W piątek w całym kraju obchodzone jest Święto Konstytucji 3 maja. Na Uniwersytecie Warszawskim przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk wygłosił wykład "Nadzieja i odpowiedzialność. O konstytucji, Europie i wolnych wyborach". Następnie wyszedł do ludzi zgromadzonych przed Auditorium Maximum. Transmisja w TVN24.
Donald Tusk opuścił teren Kampusu Głównego Uniwersytetu Warszawskiego. Kończymy relację, dziękujemy za uwagę.
Tusk: To, co dziś usłyszeliśmy z ust polskiej władzy na temat polskiej konstytucji i Unii Europejskiej, uważam za ich zobowiązanie. Te słowa nie znikną, te słowa będą przypominane.
- Od was zależy, czy to się zmieni po wyborach. Czy uda się wam się wywrzeć taką presję, żeby z tych słów wynikały prawdziwe konsekwencje - mówił Tusk do zgromadzonych.
Tusk: Od was zależy, czy w internecie rządzić będzie kłamstwo, czy prawda. Nie można ulegać ponurym przepowiedniom, że współczesny świat idzie w złym kierunku. On tam pójdzie, jeśli będziemy bezradni, pasywni, opuścimy ręce. Byliśmy w dużo gorszych opresjach niż dzisiaj. Mamy jakieś kłopoty, ale sobie z nimi poradzimy. Nie z takimi bohaterami sobie radziliśmy.
Donald Tusk zapytany, czy zamierza startować w wyborach na prezydenta Polski, odpowiedział, że wybory "są za 200 lat".
Tusk: My naprawdę możemy przywrócić polską dumę wszystkich Polaków z Polski i jej osiągnięć w wymiarze naszym, narodowym, ale też europejskim. Byłem wielokrotnie w swoim życiu świadkiem tego, z jakim podziwem świat i Europa na Polskę patrzyły. I tak może być znowu, wystarczy zapamiętać tych kilka prostych słów, przestrzegać tych kilku prostych prawd, nie lękać się, nie poddawać się.
Tusk: to nie gospodarka decyduje o tym, że ludzie są szczęśliwi, to coś, co jest w sercu i duszy.
- Wiwat konstytucja, wiwat Rzeczpospolita! - podsumował.
- Jestem bardzo wzruszony, niż mądrego już nie powiem, bo ściska mnie w gardle. To nie smog, tylko duże wzruszenie - powiedział do zgromadzonych Tusk.
- Wiem, co znaczy wasza obecność, wasza wytrwałość. Wiem, że zakochaliście się w wolności i że macie przekonanie, że nigdy nikomu już tego nie oddacie. Nie będzie takiej siły ani tu, ani tam, która zabierze wam niepodległość - podkreślił.
Tusk wyszedł z Auditorium Maximum na teren Kampusu Głównego UW. Na szefa Rady Europejskiej przed budynkiem czekały setki osób. - Dziękujemy! Zostań z nami! - krzyczą.
Tusk: Jak jest dobra konstytucja, to nawet jak diabli rządzą, to ludzie dadzą sobie radę.
- Jestem absolutnie przekonany, że będziecie wierni tym słowom. Dziękuję za waszą cierpliwość - zakończył swoje przemówienie przewodniczący Rady Europejskiej.
Tusk: Chcę was namówić do jednego - bądźcie odważni w stawianiu pytań, nie dajcie sobie wmówić, że mamy myśleć w sposób jednakowy, że mamy nie przeszkadzać i popierać. Mamy my i wszyscy, bo to jest istota politycznej wolności, przeszkadzać i nie popierać, mamy szukać, mamy wątpić.
- Nie jestem w stanie zrozumieć tego, co się stało w ostatnich kilku tygodniach w Polsce. Chociaż powinienem to rozumieć, szczególnie wtedy, kiedy jeden z polityków obozu rządzącego porównał nauczycieli do Wehrmachtu, tak zrobiło mi się cieplej koło serca i pomyślałem sobie: wraca stare. Nie jesteście sami, drodzy nauczyciele - mówił szef Rady Europejskiej.
- Nasze dzieci są uzależnione od internetu i będą każdego dnia i każdego miesiąca uzależnione coraz bardziej. Czy wyobrażacie sobie, że możemy sprostać temu wyzwaniu, jeśli dziś nie chcemy tego wyzwania nazwać wspólnie? Dziś to temat dość wyrafinowanych debat, a na naszych oczach zmienia się świat, powstaje gigantyczny przemysł - mówił Tusk.
Tusk o klimacie: nie uratujemy naszych dzieci i wnuków, jeśli nie zrozumiemy, że to oznacza współpracę wszystkich ze wszystkimi.
Tusk podkreślił, że "przed nami są wyzwania, które przygniotą nas, Polaków i Europejczyków, jeśli nie odnajdziemy wspólnego mianownika".
Tusk o wpisaniu obecności w UE do ustawy zasadniczej: po co zmieniać, poprawiać konstytucję, jeśli nie jest się z różnych powodów w stanie przestrzegać jej fundamentalnych przepisów?
Jak dodał szef RE, musimy odzyskać wzajemne zaufanie, kiedy rozmawiamy o najważniejszych aktach i przepisach ustrojowych. - Musimy na nowo uwierzyć, że słowa wypowiadane przez przedstawicieli władzy znaczą coś dłużej niż jeden tydzień, trzy tygodnie przez wyborami - zauważył Tusk.
Tusk: polityka to nie jest mecz, ktokolwiek wygra wybory, nie może powiedzieć: "wygrałem, Polska jest moja, nie wasza".
Tusk podkreślił, że "żyjemy w czasach, w których politycy coraz częściej nie widzą możliwości łączenia".
Tusk: Konkurencja w polityce jest czymś zrozumiałym. Ale w polityce nie może chodzić o to, aby ktoś kogoś pokonał, unicestwił.
Tusk: Europa jako idea potrzebuje partnerstwa w wymiarze globalnym. - Żyjemy w świecie, w którym pojedyncze państwo europejskie nie ma szansy w konfrontacji z rzeczywistością, która bywa coraz bardziej brutalna. W Unii Europejskiej nie ma dużych państw, jest kilka takich, które myślą, że są duże - zaznaczył. Tusk dodał, że jeśli chcemy sprostać wyzwaniom XXI wieku, to "musimy być zjednoczeni jako Unia Europejska i utrzymać wspólnotę transatlantycką".
Tusk: Dzisiaj najważniejszym problemem, problemem politycznym, egzystencjalnym i wręcz metafizycznym jest uniknięcie alternatywy między dominacją i hegemonią a rozpadem i entropią.
Tusk: Dzisiaj modne jest powiedzenie "Polska jest sercem Europy". Przestrzegałbym przed pozornie atrakcyjnymi i często anatomicznymi porównaniami. Szwecja może się ucieszyć, bo będzie głową, ale sojusznik autorów tego hasła, Viktor Orban, może się poczuć lekko skrępowany.
Tusk: Zarówno konstytucja, jak i Unia Europejska mają chronić obywateli przed przewagą silniejszych i możniejszych. Mają tę ciągłą pokusę i żądzę, aby dominować, pokusę i żądzę konfliktu zamienić na współpracę, mediację i dialog.
Tusk: In varietate concordia, to motto Unii Europejskiej: zjednoczeni w różnorodności. Taka jest i powinna być Polska, niezależnie od tego, jak często władze polityczne nad Wisłą i w różnych miejscach na świecie uważają, ze ich głównym zadaniem jest czynienie społeczeństwa jednolitym, na wzór przez siebie umiłowany.
Tusk: nie może być tak, że władza raz do roku obchodzi Święto Konstytucji, a na co dzień konstytucję obchodzi.
Tusk: ustanowiona konstytucja jest święta i niewzruszona, a obowiązkiem wszystkich jest jej przestrzeganie.
Tusk: Dzisiaj, w dniu konstytucji 3 maja, warto przypomnieć także istotę tego negatywnego fenomenu, jakim była zdrada Targowicy.
Szef RE zwrócił uwagę, że konfederacja targowicka przeprowadzana była "pod hasłami dumy i niepodległości", a de facto przywracała w Polsce "chaos, zniewolenie chłopów, podległość Rosji, a w konsekwencji ostatecznej: wojnę, zamęt i upadek polskiego państwa".
- Istotą targowickiej zdrady było obalenie konstytucji - stwierdził. - Akt konfederacji targowickiej był spektakularnym pokazem cynizmu i propagandy, który odwoływał się do narodowych emocji, a heroldowie tego aktu czynili to naprawdę z dużym talentem i z dużą determinacją, ale był ewidentnie sprzeczny z narodowymi interesami - dodał.
Tusk zauważył, że ustanowienie konstytucji 3 maja było "wielkim dziełem na rzecz wspólnoty politycznej narodu". - To wtedy właśnie Polacy odkryli, że stanowią polityczną wspólnotę i od tamtego czasu rozumiemy, nawet jeśli nie wszyscy, jak wielką sprawą jest ustanowienie konstytucji i jakim złem jest gwałt na niej.
- Gwałt na konstytucji podważa najbardziej podstawowy fundament wspólnoty - zaznaczył.
Tusk o uchwaleniu konstytucji: na ówczesne czasy był to odważny krok w stronę wolności praw ludzkich i obywatelskich.
Tusk o Święcie Konstytucji 3 Maja w przeszłości: na pewno obchodząc jej święto, robiliśmy na złość ówczesnej władzy, ale w symbolice tego święta było coś więcej niż tylko chęć politycznej manifestacji.
Tusk: Polska jest jedna i każdy, kto podejmuje walkę o inną przyszłość, musi mieć i w sercu i w głowie, jak z ojczyzny zrobić dom dla wszystkich, a nie dla wybranej grupy, nie dla władzy.
Przemówienia przewodniczącego Rady Europejskiej słuchają prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Donald Tusk wspomniał zmarłego 28 kwietnia profesora Karola Modzelewskiego i uczcił jego pamięć chwilą ciszy.
Tusk: rację mają ci, którzy mówią, że jako szef Rady Europejskiej nie powinienem angażować się w kampanię polityczną na rzecz jakiejś wybranej partii politycznej, gdyż nie jest to rolą mojego urzędu.
- Jest moim prawem i obowiązkiem jako przewodniczącego Rady Europejskiej, aby wspierać Europejczyków w każdym kraju Unii Europejskiej, wszystkich tych, którzy uparli się, czasem mimo trudnych okoliczności, aby ludzi łączyć, a nie dzielić - podkreślił szef RE.
Rozpoczęło się wystąpienie Donalda Tuska. - Oprócz notatek wziąłem ze sobą bohaterkę dzisiejszego dnia: Konstytucję RP, to jest jej święto - powiedział przewodniczący Rady Europejskiej.
Przed Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego ustawiony został telebim, na którym wystąpienie mogą oglądać wszyscy ci, którym nie udało dostać się na salę.
Zgromadzeni na terenie kampusu UW goście powitali szefa Rady Europejskiej oklaskami. - Donald Tusk, Donald Tusk! - skandowali.
Przed Bramą Główną Uniwersyteckiego Warszawskiego ustawił się protestujący mężczyzna.
Wystąpienia Donalda Tuska wysłuchają politycy PO, między innymi Grzegorz Schetyna i była premier Ewa Kopacz.
W Audytorium Maximum pojawili się już między innymi Danuta Huebner, Michał Szczerba, Katarzyna Lubnauer, Władysław Kosiniak-Kamysz, Krzysztof Materna, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, Jerzy Meysztowicz, a także szef NIK Krzysztof Kwiatkowski.
W Auditorium Maximum pojawił się już Donald Tusk. Na sali trwają wstępne przemówienia, zgromadzonych powita rektor UW, prof. dr. hab. Marcin Pałys.
O tym, czego spodziewa się po przemówieniu szefa Rady Europejskiej pytany był również Grzegorz Schetyna. Szef PO zapowiedział, że będzie na tym wystąpieniu.
- To zawsze jest symboliczna data i ważne, że przewodniczący Rady Europejskiej, były premier polskiego rządu i były szef PO chce coś ważnego powiedzieć, przekazać Polkom i Polakom. Powiedzieć w takim historycznym dniu - podkreślił lider PO.
Do zapowiadanego wystąpienia Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim odniósł się dzień wcześniej w TVN24 prezydent Andrzej Duda. - Nie wiem, jaką formułę będzie chciał przyjąć pan przewodniczący Tusk. Pamiętajmy o tym, że jest politykiem, który dzisiaj działa w bardzo ważnej instytucji europejskiej (...) i zajmuje się sprawami europejskimi - przyznał prezydent.
O tym, czego może dotyczyć wykład Tuska mówił w piątek rano we „Wstajesz i Wiesz” w TVN24 dr Jacek Kucharczyk.
"Serdecznie zapraszam na spotkanie 3 Maja o 14 na Uniwersytecie Warszawskim. Co prawda, w Audytorium Maximum nie ma już miejsc, ale na dziedzińcu będzie telebim, a ja będę do Waszej dyspozycji także po wykładzie. To jest Dzień Konstytucji. Nasze święto" - napisał przed kilkoma dniami Tusk na Twitterze.
Wykład odbędzie się w Auditorium Maximum na terenie kampusu centralnego Uniwersytetu Warszawskiego, przy Krakowskim Przedmieściu.
Serdecznie zapraszam na spotkanie 3 Maja o 14 na Uniwersytecie Warszawskim. Co prawda, w Auditorium Maximum nie ma już miejsc, ale na dziedzińcu będzie telebim, a ja będę do Waszej dyspozycji także po wykładzie. To jest Dzień Konstytucji. Nasze święto.
— Donald Tusk (@donaldtusk) 26 kwietnia 2019
Zaplanowane na około 45 minut wystąpienie Tuska zorganizowało internetowe pismo "Liberte" razem z Uniwersytetem Warszawskim.
Po wykładzie przewodniczący Rady Europejskiej będzie do dyspozycji wszystkich słuchaczy - ma wyjść na dziedziniec Uniwersytetu Warszawskiego i rozmawiać z ludźmi.
Autor: akw / Źródło: tvn24