Pierścionki, łańcuszki, zegarki - 16-latka sprzedała rodzinną biżuterię gromadzoną latami. Ukradła ją babci, bo gotówki potrzebowała na kosmetyki i ubrania.
Dziewczyna przyjechała do babci na wakacje. Kilka dni po później kobieta nie mogła już znaleźć złotego łańcuszka i zegarka. 16-latka przyznała, że je wzięła, ale zapewniała, że wkrótce wszystko odda. Starsza kobieta sprawdziła jednak kasetkę, w której od lat trzymała rodzinną biżuterię, w tym pamiątki po rodzicach.
Okazało się, że cała biżuteria o wartości 50 tys. zł zniknęła.
150 zł na ubrania
Kobieta zawiadomiła więc policję. Po przesłuchaniu dziewczyny okazało się, że to ona ukradła babci dorobek całego życia. Przyznała, że żałuje tego co zrobiła, a biżuterię sprzedawała za bezcen, bo chciała mieć pieniądze na własne potrzeby, głównie kosmetyki i ubrania.
Biżuterię sprzedała za 150 zł.
Policjanci spórbują ustalić kto kupił biżuterię, więc być może część przedmiotów uda się odzyskać. Sprawą zajmie się też sąd rodzinny.
Autor: ansa/rody / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu