intencji ofiar zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej w rocznicę tych tragedii.
Prezentowany jest fragment konferencji z 13 kwietnia 2010 roku, w której brały udział m.in. ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz i Tatiana Anodina.
- Mówię z nadzieją, że będzie wreszcie rząd, który będzie sojusznikiem ofiar katastrofy - podkreślił wiceszef PiS.
- Kwestia międzynarodowego śledztwa nie jest kwestią nową. Pojawiła się ona kilka godzin po dramacie smoleńskim - powiedział Antoni Macierewicz.
Krzysztof Szczerski: Bezsilność polskiego państwa pokazuje, że w relacjach dwustronnych z Rosją już nie ruszymy się o centymetr bez międzynarodowego śledztwa.
- Kwestia międzynarodowego śledztwa jest sprawą kluczową - powiedział Szczerski.
Głos zabrał poseł Szczerski. Mówi on o międzynarodowych staraniach ws. wyjaśnienia przyczyn tragedii.
Skrzypek podziękowała w imieniu rodzin ofiar każdemu, kto ich wspierał przez ostatnie pięć lat.
- Zwracam się do NPW, od której od 5 lat domagamy się skutecznego zwrócenia się do Rosji ws. wraku - dodała.
Dorota Skrzypek, wdowa po szefie NBP Sławomirze Skrzypku zaapelowała o powołanie międzynarodowej komisji ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy. - Zwracam się do rządu Ewy Kopacz o jak najszybsze powołanie międzynarodowego zespołu - stwierdziła.
Politycy SLD odwiedzili grób polityków lewicy, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej Jerzego Szmajdzińskiego, Jolanty Szymanek-Deresz i Izabeli Jarugi-Nowackiej. Złożyli także kwiaty pod ministerstwem pracy, gdzie znajduje się tablica upamiętniająca Jarugę-Nowacką.
- Kierowany przez Antoniego Macierewicza parlamentarny zespół ds. katastrofy smoleńskiej znów pokazuje hipotezy niepoparte żadnymi dowodami - uważa szef zespołu smoleńskiego przy kancelarii premiera dr Maciej Lasek.
Ewa Błasik mówi, że trudno jej uwierzyć, że "w momencie zagrożenia Polski, wraca się do rosyjskiej propagandy".
- Bezpodstawnie obraża się mojego męża i niszczy jego dorobek - powiedziała.
- Znów chce się uwiarygodnić rosyjski scenariusz katastrofy i obarczyć winą pilotów. Przemysł pogardy pracuje pełną parą, tak jak wtedy kiedy publikowano raport MAK - stwierdziła. - Przekonywano nas, że Rosja Putina jest krajem przyjaznym i miłującym pokój - dodała Ewa Błasik.
Wiceprezes PiS przekazał głos Ewie Błasik, wdowie po gen. Błasiku i Dorocie Skrzypek, wdowie po szefie NBP Sławomirze Skrzypku. - Wydawało się, że sprawa bezpodstawnych kłamstw o moim mężu została już zakończona, ale moja radość była przedwczesna - powiedziała Ewa Błasik.
- Tragedia smoleńska była pierwszą salwą wymierzoną w pokój światowy i w Europie - uważa Antoni Macierewicz.
- Koncertujemy się na dojściu do prawdy, bez prawy szansa na rozwój Polski będzie niewielka - powiedział.
- Polegli w okolicznościach, które każą nazwać tę śmierć śmiercią męczeńską. Nie tylko dlatego jak została ona zadana, ale jak jest zadawana przez ludzi bez sumienia przez60 miesięcy - stwierdził.
- Mija pięć lat, 60 miesięcy od śmierci polskiej elity - powiedział na początek konferencji Antoni Macierewicz. Prezentację raportu poprzedziła minuta ciszy.
Autorzy raportu stwierdzają też, że od samego początku podejścia do lądowania, kontrola lotów podawała załodze samolotu nieprawidłowe informacje. W ich opinii załoga wieży kontrolnej Siewiernyj w Smoleńsku, wbrew rosyjskim zasadom ruchu powietrznego, dostawała rozkazy z Moskwy. "Pomimo otrzymania fałszywych danych załoga Tu-154M nie próbowała lądować, lecz rozpoczęła procedurę odejścia na drugi krąg. W momencie katastrofy samolot już wzbijał się w powietrze i z pewnością przeleciał ponad brzozą, którą raport MAK (Międzypaństwowy Komitet Lotniczy - red.) uważa za przyczynę katastrofy" - brzmi fragment raportu.
Podkreślono, że nie jest to raport końcowy i dlatego wciąż jest mowa o hipotezach. "W naszym jednak przekonaniu stanowią one logiczny łańcuch przesłanek wskazujących kto, dlaczego i jak zabił prezydenta Kaczyńskiego i polską elitę państwową w katastrofie smoleńskiej" - zaznaczają autorzy raportu.
O godz. 13 rozpocznie się konferencja prasowa zespołu Antoniego Macierewicza. Raport już wyciekł do mediów. Tezy pozostają takie same: przyczyną katastrofy była seria wybuchów.
Według zespołu parlamentarnego podczas odejścia Tu-154M na drugi krąg, 900-1000 metrów od początku pasa startowego, w wyniku eksplozji zniszczona została końcówka lewego skrzydła. Na dystansie kolejnych 200-300 metrów miała - według autorów raportu - "miejsce dalsza destrukcja skrzydła wraz z urwaniem jego końcówki". Miało to skutkować gwałtownymi wstrząsami, zmianą kursu magnetycznego i utratą wysokości.
"Jeszcze przed pierwszym uderzeniem w ziemię nastąpiła potężna eksplozja w kadłubie samolotu, która zniszczyła jego strukturę (oderwała tylną część kadłuba wraz z silnikami, wywinęła burty) oraz zabiła większość pasażerów. Końcowym etapem katastrofy był wybuch w prezydenckiej salonce już po uderzeniu samolotu w ziemię" - tak brzmi jeden z wniosków raportu.
"Pięć lat od katastrofy lotniczej pod Smoleńskiej. Nie można zapomnieć o tej strasznej tragedii" - napisał na Twitterze prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
П'ять років з дня авіакатастрофи під Смоленськом. Неможливо забути цю страшну трагедію. Світла пам'ять. pic.twitter.com/MfOgGiP1HZ— Петро Порошенко (@poroshenko) April 10, 2015
Prezydent Komorowski oddał hołd ofiarom katastrofy pod Smoleńskiem pic.twitter.com/geOABfaW3Y— Prezydent.pl (@prezydentpl) April 10, 2015
- Trzeba wszystko, co jest do wyjaśnienia, wyjaśnić do końca, żeby nie pojawiały się ciągle nowe elementy tej składanki dramatycznej, która będzie nas dzielić nie wiadomo dokąd. Niewątpliwie trzeba godnie upamiętnić (ofiary katastrofy - red.) powiedział o katastrofie kard. Nycz.
- Trzeba popatrzeć na to wydarzenie jak na krzyż, na którym została złożona ofiara. To, co wydarzyło się pięć lat temu jest wielkim krzyżem i nie ma innego sposobu jak ten krzyż wielki dołączyć do krzyża chrystusowego po to, żeby w nas coś zmartwychwstało - powiedział kard. Nycz.
Poza minister kultury Małgorzaty Omilanowskiej i szefa Kancelarii Premiera Jacka Cichockiego w Smoleńsku obecni są także przedstawiciele prezydenta, parlamentu, duchowieństwa oraz wojska. M.in. wicemarszałek Sejmu Elżbieta Radziszewska, wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Ciechanowski, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert.
Polska delegacja oddała w Smoleńsku hołd ofiarom katastrofy Tu-154, w której pięć lat temu zginęło 96 osób. Na terenie lotniska wojskowego odmówiono modlitwę ekumeniczną. Krewni ofiar oraz przedstawiciele władz polskich i rosyjskich złożyli wieńce.
Symboliczna uroczystość przebiegła w honorowej asyście żołnierzy Wojska Polskiego. Gości powitał rosyjski minister transportu Maksim Sokołow, gubernator obwodu smoleńskiego Aleksiej Ostrowskij oraz biskup smoleński Izydor. Odmówiono modlitwę ekumeniczną, po której złożono wieńce i zapalono znicze. Wystawiony został posterunek honorowy. Na zakończenie trębacz odegrał sygnał "Cisza".
Rozpoczęła się homilia metropolity warszawskiego kardynała Kazimierza Nycza.
- Powstała niepowetowana pustka - powiedział na początku mszy metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Podkreślił, że katastrofa smoleńska pozbawiła nas 96 wspaniałych Polaków.
JK składa kwiaty na grobie śp. Grażyny Gesickiej. pic.twitter.com/B8cZuLuHjk— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) April 10, 2015
Prezes PiS złożył kwiaty na cmentarzu powązkowskim przy pomniku upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej na wojskowych Powązkach oraz na grobach m.in. Grażyny Gęsickiej i Przemysława Gosiewskiego. Politycy PiS będą też na Cmentarzu Bródnowskim, gdzie pochowany jest minister kancelarii prezydenta Paweł Wypych.
Rozpoczęła się msza święta w intencji ofiar katastrofy w Świątyni Opatrzności Bożej.
Prezydent Komorowski złożył kwiaty przed grobem prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Wcześniej w Świątyni Opatrzności Bożej był prezes PiS.
Jarosław Kaczyński przybył na Cmentarz Wojskowy na Powązkach.
W katastrofie samolotu pod Smoleńskiem zginął pięć lat temu kwiat polskiej elity państwowej – podkreśla niezależny białoruski tygodnik „Nasza Niwa” w tekście zamieszczonym w piątek na stronie internetowej pisma.
"Pięć lat temu pod Smoleńskiem rozbił się samolot prezydenta Polski. Zginął kwiat polskiej elity państwowej" – podkreśla tygodnik w obszernym tekście zatytułowanym "Tragedia, jakiej nie ma równych", zamieszczając zdjęcia wszystkich 96 ofiar. Według "Naszej Niwy" "złowieszczo wyglądała symbolika", gdyż pasażerowie samolotu lecieli na uroczystości związane z 70. rocznicą zbrodni katyńskiej.
"Minęło pięć lat od tragicznej katastrofy samolotu w Smoleńsku. Nasze myśli są ze wszystkimi Polakami" - napisała na Twitterze prezydent Litwy Dalia Grybauskaite.
5 years since the tragic plane crash in #Smolensk: our thoughts are with all people of #Poland. #NeverForget— Dalia Grybauskaitė (@Grybauskaite_LT) April 10, 2015
PAP dotarła do najnowszego raportu zespołu ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej, którym kieruje Antoni Macierewicz. Wynika z niego, że prawdopodobną przyczyną katastrofy Tu 154M była seria wybuchów.
Szef zespołu parlamentarnego Antoni Macierewicz napisał we wstępie do raportu, że "materiał dowodowy jest jednoznaczny: nikt bardziej niż władcy Federacji Rosyjskiej nie skorzystał na śmierci prezydenta Rzeczpospolitej i na eliminacji elity stanowiącej fundament niepodległościowej polityki Polski". "Nie ulega przecież wątpliwości, że obecna ekspansja Rosji na Zachód nie byłaby możliwa, gdyby żył Prezydent Kaczyński i gdyby kontynuowana była jego linia polityczna" - stwierdził Macierewicz.
Także w piątek rano ulicami Krakowa z Rynku Głównego pod Krzyż Katyński u stóp Wawelu przeszedł V Biało-Czerwony Marsz Pamięci. Przed krzyżem odbyła się uroczystość z okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej, uczestniczący w uroczystości złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Po południu o godz. 17.30 w Katedrze Wawelskiej odprawiona zostanie msza w intencji Marii i Lecha Kaczyńskich oraz wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej. Po mszy jej uczestnicy przejdą w marszu organizowanym przez Krakowski Klub Gazety Polskiej pod Krzyż Katyński.
- Wspominamy dzisiaj w pamięci i modlitwie tych, którzy pięć lat temu zginęli pod Smoleńskiem. Dziękuję wszystkim, którzy dziś czczą 5. rocznicę ich śmierci, tragedii pod Smoleńskiem. Mam nadzieję, że Polacy będą dziś tak zjednoczeni, jak wtedy 10 kwietnia i w następnych dniach, które wtedy były - powiedział w Krakowie Andrzej Duda. Złożył on wspólnie z Martą Kaczyńską kwiaty na grobie prezydenckiej pary. Jak przypomniał, prezydent Kaczyński wraz z delegacją lecieli samolotem, aby w Katyniu uczcić pamięć bestialsko pomordowanych polskich oficerów. - Prezydent Kaczyński był wielkim mężem stanu, wszyscy ci, którzy towarzyszyli mu wtedy w tej drodze, do Katynia, w tej pielgrzymce na groby polskich oficerów czynili to z całą pewnością z pobudek patriotycznych i to żebyśmy o nich pamiętali jest dzisiaj ważnym obowiązkiem naszym, ale także ważnym elementem patriotycznego wychowania następnych pokoleń Polaków - dodał Duda.
- Każda rocznica powoduje odświeżenie ran. Jest to tym bardziej przykre, że rocznicom tym ciągle towarzyszy taka wrzawa wokół tragedii - przyznał w TVN24 Marek Karpiniuk. Jego syn - Sebastian Karpiniuk - zginął 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie smoleńskiej. Miał 38 lat.
Ofiary wspomina minister nauki i szkolnictwa wyższego Lena Kolarska-Bobińska.
Pamiętamy o przyjaciołach, bliskich i wszystkich, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem.— Lena Bobińska (@LenaBobinska) April 10, 2015
Jarosław Kaczyński złożył kwiaty na grobie śp.PrezydentaRyszarda Kaczorowskiego w Świątyni Opatrzności Bożej.
Jarosław Kaczyński złożył kwiaty na grobie śp.PrezydentaRyszarda Kaczorowskiego w Świątyni Opatrzności Bożej pic.twitter.com/uWX4MB2EtY— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) April 10, 2015
W oficjalnych uroczystościach państwowych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach wzięła udział premier Ewa Kopacz. Szefowa rządu złożyła kwiaty pod pomnikiem pamięci ofiar.
Premier Ewa #Kopacz uczciła pamięć ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem --> https://t.co/3kC8QJWqpi pic.twitter.com/wIKaqRPhK5— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 10, 2015
Prezydent Komorowski złożył wieniec w Kaplicy Katyńskiej przed tablicą pamiątkową w Archikatedrze polowej Wojska Polskiego przy ulicy Długiej.
Tablicę w Katedrze Polowej upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej ufundowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, której poprzedni sekretarz Andrzej Przewoźnik, również zginął w katastrofie 10 kwietnia 2010 r. Umieszczono ją w Kaplicy Katyńskiej, na prawo od wejścia, naprzeciwko ołtarza.
Trwa Apel Pamięci przed Pałacem Prezydenckim. Prezes #PiS wraz z parlamentarzystami oddaje hołd ofiarom 10.04.2010 pic.twitter.com/LOsIyddvmq— PrawoiSprawiedliwość (@pis_org_pl) April 10, 2015
Przed Pałacem Prezydenckim trwa modlitwa za dusze tragicznie zmarłych pod Smoleńskiem. pic.twitter.com/5ouDkJq6Jb— PrawoiSprawiedliwość (@pis_org_pl) April 10, 2015
Prezes Kaczyński udał się na Cmentarz Wojskowy na Powązkach i do Świątyni Opatrzności Bożej.
- Uczestniczymy w bólu rodzin, ale chcemy upamiętnić na trwale ofiary. Mam nadzieję, że budowa pomnika smoleńskiego w Warszawie sprawi, że odbudujemy poczucie wspólnoty- powiedział dziennikarzom prezydent Bronisław Komorowski.
Jarosław Kaczyński złożył kwiaty przed Pałacem Prezydenckim.
10.04.2015 Krakowskie Przedmieście #10kwietnia pic.twitter.com/KSdHl6pHbH— Paweł Szefernaker (@szefernaker) April 10, 2015
Przed pałacem pojawiła się także delegacja górników. Jest już ponad 300 osób. Trwa odczytywanie nazwisk ofiar.
Dzień zaczął się szczególnie ... pic.twitter.com/qvabwyhWE6— Piotr Pyzik (@piotrpyzik) April 10, 2015
Prezydent Bronisław Komorowski ocenił, że pomysł powołania międzynarodowej komisji ws. katastrofy smoleńskiej - zanim polska prokuratura zakończy śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy - jest "czymś zdecydowanie niestosownym i przedwczesnym". Prezydent był pytany w piątek w Programie I Polskiego Radia o apel części rodzin smoleńskich, które chcą powołania międzynarodowej komisji, złożonej z niezależnych ekspertów, która zbadałaby przyczyny katastrofy smoleńskiej.
- Jeśli ktoś chce udowadniać całemu światu, że Polacy sami nie potrafią załatwiać swoich spraw i że muszą mieć doradców, rozjemców i ekspertów zewnętrznych, to ja się mogę tylko temu dziwić. Pomysł, żeby suwerenne państwo sięgało po czynnik zewnętrzny - zanim jeszcze polska prokuratura zakończy śledztwo, wydaje mi się czymś zdecydowanie niestosownym i przedwczesnym - ocenił Komorowski.
Pod Pałacem Prezydenckim pojawił się prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wcześniej politycy PiS uczestniczyli w mszy w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca w pobliżu Pałacu Prezydenckiego.
Wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia przed Pałacem Prezydenckim rozciągnięto wielką biało-czerwoną flagę.
Wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak złożył wiązankę kwiatów przed tablicą ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Wicepremier @TomaszSiemoniak złożył wiązankę kwiatów przed tablicą ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem @mon_pl pic.twitter.com/d2GQPxvOsr— Ministerstwo Obrony (@mon_pl) April 10, 2015
Przed Pałacem Prezydenckim pojawił się krzyż ze zniczy.
10.04.2015 g.8:30 Krakowskie Przedmieście w Warszawie pic.twitter.com/h7Y02CmfsC— PrawoiSprawiedliwość (@pis_org_pl) April 10, 2015
Uczestnicy uroczystości składają przed pomnikiem wieńce.
Oddano salwę honorową ku pamięci tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem.
Na Powązkach znajduje się kwatera, w której pochowanych jest 28 ofiar katastrofy. Są to: gen. Andrzej Błasik, gen. Franciszek Gągor, Grażyna Gęsicka, gen. Kazimierz Gilarski, Przemysław Gosiewski, ppłk Robert Grzywna, Mariusz Handzlik, ks. Roman Indrzejczyk, kpt. Paweł Janeczek, Dariusz Jankowski, Natalia Januszko, Mariusz Kazana, Janusz Krupski, Wojciech Lubiński, Barbara Maciejczyk, Barbara Mamińska, Stefan Melak, ppor. Andrzej Michalak, mjr Dariusz Michałowski, Stanisław Mikke, por. Piotr Nosek, Andrzej Przewoźnik, Sławomir Skrzypek, Władysław Stasiak, ppor. Jacek Surówka, Aleksander Szczygło, Jolanta Szymanek-Deresz, Izabela Tomaszewska.
Odczytywana jest lista ofiar katastrofy smoleńskiej.
Biskup polowy WP Józef Guzdek, dziekan Sił Powietrznych ks. ppłk Wiesław Żydel z Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego oraz kanclerz Prawosławnego Ordynariatu Wojska Polskiego ks. Michał Dudzicz odmówili modlitwy ekumeniczne.
Minuta ciszy i hymn narodowy na Powązkach w hołdzie ofiarom katastrofy.
Pamięci ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. 9 funkcjonariuszy BOR, którzy 5 lat temu pełnili ostatnią służbę pic.twitter.com/DZXJQlzhiA
— MSW (@MSW_RP) April 10, 2015
Psychoterapeuta Andrzej Komorowski ocenił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24, że szok, jaki katastrofa smoleńska wywołała wśród Polaków, będzie żywy jeszcze przez wiele lat. - Terapia będzie jeszcze długo potrzebna. Jesteśmy specyficznym krajem, który żyje bardziej narodowością, niż ojczyzną - dodał. Komorowski podkreślił też, że tuż po katastrofie "wszyscy byliśmy razem". - Wówczas to był nasz prezydent. Dzisiaj wiem, że ktoś mi go zabrał w jakiś sposób - powiedział. Stwierdził także, że tragedia niczego nie nauczyła Polaków. - Tragedie uczą tylko własne i wtedy, kiedy wymagają pokory. Nie uczą wtedy, kiedy uznaje, że to jest tragedia cudza lub "ich" - stwierdził.
Wypowiedzi o mojej odpowiedzialności moralnej za wydarzenia w Smoleńsku to przykład nienawiści w polityce, są niesparwiedliwe i krzywdzące.— Bronisław Komorowski (@Komorowski) April 10, 2015
Zaczynają się uroczystości na Powązkach z udziałem m.in. prezydenta Bronisława Komorowskiego i premier Ewy Kopacz.
- Naiwnie wierzyłam, że państwo polskie wyjaśni katastrofę smoleńską. Dziś to wyjaśnianie oceniam bardzo źle - powiedziała w "Jeden na jeden" Dorota Skrzypek, wdowa po szefie NBP Sławomirze Skrzypku, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
Marta Kaczyńska i Andrzej Duda składają kwiaty na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie na Wawelu.
Wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak złożył w piątek o godz. 7.30 kwiaty i zapalił znicz przed tablicą ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej, która znajduje się na gmachu MON. Wcześniej złożył kwiaty i zapalił znicz na grobie b. ministra obrony Jerzego Szmajdzińskiego.
W uroczystości wicepremierowi Siemoniakowi towarzyszyło kierownictwo MON. Uroczystość odbyła się w asyście oddziału reprezentacyjnego Wojska Polskiego.
Marszałek Sejmu Radosław Sikorski oraz wicemarszałkowie złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie oraz tablicą poświęconą zmarłemu w tej tragedii marszałkowi III kadencji Sejmu Maciejowi Płażyńskiemu.
Wcześniej w kaplicy w Nowym Domu Poselskim odprawiona została msza święta w intencji ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. Uczestniczyli w niej parlamentarzyści.
Tablice upamiętniające parlamentarzystów odsłonięte zostały w gmachu Sejmu 20 października 2010 r.
- Rodziców mamy w sercach. Umiemy pamiętać o matce, o tych pięknych chwilach, całym wspaniałym życiu i ten jeden okropny dzień, 10 kwietnia 2010, jest bardzo smutnym końcem piękności - mówiła w "Kropce nad i" Barbara Nowacka, córka zmarłej w katastrofie smoleńskiej Izabeli Jarugi-Nowackiej. Na dzień przed piątą rocznicą tragedii razem z synem Stanisława Komorowskiego, Maciejem, wspominała zmarłych rodziców.
Obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej relacjonują reporterzy TVN 24. Na cmentarzu na Powązkach jest Małgorzata Telmińska, a w miejscu, gdzie doszło do katastrofy jest Rafał Poniatowski.
W czwartek wieczorem, w przeddzień 5. rocznicy katastrofy pod Smoleńskiem, prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką Anną, złożyli na Wawelu kwiaty na grobie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii.
W piątą rocznicę katastrofy smoleńskiej w całym kraju oddano hołd jej ofiarom. Odbyły się marsze pamięci i msze św. w ich intencji, w miejscach upamiętniających ofiary oraz na ich grobach składano kwiaty i zapalano znicze.
Centralne obchody rocznicy katastrofy odbywają się w Warszawie.
Zginęło 96 osób
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie Tu-154M w Smoleńsku zginęli wszyscy pasażerowie i załoga samolotu - w sumie 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, a także ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja, w tym wielu przedstawicieli polskich elit politycznych, wojskowych i kościelnych oraz środowisk pielęgnujących pamięć o zbrodni katyńskiej, zmierzali na uroczystości w Lesie Katyńskim.
Autor: mk,kło,eos/ja / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24